Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Siatkarska uczta na koniec sezonu

Siatkarze PWSZ Karpaty Krosno zakończyli sezon przegrywając w play-offach trzy spotkania z Avią Świdnik. Walczyli jednak jak równy z równym, szczególnie w ostatnim meczu, podczas którego emocje sięgnęły zenitu. Tylko o mały włos siatkarze ze Świdnika uniknęli konieczności rozgrywania czwartego meczu z krośnianami.

REKLAMA


alt

Dwa pierwsze spotkania (6-7.04) pomiędzy parą Karpaty Krosno - Avia Świdnik rozegrane zostały w Świdniku. Tam po walce nasi siatkarze ulegli miejscowym dwukrotnie. Trzeci mecz odbył się (9.04) w krośnieńskiej "starej" hali.

Nadzieję na przedłużenie rywalizacji dał już pierwszy set, w którym to gospodarze od razu pokazali, że na koniec sezonu dysponują świetna formą. Pokonali zawodników Avii 25:22. Drugi set był jednak nieco słabszy w ich wykonaniu. Spora liczba błędów pozwoliła zremisować przyjezdnym 1:1 w setach (21:25). Także w trzecim secie siatkarze ze Świdnika okazali się nieznacznie lepsi (22:25).

alt

Kolejne sety to prawdziwa siatkarska uczta. W czwartym obydwie drużyny grały punkt za punkt, a w końcówce emocje zarówno na parkiecie, jak i trybunach niemal sięgnęły zenitu. Przyjezdni prowadzili już 22:24, ale skuteczny atak ze strony Karpat i błąd zawodnika Avii dał remis. Kolejny punkt należał do gości, ale kolejne dwa punkty zdobyli blokiem najpierw Przemysław Bryliński, potem Tomasz Gadzała (26:25). Nasza drużyna nie wykorzystała jednak pierwszej piłki setowej, ale  zrobiła to chwilę później. Znów pomocny był blok: najpierw po ataku Marcina Golonki piłka obiła się od bloku przyjezdnych i wyszła na aut, a ostatnia piłka wylądowała po bloku naszych zawodników u stóp gości (28:26).

Tie-break to także walka nerwów. Karpaty prowadziły już 10:7, ale wkrótce drużyna Avii wyrównała. Przy stanie po 14, dwa kolejne punkty zdobyli przyjezdni i to oni świętowali awans do kolejnej fazy rozgrywek. Karpaty, co prawda przegrane, ale z podniesionym czołem zakończyły grę.

alt

- Zagraliśmy chyba najlepszy mecz w sezonie - mówił po spotkaniu kapitanKarpat Przemysław Bryliński. - Trafiliśmy z formą na te ostatnie mecze i to było widać już w Świdniku. Szkoda, że tam nie wykorzystaliśmy swojej szansy, bo również mieliśmy sporo piłek setowych. W Avii grają zawodnicy, którzy mają niesamowite doświadczenie z PlusLigi, na nich opera się gra tego zespołu.

- My mieliśmy w tym meczu bardzo trudne momenty, ale zostawiliśmy na parkiecie serce. Takim meczem miło się pożegnać - dodał wyraźnie wzruszony kapitan, który najprawdopodobniej zagrał w Karpatach ostatni sezon.

- Pierwszy raz po przegranym meczu słyszę gratulacje - żartował trener Krzysztof Frączek. - Ale faktycznie, na koniec sezonu było sporo emocji i walki na niezłym poziomie, dużo wymian, mocnych męskich ciosów, zmian sytuacji, czyli tego, co najpiękniejsze w siatkówce.

alt

- Czuję niedosyt, bo przegraliśmy, ale byliśmy równorzędnym przeciwnikiem, a trzeba  pamiętać, że zespól Avii nie przegrał w tym sezonie żadnego meczu. My graliśmy radośnie, oni byli pod dużą presją. Ciąży na nich ciśnienie, bo od trzech lat próbują się dostać do tej wyższej klasy rozgrywkowej i to im się nie udaje. Życzymy im wszystkiego najlepszego.

- Mieliśmy w tym sezonie swoje problemy, nie omijały nas kontuzje, które uniemożliwiały dokonywanie zmian, ale myślę, że nadrobiliśmy to wszystko serduchem i chęcią pokazania przed własną publicznością, że po to pracujemy, by postawić się nawet najlepszym - podkreśla szkoleniowiec Karpat. - Dziękujemy naszym kibicom, którzy żywiołowo nas dopingowali.

Trenerom i zawodnikom PWSZ Karpaty Krosno dziękujemy za wszystkie mecze i cudowne siatkarskie emocje! Do zobaczenia jesienią, w nowym sezonie :)

KKS Karpaty Krosno

  • autor: KKS Karpaty Krosno

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj