We wtorek (3 lipca) około godziny 3:45 w nocy strażacy zostali wezwani do pożaru "Zegarmistrza" przy ulicy Kolejowej 2a. Okazało się, że pożar prawdopodobnie był próbą zacierania śladów po włamaniu.

W środę (24 stycznia) w Jedliczu wybuchły dwa podobne pożary. Ogień zagrażał kolejnym budynkom. Pierwszy pożar zauważono około godziny 22, a kolejny godzinę później. W jednym z przypadków zawiniło roztargnienie właściciela.

Sezon grzewczy nie zaczął się na dobre, a już sadza w kominach paliła się w pięciu domach mieszkalnych. Co roku, kiedy temperatura na zewnątrz spada poniżej 10o C, w domach zaczynamy sezon grzewczy. Niestety w wielu budynkach urządzenia i przewody kominowe nie były czyszczone czy sprawdzane po ostatniej zimie.

Spłonął drewniany dom w Jasionce. Z żywiołem walczyło blisko 30 strażaków. Spaleniu uległ dach oraz część gospodarcza. Budynek był niezamieszkały.

Telefon na straż pożarną czy pogotowie ratunkowe to jeden z tych, które powinny być używane tylko w razie najwyższej konieczności. Co innego uważa osoba, która w sobotę poinformowała służby o fałszywym pożarze i bezpodstawnie wezwała pogotowie. Za czyny sprawca odpowie przed sądem. Trwaj ustalenia w tej sprawie.

Strażacy apelują o zaprzestanie praktyk palenia traw na wiosnę. W tym roku odnotowali już 120 przypadków pożarów suchych traw. Ugaszono pożary na blisko 60 ha powierzchni, natomiast faktycznie, spalonej trawy jest znacznie więcej.

Już ponad 150 razy w tym roku na naszym terenie strażacy gasili pożary traw. Niechlubny sezon zaczął się bardzo wcześnie, pierwszy taki pożar był już 1 stycznia. Wypalanie traw stanowi zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Powoduje też ogromne koszty i absorbuje duże siły strażaków.