Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Rozmowa z Fernando Noronha

Wywiad z Fernando NoronhaJak się czujesz po dzisiejszym koncercie?
-Czuję się świetnie, doskonale bawimy się w Polsce. Byliśmy tu już 2 razy. Tym razem to większa trasa, ale zawsze dobrze się tu czujemy, publiczność jest świetna. Jutro mamy ostatni koncert w Polsce, potem jedziemy do Belgii, następnie lecimy do Hiszpanii na jeszcze 5 koncertów , a potem wracamy już do Brazylii, więc zrobiliśmy 24 koncerty w 30 dni.

REKLAMA


Jak już mówiłeś, graliście w Polsce parę koncertów, który z nich najlepiej wspominasz?
-Pierwszy w Poznaniu był bardzo fajny, w klubie jazzowym - piękne miejsce. Drugi mieliśmy w domu kultury i było to dość ciężkie zadanie. Za pierwszym razem, grając w takim miejscu, poddałem sie wpływowi publiki, więc potem, grając w miejscach takich jak domy kultury, starałem się przekazywać moją energię ludziom. Udawało się wyciągać ludzi na scenę, żeby tańczyli. Dzisiaj myślałem, że mi się to nie uda, ale jednak. Jestem z siebie zadowolony.

Co inspiruje cię do tworzenia takiej muzyki?
-Kiedy miałem 5 lat, miałem kuzynów hipisów. Byli serferami w 1970. Jak byłeś serferem w tych czasach, to słuchałeś Jimiego Hendrixa, Lynyrd Skynyrd, Johnny Winter, Rory Gallagher, więc dorastałem słuchając tego typu muzyki. Ale kiedy miałem 17 lat usłyszałem Stevie Ray Vaughan'a. To był mój pierwszy kontakt z bluesem. Potem chciałem się dowiedzieć jakiej muzyki on słuchał i wtedy zetknąłem się z prawdziwymi mistrzami bluesa, takimi jak Muddy Watters, BB King... To długa lista, nie będę wymieniał wszystkich. Wtedy zostałem pochłonięty przez bluesa. A jak blues cię pochłonie, już nie ma powrotu.

Image
Foto. Łukasz Jaracz

Kiedy zacząłeś grać na gitarze?
-Zacząłem, kiedy chodziłem do pierwszej klasy - miałem 6 lat. Ale grałem tylko 3 miesiące, potem jakby o tym zapomniałem. Gdy miałem 15 lat, zacząłem znowu i od wtedy już nigdy nie przestałem. Gramy profesjonalnie od 13 lat. Mamy nagranych 6 płyt, a w listopadzie mamy zamiar nagrać kolejną. Najprawdopodobniej będzie miała tytuł No Limts, ponieważ damy z siebie wszystko. Nie będziemy się hamować tradycyjnymi bluesowymi brzmieniami. One już zostały nagrane, chcemy zrobić coś nowego, coś od siebie. Jeśli my dobrze się bawimy robiąc tę muzykę, to myślę, że możemy przekazać przez nią dobrą energię. Jest to bardzo szczera muzyka, jest prawdziwa. Według mnie muzyka musi być prawdziwa, żeby przekazywać radość i miłość.

Z jakiego albumu jesteś najbardziej dumny?
-Myślę, że z naszego ostatniego, ponieważ nabyliśmy już dużo doświadczenia i mogliśmy się wyluzować robiąc ten album. I myślę, że przekazaliśmy w nim dokładnie to, co chcieliśmy.

Czy komponujesz i piszesz teksty sam?
-Tak, sam układam większość tekstów, ale na ostatnim albumie zrobiłem parę piosenek z keybordzistą Luciano.

Image
Foto. Łukasz Jaracz

Czyli nie graliście nigdy żadnych coverów?
-Graliśmy covery. Na pierwszej płycie było 5 coverów i 6 naszych piosenek, potem 3 covery i  8 piosenek, na ostatnim był tylko 1 cover. Przy tym, który teraz nagrywamy może zagramy jeden cover Jimmiego Hendrixa.

Wcześniej pracowałeś z wieloma sławnymi ludźmi. Czy lubisz taką współpracę?
-Tak, na 3 albumie pracowaliśmy z Ronem Levym, był keybordzista BB Kinga, na 5 i 6 płycie pracowaliśmy z jednym z moich największych bohaterów - Chris Duarte, świetny gitarzysta. Wiele się nauczyłem przez tę współpracę, ale z tym albumem będziemy radzić sobie sami. Czas stworzyć coś samodzielnie.

Czy lubisz życie w trasie?
-Lubię, nawet bardzo. Czasami można się naprawdę tym zmęczyć, ale to jest rock'n'roll, to jest blues i to jest próba czy naprawdę zasługujesz na to czego pragniesz. Myślę, że im robi się ciężej ,tym bardziej zasługujesz na to, żeby tu być.
Jakiego rodzaju muzyki słuchasz kiedy jesteś w domu.

Image
Foto. Tomasz Zajdel

Czy twój gust muzyczny uległ zmianie po tak długim czasie?
-Lubię słuchać nowych talentów. Nie mówię, że uwielbiam słuchać tylko nowych kapel rockowych. Nadal słucham tych zespołów, których słuchałem, gdy miałem 12 lat. Ale z nowych grup podoba mi się np. Jet. Lubię też AC/DC, w sumie to uwielbiam wszystkie rock'n'rollowe kapele z lat 60 i 70. Nowe zespoły rockowe już nie grają tak, jak ludzie grali kiedyś, tego starego, dobrego rock'n'rolla. Ale cóż, robię się stary i teraz wchodzi nowa generacja rock'n'rolla. To tylko moja opinia. Kiedy jadę na plażę poserfować, cały czas słucham Steppen Wolfa, Jimiego Hendrixa... to długa lista.

Dziękuję bardzo za wywiad.
-Cała przyjemność po mojej stronie. Wielkie dzięki, bawiłem się świetnie.

Krzysztof Strejczyk
  • autor: Krzysztof Strejczyk

2 komentarzy

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj