Kultura

REKLAMA
Należy mieć pasję, żyć twórczo - nadać życiu inny, głębszy sens - rozmowa z Magdaleną Wyżykowską.





IX Ogólnopolski Konkurs Poetycki o „Lampę Ignacego Łukasiewicza”, zorganizowany przez Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, został rozstrzygnięty. Do konkursu zgłoszono 558 prac z Polski, a także ze środowisk polonijnych na całym świecie. Jury w składzie - Magdalena Rabizo-Birek, Jan Tulik i Wacław Turek, podjęło następującą decyzję:
W sobotę, 27 września, w Krośnieńskim RCKP odbył się finałowy koncert V edycji Galicji Blues Festiwal. To pierwsza impreza, która odbyła się już na nowej sali. Publiczność dopisała i o godzinie 18, przy pełnej sali, rozpoczął się koncert. Jako pierwsza wystąpiła orkiestra z prywatnej szkoły muzycznej, pod wodzą pana Adama Munzbergera - Pro Musica Grand Standard Orkiestra.
Od kiedy trwa pana przygoda z bluesem?
- Już chodząc do liceum, a było to bardzo dawno, mieliśmy taki zespół jazzowy. Chodziłem do szkoły muzycznej, niektórzy z członków zespołu także. Naszym wychowawcą i nauczycielem był profesor Sieniawski i był bardzo dumny, że ma klasę, która ma swoją własną orkiestrę.
Jak układa się współpraca między członkami orkiestry oraz z panem Adamem Munzbergerem?
-Współpracuje się nam bardzo dobrze. Mamy cotygodniowe próby w środy po 2 godziny. Pan Munzberger jest bardzo wyrozumiały i chce jak najlepiej dla nas.
Jak się czujecie jako zwycięzcy Galicji Blues Festival?
-Oczywiście jesteśmy zadowoleni, ale uważamy, że muzyka to nie olimpiada i tak naprawdę wszyscy którzy wystąpili na tym festiwalu zwyciężyli. Tak naprawdę liczy się tu, żeby zagrać. Nie wygrać, ale zagrać. Jest oczywiście jakaś tam rywalizacja. Byłbym chyba obłudny, gdybym powiedział, że jej nie ma. Ale myślę, że wszyscy, którzy wystąpili przez te dni są zwycięzcami, bo robią to, co kochają.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA