KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Uwaga
  • There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/stories/wiadomosci/2009/11/20/a

Wszyscy chcą dobrze, a szpitalowi grozi likwidacja Polecamy

altO godzinie 11 w piątek (20 listopada) przed wejściem do Szpitala Wojewódzkiego im Jana Pawła II w Krośnie zebrało się kilkadziesiąt osób, mieszkańców miasta i powiatu by zaprotestować przeciwko „zawieszeniu działalności” tej placówki. W wypowiedziach podkreślali, że takie zawieszenie może spowodować nieodwracalne skutki i likwidacje szpitala. 

REKLAMA


 Wśród uczestników zgromadzenia pojawili się też krośnieńscy radni ze wszystkich klubów. Na schodach szpitala przemawiali Zbigniew Ungeheuer i Arkadiusz Opoń ze Społecznego Ruchu Obrony Szpitala wzywając mieszkańców do obrony szpitala przed likwidacją. Poinformowali też o akcji zbierania podpisów. 

Sytuacja szpitala jest wciąż bardzo niepewna. Skonfliktowani z dyrektorem lekarze potwierdzali dziś, że nie ustąpią i nie wycofają swoich wypowiedzeń. Dyrektor i Marszałek Województwa także nie zamierzają ustąpić. Już szybciej są gotowi na transport pacjentów do okolicznych szpitali. 

Tymczasem Wojewoda Podkarpacki nie wyraził zgody na zamknięcie szpitala motywując to troską o dobro pacjentów. Podczas konferencji prasowej, która odbywała się w szpitalu w tym samym czasie co pikieta dyrektor Mariusz Kocój nazwał decyzje wojewody „kuriozalną”, ponieważ oddziały bez personelu nie będą mogły funkcjonować.  

Dyrektor odniósł się także do oświadczenia złożonego przez lekarzy na konferencji prasowej dwa dni wcześniej. – Nie wszystko jest jeszcze stracone – mówił Mariusz Kocój – Dotarło do mnie oświadczenie lekarzy iż cytuję: „nie zostawimy naszych pacjentów bez opieki. Pomimo złożonych przez nas wypowiedzeń nie odejdziemy od łóżek i nie pozwolimy na likwidację naszego szpitala”. Szanuje te słowa – powiedział dyrektor – chylę przed nimi czoła dziękuje w imieniu pacjentów. Są one nadzieją, iż fundamentalne wartości, tj. ludzkie zdrowie i życie mimo wszystko nie stały się tylko pustymi frazesami. W imieniu pacjentów i pracowników szpitala, oczekuję od lekarzy pisemnego potwierdzenia tej szlachetnej woli do najbliższego poniedziałku do godziny 8.00, pozwoli to uniknąć ewakuacji. Zależy to tylko od was – dodał. 

alt

Ponadto przedstawił opinie prawną, zgodnie z która dyrektorowi nie wolno dopuścić do leczenia pacjentów przez osoby z którymi szpital nie jest związany żadnym stanem prawnym. W takim przypadku popełniłby przestępstwo. 

W związku ze wspomnianym oświadczeniem lekarzy dyrektor oczekuje by każdy udzielił odpowiedzi w jakiej formie chce kontynuować pracę po 1 grudnia 2009. Czy chce kontynuowania dotychczasowej umowy o pracę, a tym samym cofnięcia złożonego wypowiedzenia, czy chce nawiązania nowego stosunku pracy, czy może po prostu poprzez oświadczenie wyraził wolę świadczenia usług lekarskich w formie wolontariatu.

Dyrektor zadeklarował, że zgodzi się na każde z tych rozwiązań, podkreślił przy tym, że deklaracja taka jest niezbędna i wymagalna zarówno dla NFZ jak i ze względu na przepisy prawa. Jednak czas na odpowiedź dał lekarzom do 23 listopada. Brak odpowiedzi w wymienionym terminie będzie uznany za odpowiedź negatywną i będzie skutkować zakończeniem współpracy z krośnieńskim szpitalem, a w efekcie odejściem od łóżek pacjentów. Lekarze, którzy chcieli skomentować to dla mediów mówili: „na pewno w poniedziałek nie wycofamy wypowiedzeń”. 

Oba wydarzenia: pikieta i konferencja prasowa wkrótce połączyły się w jedno. Kilkadziesiąt osób z transparentami i okrzykami ”niech pan nie ucieka panie dyrektorze, przyszliśmy porozmawiać” wtargnęło na salę. Mieszkańcy miasta i przedstawiciele organizacji pozarządowych chcieli osobiście zadać kilka pytań dyrektorowi. Wśród okrzyków dominowały: „kiedy pan wreszcie odejdzie”, „dlaczego pan się tak trzyma tego stanowiska” oraz „czy pan się przyspawał do tego stołka?” 

alt

Były tez nieco bardziej stonowane jak: „przeciwnika też trzeba szanować” na co dyrektor odpowiedział – Nie jestem państwa przeciwnikiem, i popieram państwa oczekiwania, mam je zresztą takie same. Ta wypowiedź spotkała się z głośnym śmiechem i komentarzami w tonie „to niech pan zrezygnuje”. Pośród gwizdów i okrzyków dyrektor niemal nie miał możliwości wypowiedzi. 

W imieniu medyków wypowiedział się lekarz pełniący obowiązki ordynatora kardiologii, Pan Antoni Przyprawa: Nam na tym szpitalu i na państwa zdrowiu i życiu zależy, my o to życie i zdrowie walczymy – mówił - Jest dezorganizowany Szpitalny Oddział Ratunkowy na którym przez dwa lata nie udało się zorganizować personelu, nie kupowany jest nowy sprzęt – krytykował sposób zarządzania szpitalem - Chcemy w tym szpitalu pracować bez pana dyrektora Kocója – te słowa zostały nagrodzone głośnymi brawami -  My chcemy tu żyć, my chcemy tu pracować, my chcemy o państwa zdrowie i życie dbać, ale my jako najsilniejsza i najbardziej zintegrowana grupa mamy również w imieniu państwa zdrowia i życia powiedzieć „nie” i stąd nasz tak kategoryczny protest – wyjaśniał, a następnie dodał - Nie chodzi nam o pieniądze, nie chodzi o monitorowanie czasu pracy, nam chodzi o sposób rządzenia, nam chodzi o to, żeby nie mówiono, że mamy wyznaczać pacjentom  kolejki na 2010.  Proszę nie wierzyć, że chodzi o nasze prywatne interesy. Ja nie mam ani gabinetu prywatnego i zawsze chodziłem do pracy punktualnie. 

alt

Zbigniew Ungeheuer ponownie zabierając głos stwierdził, że nie chce wchodzić w spory personalne, ani być niczyim prokuratorem czy adwokatem – Naszej organizacji chodzi wyłącznie o to, żeby szpital nie został zlikwidowany – podkreślał.  Apelował też by rozmawiać bez zbędnych emocji, które nie prowadza do niczego dobrego. 

Protestujący zapowiedzieli, że pojawią się w szpitalu ponownie w poniedziałek o godzinie 9.00.

{gallery}wiadomosci/2009/11/20/a{/gallery}

Piotr Dymiński

Foto: Łukasz Jaracz, Piotr Dymiński

 

  • autor: Piotr Dymiński

3 komentarzy

  • alex

    Odbiegajac od tematu sporu pomiedzy zaloga szpitala a panem K.- ktory probuje ta placowka zarzadzac- pragne zauwazyc (po obejrzeniu zdjec pod artykulam) iz nasi mlodzi lekarze maja bardzo dobry image.Moj wzrok przyciagnely bardzo gustowne okularki doktora Guzika,ktore kolorystycznie wspolgraly z czerwona smycza z napisem "Jordan 23" na jego szyi.Poprostu extra!Tak trzymac!Nasi lekarze powinni nie tylko dobrze leczyc jak dotychczas ale takze posiadac odpowiednia prezencje(jak dr.Paweł) w sytuacjach takich jak ta.Serdeczne pozdrowienia!!! ;)

    Zgłoś nadużycie alex poniedziałek, 23, listopad 2009 21:16 Link do komentarza
  • STANSŁAW

    PLATFORMERSI NIE RÓBCIE SOBIE PROPAGANDY PRZEDWYBORCZEJ
    TAK JAK TO ROBI ODGÓRNIE WASZ WÓDZ I P. MINISTER ZDROWIA
    KOSZTEM PACJENTÓW.

    Zgłoś nadużycie STANSŁAW niedziela, 22, listopad 2009 14:16 Link do komentarza
  • larouse

    Brawo panie dyrektorze!!! niech Pan trzyma tak dalej :)

    Zgłoś nadużycie larouse niedziela, 22, listopad 2009 13:10 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?