Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Są kolejne wnioski dowodowe w sprawie Gruzina

zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne Fot. KrosnoCity.pl

W sprawie Gruzina oskarżonego o zabicie mieszkańca Jedlicza pojawiły się nowe wnioski dowodowe. Na ostatniej rozprawie zeznawali krewni ofiary. Padały też ostre słowa pod adresem oskarżonego.

REKLAMA


Do tragicznego zdarzenia doszło w sylwestrową noc, w Bukowinie Tatrzańskiej, ponad rok temu. Tuż przed północą mieszkaniec Jedlicza został śmiertelnie ugodzony nożem.  Okoliczności ustala Sąd Okręgowy w Krośnie.

Proces ruszył w ubiegłym roku. Zobacz: Ruszył proces Gruzina oskarżonego o zabójstwo.

Od początku pojawiają się sprzeczne wersje wydarzeń. Jedynym punktem wspólnym wydaje się to, że Gruzini opuścili lokal tuż przed północą, a Polacy wyszli za nimi. Kilka minut później doszło do tragedii.

Zeznania rodziny
Członkowie rodziny zabitego mężczyzny nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia. Wypowiadali się natomiast na temat charakteru i postępowania swojego syna i brata oraz żądanej wysokości zadośćuczynienia od oskarżonego.

Ofiarę Gruzina określali, jako człowieka przyjacielskiego, otwartego, wesołego i pracowitego. Zdaniem krewnych nie ma mowy by mógł stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla dzieci Gruzinów, bo sam bardzo lubił dzieci i często opiekował się np. dziećmi brata w domu. Wykluczyli też jakiekolwiek postawy rasistowskie z jego strony, zaznaczając, że np. podczas imprezy zrobił sobie kiedyś zdjęcie z osobą "o ciemniejszej karnacji". Po alkoholu nie bywał agresywny, raczej stawał się wesoły, nie przejawiał agresji. - Starał się dużo nie pić, dbał o wygląd i kulturę fizyczną - podkreślał ojciec.

Podobnie pozytywnie wypowiadali się o całym towarzystwie, z którym poszkodowany spędzał feralnego sylwestra.

Padły emocjonalne i agresywne wypowiedzi pod adresem oskarżonego, nazywanego wprost "mordercą". - Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Sprawiedliwość cię dosięgnie! Obyś tam po drugiej stronie nikogo nie spotkał. Nikogo - mówili rodzice poszkodowanego.

Brat poszkodowanego mówił o rozmowie telefonicznej, którą odbył na około pół godziny przed atakiem nożem. - Mówił, że wróci drugiego. No i wrócił. W drewnianej trumnie - stwierdził patrząc na oskarżonego. To, że jego brat lub ktoś z jego otoczenia miał być agresywny uznał za niedorzeczne. - Na siłę nikt na pewno nie szukał konfliktu - dodał. Podkreślał, że znał całe towarzystwo brata.

Co do kwoty zadośćuczynienia, rodzina zażądała 80 tysięcy złotych, każdy jednak zaznaczał, że wcale nie chce tych pieniędzy, że przeznaczą je na cele charytatywne. - Nawet bym nie chciała tych pieniędzy oglądać. One są paskudne. Przeznaczę je na jakąś fundację, żeby walczyć z tym złem na świecie - mówiła matka poszkodowanego. - Jak będziesz kolego wypłacalny, to na cele charytatywne tę moją część przekaż. Ja sobie nie życzę Twoich pieniędzy. Lepiej, żebyś raz w życiu zrobił coś dobrego - mówił brat poszkodowanego do oskarżonego.

Podczas rozprawy zgłaszano kolejne wnioski dowodowe. Poinformowano też, że dane z terminalu płatniczego w lokalu nie przyniosły nowych informacji o świadkach. O szukanie kolejnych świadków wnioskowała obrona. Do tej pory, do niektórych świadków w sprawie sąd dotarł właśnie po wnioskach obrońców Gruzina np. Zabójstwo mieszkańca Jedlicza: nowy świadek z Internetu.

pd

  • autor: pd

7 komentarzy

  • m

    do tak tylkko pacze: jak bym byl na miejscu tych mlodych i slyszal wyzwiska pod adresem swoich dziewczyn to tez chcialbym taki problem sobie wyjasnic, wiekszosc mowi ze sa rasistami bo wolali do niego "rusek" a o tym ze gruzin wyzywal dziewczyny od "polskich kurew" to sie milczy. ciekawe jak ty bys sie zachowal jakby twoja dziewczyne ktos wyzywal...

    Zgłoś nadużycie m wtorek, 16, luty 2016 11:57 Link do komentarza
  • m

    do tak tylko pacze: jesli byles na ktorej kolwiek z rozpraw to przypmnisz sobie tez slowa ktore pozniej jeden z polakow zeznal. mianowicie, sedzia zapytal sie w jaki sposob chcieli problem rozwiazac na co młodzian odpowiedzial ze chcieli pogadac po mesku, wyjasnic sprawe i ze gdyby wiedzieli ze on ma ze soba noz to by do niego nie podchodzili. jak juz cos przytaczasz to w calym kontekscie a nie tylko to co brzmi groznie... nie jest ciezko siac propagande (zwlaszcza jak rozni sie od tego co dzieje sie na sali rozpraw)

    Zgłoś nadużycie m wtorek, 16, luty 2016 11:52 Link do komentarza
  • tak tylko pacze

    "Wyszliśmy za nim, by wyjaśnić problem " - to zeznania jednego z członków grupy z Jedlicza. Np. z tych zeznań wiemy, że wyszli właśnie za Gruzinem i że był jakiś problem. Czy do tego chłopaka też dotarła "gruzińska mafia" i kazała mu zeznawać na niekorzyść kolegów?

    Zgłoś nadużycie tak tylko pacze poniedziałek, 15, luty 2016 10:07 Link do komentarza
  • KOGITO

    Padło pytanie "po co wyszli" ?
    Ja nie wiem na 100%, czy bym wyszedł ? ,,, ale na 90% wiem że TAK w sytuacji gdy BEKA wychodząc z lokalu kiwał paluszkiem i mówił do dziewczyn " ,,, no chodźcie POLSKIE KU...." !
    Jak każdy z nas zachował by się na miejscu chłopaków tych dziewczyn ?? Ja nie pozwoliłbym , żeby inny facet obrażał moją dziewczynę, wyszedłbym porozmawiać, a może nawet dać sobie po pyskach, ale żeby KOSĄ zdzielić dwóch chłopaków ???
    Kolejny problem , to rasistowskie zachowanie młodych ?? nie wiem jak było, ale czy "ruski nam tu nie będzie rządził" to jest rasistowskie ? , ale "Polskie kur..."" to nie jest rasistowski ??
    Na koniec dziwne jest, że świadkowie którzy po zdarzeniu zeznawali na niekorzyść Beki, teraz zeznają na niekorzyść młodych !
    Czyżby "ktoś" do nich dotarł i ich "przekonał" ?? (poczytajcie o gruzińskiej mafii, może się Wam rozjaśni)

    Zgłoś nadużycie KOGITO niedziela, 14, luty 2016 17:36 Link do komentarza
  • m

    skad wiesz ze wyszli akurat za nim? nikt nie bierze pod uwage ze moze wyszli ot tak dla siebie. nikogo z nas komentujacych tam nie bylo a wszyscy zadajemy pytanie "po co?" . ciekawe jakby kazdy z nas sie w takiej sytucji zachowal.

    Zgłoś nadużycie m piątek, 12, luty 2016 18:26 Link do komentarza
  • vero

    więc poco za nim wyszli ? chcieli się z nim pożegnać ? dać mu buzi ?

    Zgłoś nadużycie vero piątek, 12, luty 2016 15:14 Link do komentarza
  • Gajowy

    Nie odnoszę się do tego konkretnego procesu bo nie znam sprawy. Ale nie mogę zrozumieć dlaczego procesy sądowe trwają po kilka lat. Często widzę w tv jak po kilku latach procesu sąd wyższej instancji każe sprawę zacząć od nowa. Jeżeli sędzia ma przedstawione dowody i nie potrafi wydać wyroku tylko ciągnie proces przez kilka lat to coś jest nie tak. Jeżeli sędzia na wszystko potrzebuje opinii i pieczątki biegłego nawet na to kiedy w zimie zapada zmrok to też jest coś nie tak. Jeżeli tak jak w jednym tutejszych cywilnych gdzie na biegłych powołuje się osoby nie posiadające ani wiedzy ani uprawnień to dobrze być nie może. To nie biegli powinni kreować wyroki tylko powinien je wydawać sędzia kierujący się wiedzą, mądrością, sumieniem i doświadczeniem. Wyroki wydawane po kilku latach może i są bardziej przemyślane ale w innych systemach działa to jakoś szybciej i sprawniej. Nierychliwość zostawmy Panu Bogu nam wystarczy szybkie i sprawiedliwe osądzanie spraw.

    Zgłoś nadużycie Gajowy piątek, 12, luty 2016 08:36 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj