Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Krosno - miasto niekoniecznie brzydkie Polecamy

Zbudujmy Krosno - miasto niekoniecznie brzydkieOd zeszłej soboty do wtorku włącznie, trwały pierwsze odnotowane w historii naszego miasta warsztaty architektoniczno urbanistyczne – obyły się bez echa i pewnie nawet mało kto o nich słyszał. A szkoda, bo to mało, jak się wydaje wydarzenie, może mieć daleko idące skutki dla całego miasta – no chyba, że zostanie zlekceważone i puszczone mimo uszu.

REKLAMA


Co takiego się stało, co mogło być ważniejsze?

 
Zanim odpowiem, wspomnę jeszcze, że na krośnieńskim pewueszecie, został utworzony wydział budownictwa, gdzie kształcić się będzie nowe rzesze inżynierów budownictwa, którzy daj Boże pozostaną w naszych okolicach, zamiast szukać szczęścia w innych miejscach, gdzie w budownictwie coś się dzieje.
 
Ci młodzi Ludzie mogą coś zmienić w tym zaspanym miasteczku – może będzie to tak na próbę, sposób myślenia o architekturze i budownictwie w ogóle.
 
Wracając do sedna, kilkunastu młodych Ludzi, niektórzy ze znaczącymi już osiągnięciami w swojej branży, przyjechało w nasze strony, za sprawą mojego szanownego Kolegi po fachu Pana Sebastiana Bogusza – wielkie brawa za znakomity pomysł i odwagę, by obejrzeć to zapomniane miasto pomiędzy Jasłem a Sanokiem i podzielić się z nami spostrzeżeniami na jego temat (oczywiście pod katem swego fachu).
 
Studenci na warsztatach
 
Miałem niewątpliwą przyjemność przywitać Ich na pobliskim zamku w stylowej, zamkowej gospodzie, gdzie podzieliłem się z nimi moimi, mniej lub bardziej fachowymi spostrzeżeniami z naszego architektonicznego podwórka, również po raz pierwszy publicznie zademonstrowaliśmy dzieło jednego z Krośnian Pana Jakuba Marosza, w postaci wirtualnej rekonstrukcji zamku odrzykońskiego. 
 
Rekonstrukcja Zamku odrzykońskiego
 
W udziale przypadło mi również pożegnanie tego szacownego grona w Sali nr 19 krośnieńskiej uczelni, gdzie odbyła się dyskusja – moim zdaniem - bardzo interesująca, przynosząca szereg spostrzeżeń chwalących zalety i odsłaniających wady naszego miasta pod względem architektoniczno-urbanistycznym. 
 
Mam wrażenie, ze tylko przez grzeczność, zaoszczędzili nam smutnych refleksji, choć nie pozostawili suchej nitki na wizytówce miasta w postaci dworca PKP, no trudno się temu dziwić.
 
Wykład, Marek Gransicki, arch. z KrosnaDlaczego Ich pobyt może być ważny dla Krosna – dlatego, że z mojego osobistego punktu widzenia, w Krośnie wszelkie działania planistyczne prowadzone są bez polotu, przeważnie poprzez firmy, które zdobyły zlecenia na ich wykonanie na zasadzie najniższej ceny przetargowej, a te uwagi i spostrzeżenia, były szczere i rzetelne, nieskażone politycznymi, ekonomicznymi i prywatnymi naleciałościami. 
 
To co zostało powiedziane, wprowadziło mnie w nastrój nostalgii, bowiem wymieniono wiele plusów tego miasta, ale wszystkie odnosiły się do mojej ukochanej historii – być może coś mi umknęło, ale wydaje mi się, że nie powiedziano niczego pozytywnego o nowej architekturze.
 
Mam wrażenie, że szacowne zgromadzenie, pochodzące z innego świata, nie do końca zorientowane było w szarej krośnieńskiej rzeczywistości, więc Ich różowe wyobrażenia, nie są do końca realne, ale mimo wszystko – obyśmy doczekali warsztatów architektonicznych, które w końcu zajmą się całościowym projektem rewitalizacji miasta i niech żyją Ci którzy wskazali jedyne realne drogi do konsolidacji naszego miasta, które być może uratują resztki jego uroku.
 
alt
 
Teraz już tylko moje spostrzeżenia, które zostały poniekąd potwierdzone przez moich młodszych Kolegów.
 
Wrócę jeszcze do niegdysiejszej dyskusji na naszym portalu, dotyczącej 10 powodów dla których można być dumnym z tego że jest się mieszkańcem Krosna, hmmm – problematyczne to są powody, niestety dyskusja się nie potoczyła zbyt daleko.
 
 
Teraz spróbuje znaleźć jakikolwiek powód, dla którego architekt z Krosna może być dumny z tego, że mieszka w Krośnie – architektura sakralna na plus, starówka jeszcze jest i nie rozsypała się do reszty, pokazując kilka ciekawych obiektów, ale tak naprawdę nie jest to nic szczególnego, szczególnie, że całkowicie zniszczono otoczenie zabytków, pstrokacizną współczesnej zabudowy, odnośnie urbanistyki i kompozycji krajobrazowej ehhhh wolę się nie wypowiadać.
 
Architektura
 
Nowe obiekty pochodzą z epoki, która przebrzmiała na zachodzie parę już dekad temu, trudno odgadnąć dlaczego stoją, tu gdzie stoją i w jaki sposób są dostosowane do otaczającej zabudowy, próbuję się zastanowić, która ze współczesnych realizacji ma w sobie coś z ducha starego dobrego Krosna – nic mi do głowy nie przychodzi.
 
Jak się wjeżdża do naszego miasta np. od strony Jasła, każdy dom jest z innej bajki, nie ma na czym powiesić oka, ta zabudowa po prostu straszy, to totalny bałagan i spuścizna galicyjskiej biedy i naprawdę nic się nie robi by w jakikolwiek sposób zapanować nad tym śmietnikiem. 
 
Zadaję sobie pytanie, kiedy umarła kompozycyja, która w jakikolwiek sposób kształtowała estetykę krajobrazu urbanistycznego? 
 
Miałem okazję przyjrzeć się planom zagospodarowanie przestrzennego Polanka III i IV, oraz Turaszówka, trzeba przyznać, że bardzo ładne kolory mają, ale czy te plany tworzą przestrzeń do życia, czy tylko nowe podstawy prawne do pogłębiania bałaganu?
 
alt
 
Teraz, co nie co o polskim prawodawstwie i funkcjonowaniu urzędów, oraz o sposobie przyznawania uprawnień do projektowania.
 
Zacznijmy od tego ostatniego – niedawno mój Kolega zdał egzamin na uprawnienia budowlane, jak mi się zdaje był pytany o wszystko tylko, nie o to, co jest sednem fachowości – o konkretną wiedzę praktyczną i teoretyczną ze znajomości konstrukcji budowlanych, wytrzymałości materiałowej i zasad technicznych, pewnie nie jest istotne to czy uprawniony inżynier budownictwa potrafi właściwie dobrać konstrukcji obiektu, ale to czy wie jakie są właściwe odległości linii rozgraniczających teren kolejowy wzdłuż torów (czy trzeba takie informacje gromadzić w pamięci, jeżeli są one spisane w odpowiednich branżowych dokumentach?).
 
Uczestnicy warsztatów urbanistycznych
 
Teraz urzędy – sprawą istotną są słowa bez znaczenia, kompletność dokumentów o marginalnym znaczeniu, upoważnienia, których zasadność jest tylko ukłonem w stronę szalejącej biurokracji – wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę – wydaje mi się, że Urzędnik kontrolujący dokumentację budowlaną nie ma prawa wypowiadać się w kwestii spraw, które stanowią kwintesencję kontroli Urzędu – dla mnie logiczne jest postępowanie urzędu, z którym spotkałem się w Danii.
 
Przedstawiciel Urzędu po udaniu się na miejsce planowanej budowy, sporządził raport z wizji lokalnej i na jego podstawie wydano dokument urzędowy, w którym narzucono zasady projektowania nowego budynku (odpowiednik polskiej decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu), po złożeniu projektu ten sam Urzędnik udał się na miejsce budowy powtórnie i sprawdził, czy dokumentacja zgadza się z wytycznymi, wcześniej zażądał odpowiedzi na temat wytrzymałości zastosowanych konstrukcji oraz obliczenia współczynnika przenikania ciepła dla zaprojektowanych przegród, po zrealizowaniu budynku był na budowie jeszcze raz i dokonał odbioru potwierdzającego jego usytuowanie na działce i zgodność realizacji z dokumentacją. 
 
alt
 
Mam wrażenie, że prawo budowlane w Polsce zniszczy sens istnienia wolego zawodu jakim jest architektura, zmieniając fantazję i polot w biurokratyczny chaos, a każdy urząd w „dom tysiąca drzwi” z kreskówki o Asterixie . 
 
Czy Krosno już zawsze będzie cierpiało ze względu na ustawę o zamówieniach publicznych, które każe wybierać najtańsze oferty – jest takie bolesne przysłowie: „tanie mięso psi jedzą” – czy w Krośnie nie ma projektantów, którzy zrobią użytek ze znajomości terenu i jego realiów, czy znajdą się odważni, którzy podejmą wyzwanie i spróbują odratować to, co w tym mieście zostało wartościowego (architektonicznie), czy Mieszkańcy Krosna zdobędą się na wysiłek, by uznać harmonię architektoniczną i estetykę, jako priorytet nad własnym widzi mi się, czy my architekci jesteśmy w stanie tworzyć architekturę spójną i dopasowaną do otoczenia, czy bezpowrotnie zniszczymy porządek i dawną elegancję, indywidualnością myślenia i dumą z nieograniczonej fantazji?  
 
alt
 
Czy nasza Uczelnia jest w stanie zająć się studiami nad wartościowymi elementami naszego krajobrazu, szczególnie tymi pogardzanymi bidadomkami z drewna?
 
Czy komukolwiek zależy na tym, by to miasto, mogło znowu być dumne ze swego wyglądu i dawało swoim Mieszańcom godziwe miejsce do życia, czy szczytem aspiracji naszych władz jest architektura oderwana od kontekstu i bazująca na wzorcach przebrzmiałych w latach 80 tych XX wieku.
 
 Uczestnicy warsztatów - foto. PWSZ
Foto: PWSZ
 
A może by tak dać popuścić wodze fantazji młodym zapaleńcom i na podstawie ich marzeń, stworzyć wspólnie w gronie krośnieńskich architektów urbanistów, nowy wizerunek tego nieciekawego, nudnego i brzydkiego miasta?
 
Marek Gransicki
Foto: Mateusz Głód, PWSZ
Rekonstrukcja: Jakub Marosz
  • autor: Marek Gransicki

1 komentarz

  • j.

    Dziękuje za ciekawy artykuł, ze świecą szukać czegoś do poczytania na naszym pseudo profesjonalnym rynku medialnym. Może w końcu zaczyna się pisać inteligentnie, bez wazeliny i Ctr C + Ctr V. Festynowe fotorelacje zostawmy portalom "samorządowym" których w naszym mieście nie brakuje.
    Interesujący tekst i ciekawa inicjatywa.

    Zgłoś nadużycie j. piątek, 07, sierpień 2009 17:50 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj