Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Gosia Andrzejewicz: Szczęsliwa wojowniczka

altNiedawno wydała swoją kolejną płytę, rozpoczynając tym samym nową wielką muzyczną podróż. Skończyła studia, zmieniła image. Zaczęła walczyć o realizację własnych marzeń. Czytelniczkom Krosno City opowiada o nowej płycie, mężczyznach, wierności i własnej kobiecości.

REKLAMA


Moja siła to ...
- Po pierwsze moja rodzina, która zawsze mnie wspiera. Rodzice dali mi wielką wiarę w siebie, co sprawiło, że nigdy nie widzę na mojej drodze żadnych przeszkód. Siłę dają mi również wszystkie osoby, które są mi bliskie włączając w to moją fenomenalną publiczność. Kolejnym źródłem mojej siły, bez którego zarazem nie potrafiłabym wyobrazić sobie życia jest muzyka. Bez tworzenia tekstów, muzyki do utworów i możliwości śpiewania nie mogłabym normalnie funkcjonować.

Ostatnio zmieniłaś swój image? Lubisz eksperymentować ze swoim wyglądem? Nie boisz się transformacji?
- Kocham eksperymentować w różnych dziedzinach mojego życia. Zaczynając od wyglądu a na muzyce skończywszy. Nie lubię stagnacji. Jestem osobą bardzo energiczną i kochającą zmiany. Poza tym bardzo szybko się nudzę i muszę sobie jakoś urozmaicać życie.

Co wpłynęło na zmianę twojego wizerunku?
- Myślę, że właśnie tak obecnie się czuję. Gdy nagrywałam moją debiutancką płytę sposób w jaki postrzegałam siebie i otaczającą mnie rzeczywistość, to co wtedy czułam znalazło odzwierciedlenie w moim ówczesnym wizerunku i twórczości. Mój dzisiejszy wizerunek to efekt zmian jakie we mnie zaszły. Wyznaczyłam sobie nowe kierunki, w których będę próbowała zmierzać. Zmieniły się troszkę moje zainteresowania. Obecnie odczuwam potrzebę podkreślania swojej kobiecość i siły, jaka we mnie drzemie. Jestem urodzoną wojowniczką i poprzez moją postawę chciałam zachęcić inne kobiety do walki o realizację swoich marzeń.

Ukończenie studiów, nowy image, nowa płyta... Czyżbyś otwierała w swoim życiu jakiś nowy etap?
- Czuję, że to dla mnie ważny moment w życiu. Dopiero teraz mogę w pełni oddać się muzyce i rozwinąć skrzydła. Wcześniej musiałam dzielić swój czas pomiędzy uczelnią a twórczością, co bardzo mnie rozpraszało i denerwowało. W chwili obecnej czuję, że zaczynam wielką muzyczną podróż.

Opowiedz coś proszę o swojej najnowszej płycie?
- Wojowniczka- taki tytuł nosi mój najnowszy album. Jestem z tej płyty bardzo dumna, bo udało mi się na niej zrealizować pomysły, o których od dawna marzyłam. Jest to płyta bardzo świeża, przepełniona nowoczesnością, korespondująca z najnowszymi trendami przewijającymi się obecnie w muzyce popowej i elektronicznej. Nad produkcją całego albumu czuwał dobry polski producent Artur „St0ne” Kamiński. Jest to człowiek, który dźwiękami potrafi działać cuda. Bardzo dobrze odczytuje to, co chcę wyrazić w danej piosence. Ubiera w barwy historię, którą mam do opowiedzenia, dokładnie tak jak to sobie wyobrażam. Wszystkie teksty i linie melodyczne są mojego autorstwa. Jestem pewna każdego dźwięku i każdego słowa, które wyśpiewałam. Myślę, że album niesie w sobie pozytywną energię i siłę.

Jesteś zatem autorką wszystkich kawałków na tej płycie?
- Tak. Zawsze chciałam być twórcą swoich piosenek, rola odtwórcy nigdy mnie nie pociągała, dlatego wszystkie teksty na „Wojowniczce” napisałam sama. Czuję, że tylko wtedy mogę przekazać prawdziwe emocje. Tekst musi pochodzić z mojego wnętrza żebym mogła być autentyczna i szczera w swojej twórczości. Samo tworzenie tekstów jest procesem niezwykle fascynującym. Jest w tym zawarta jakaś magia.

altMasz ciekawe, barwne życie. Płyty, koncerty, sesje zdjęciowe. Niestety świat show-biznesu bywa brutalny. Dziś jesteś na topie, a jutro już może cię nie być. Czy w Twoim życiu jest coś stałego, pewnego, zaplanowanego?

- Moje życie rzeczywiście jest bardzo ciekawe i zmienne, a co za tym idzie nie może być w 100% zaplanowane. Fascynujące w zawodzie artysty jest to, że jest nieprzewidywalny. Tak jak mówiłam wcześniej kocham zmiany, więc nie przeszkadza mi niestabilność mojego zawodu. Poza tym czy cokolwiek na tym świecie jest pewne?

Myślałaś o tym, co będzie, gdy nagle ludzie przestaną cię słuchać?
- Zawsze skupiam się tylko na pozytywnych aspektach mojego życia. Nie pociąga mnie tworzenie wyimaginowanych obrazów mojej przyszłości i obstawianie tego, który z nich będzie najbardziej prawdopodobnym. Jaki w tym miałby być sens? Odkąd pamiętam zawsze miałam w głowie tylko szczęśliwy scenariusz mojego życia i jak dotąd wszystko, co sobie wymarzyłam spełniło się. Poza tym do muzyki podchodzę bardzo profesjonalnie. Nigdy nie idę na kompromisy, bo nie uznaję w twórczości półśrodków. Muzyka jest nierozerwalną częścią mojego życia. Obecnie skupiam się na cudownych reakcjach moich fanów i nowych piosenkach, którymi chcę ich przyjemnie zaskakiwać.

No właśnie. Artyści z reguły są indywidualistami i samolubami. Ty mówiłaś nieraz w wywiadach, że dobrze ci w grupie, wśród fanów, przyjaciół...
- Kocham dobre towarzystwo i jestem indywidualistką. Jedno nie wyklucza drugiego. Moi fani są dla mnie bardzo ważni i uwielbiam z nimi rozmawiać, spotykać się. Zawsze po koncertach rozmawiam z nimi kilka godzin aby móc nacieszyć się ich towarzystwem.

Czy jesteś obecnie z kimś związana?
- Tak, jestem związana z muzyką.

Ok. Może tak: czym mężczyzna powinien imponować takiej kobiecie jak ty?
- Mężczyzna powinien przede wszystkim być mądrym, dobrym, czułym i pracowitym człowiekiem.

Kiedy zaczynasz nudzić się przy facecie? Czy w ogóle dopuszczasz do takich momentów?
- Nigdy nie miałam takich sytuacji. Zawsze fascynowali mnie ciekawi mężczyźni, których towarzystwo było inspirujące. Poza tym nawet sama ze sobą nigdy się nie nudzę.

Jak myślisz: ciężko jest być dzisiaj wiernym?
- Myślę, że czasy nie mają na to wpływu. Najważniejsze są cechy charakteru. Wewnętrzny kodeks, którym człowiek się w życiu kieruje. Myślę, że te właśnie czynniki decydują o tym jak traktujemy innych ludzi, jak później kształtują się relacje między nami i innymi osobami.

Wolałabyś, żeby faceci mówili do ciebie: "Słuchaj Gosiu, jesteś świetną wokalistką" czy " Jesteś świetnym człowiekiem"?
- Przede wszystkim chciałabym być postrzegana przez mężczyzn jako jako dobra, ciepła osoba.

Jak myślisz, diabeł jest kobietą, czy mężczyzną?
- Myślę, że jest pudelkiem. Ten portal jest nasączony złem w najczystszej postaci. Króluje tam kłamstwo, zawiść i podłość.

"Kobieca jest kobieta, która zajmuje się swoimi sprawami zawodowymi z pełną energią, a potem przychodzi do faceta i chce być przy nim na moment bezradna. Potrzebuje się przytulić do mężczyzny" powiedział w wywiadzie dla PANI Artur Żmijewski. A z czym Tobie, kobiecie, kojarzy ci się prawdziwa kobiecość?
- Kobiecość kojarzy mi się z czymś nieuchwytnym. Z  czymś, co bez trudu ktoś może odczuć i dostrzec, lecz nie jest już w stanie w jednym zdaniu opisać, co to takiego.

Podobasz się sobie?
- Podoba mi się moje ciało i bardzo dobrze czuję się sama ze sobą.

Dziś rano zobaczyłam w lustrze....?

- Szczęśliwą wojowniczkę.

Niedościgniony ideał urody?
- Moim zdaniem, tylu ilu ludzi jest na świecie, tyle ideałów przez nich definiowanych.

Kobiecy gadżet bez którego nie możesz się obejść?

- Mam słabość do pięknych butów i oryginalnej biżuterii.

Cieszysz się, że nadeszła jesień?
- Cieszę się z każdego dnia mojego życia bez względu na porę roku.

 

Rozmawiała: Ilona Adamska
Foto: Archiwum www.planetakobiet.com.pl

  • autor: Ilona Adamska

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj