Najbardziej zadowala postawa juniorów w karabinie. Tomasz Jerzak wygrał, uzyskał najwyższy wynik w całych zawodach (564/600). Tuż za nim był Piotr Karnasiewicz. Obydwaj mieli bardzo dużą przewagę nad resztą konkurencji. Mistrzynią województwa, ale w pistolecie została również Aneta Zuzak (321/400). Z kolei Anna Szarek (karabin juniorek) mimo, że nie była najlepsza w swojej konkurencji też może cieszyć się tytułem mistrzowskim. Przegrała tylko z reprezentantką woj. śląskiego Beatą Gajdek, która jednak nie jest brana pod uwagę w wojewódzkiej klasyfikacji.

Wynik mimo, że dobry, nie jest szczytem moich marzeń Z  powodu  egzaminów maturalnych miałem mało czasu na treningi. Tytuł cieszy, Wielu zawodników by chciało strzelić 564 , ale to nie jest jeszcze to co potrafię . Myślę, że po maturach znów wrócę do formy i zacznę strzelać satysfakcjonujące wyniki. - Tomek
Srebrne medale oprócz Piotrka zdobyli pistoleciarze Łukasz Jatczyszyn i Patrycja Czaja oraz karabiniarka Sylwia Słyś (sytuacja podobna jak u Ani Szarek). Jedyny senior w drużynie – Maciej Jakubowicz zdobył brąz. Oprócz niego trzecie miejsce uzyskali jeszcze 14-letni karabiniarz Piotr Filar i pistoleciarz Radosław Żywiec. Tylko czworo zawodników wróciło do Krosna bez medali.

Drugie miejsce jest dobre, przegrałem tylko z moim kolegą z klubu,  ale najbardziej cieszy mnie przewaga nad resztą juniorów. Pokazuje to tylko różnicę klas między nami a resztą chłopaków. Tak naprawdę ani ja ani Tomek nie byliśmy przygotowani fizycznie do startu w pneumatyku, bo teraz trenujemy kulę, a i tak jesteśmy  zdecydowanie poza zasięgiem konkurencji. - Piotrek

Mistrzostwa Województwa były drugą rundą Podkarpackiej Ligi Strzeleckiej. Pierwsza, rozegraną w Krośnie (XVII Memoriał im. Jana Barana) również wygrali „Nafciarze”. Pozostały jeszcze trzy rundy (Brzozów 30.05, Ropczyce 12.09, Jedlicze 14.11) oraz finał w Rzeszowie.

 Pneumatyk ostatnio traktuję bardziej rekreacyjnie niż wyczynowo, dlatego jestem zaskoczona tym zwycięstwem. To chyba jakiś sygnał, by przyłożyć się bardziej do tego, co robię na treningach, bo widocznie warto. Bałam się konkurencji, ale nie było tak strasznie jak na Memoriale w Krośnie. - Aneta

Niedługo skończymy treningi do „Srebrnych Muszkietów”, będę się mogła na spokojnie zająć pneumatykiem i następnym razem wygram nawet z Beatą. Ciężko jest utrzymać formę w pneumatyku, gdy cały czas na treningach poświęca się strzelaniu z kuli. - mówi Ania.

Zawodnicy spełnili moje oczekiwania, jeśli mowa o klasyfikacji drużynowej, jednak indywidualnie liczyłem na co najmniej 5 złotych medali, a mamy tylko 3. Zabrakło doświadczenia seniorów, którzy ze względu na obowiązki zawodowe nie mogli pojechać do Przemyśla. Mimo to sytuacja naszego klubu po dwóch rundach Ligi jest bardzo dobra, myślę, że jest w tym roku szansa na zwycięstwo w całym sezonie. Najbardziej wypada pochwalić juniorów. Dla nich priorytetem w tej chwili są kulowe „Srebrne Muszkiety” w Zielonej Górze, a mimo to właśnie Aneta, Ania i Tomek zdobyli złote medale. - powiedział Trener Stanisław Sychta.