KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Uwaga
  • There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/stories/wiadomosci/2009/11/27/c1
  • There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/stories/wiadomosci/2009/11/27/c2

Dyrektor ustąpił. Oficjalna rezygnacja Polecamy

altProtesty, pikiety. Nowe oświadczenia i deklaracje. W końcu o godzinie 14:35 dyrektor Mariusz Kocój złożył oficjalną rezygnację z pełnionej funkcji. „Będąc jako lekarz wierny przysiędze Hipokratesa, "służeniu życiu i zdrowiu ludzkiemu", a jako pracodawca Kodeksowi Etyki Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego w Krośnie, oświadczam, że jestem gotów w dniu dzisiejszym złożyć rezygnację z zajmowanego stanowiska” – napisał dyrektor. Jego dymisję przyjął Marszałek Województwa. Tym samym został spełniony postulat protestujących lekarzy: „Kocój musi odejść”. 

REKLAMA


alt"Zrobiłem to, kierując się oceną sporu i brakiem zainteresowania lekarzy, żeby nawiązać jakąkolwiek nić porozumienia, a także dobrze pojętym honorem, mimo iż tego honoru po drugiej stronie zabrakło" – tłumaczy swoją decyzję.

- "Nie mogłem grać zdrowiem pacjentów, nie zdecydowałem się na ewakuację szpitala, troska o życie i zdrowie ludzkie nie jest dla mnie pustym frazesem, stąd ta decyzja, skoro nie było możliwości porozumienia".

Właśnie na taką decyzję czekało wiele osób protestujących wcześniej zarówno w Krośnie, jak i w Rzeszowie. 

Protesty

Mieszkańcy Krosna dzisiaj od godziny 10:00 pikietowali w obronie krośnieńskiego szpitala przed Urzędem Marszałkowskim w Rzeszowie. Wręczyli Zarządowi Województwa Podkarpackiego apel, w którym domagają się rozwiązania problemu szpitala w Krośnie. Ich celem było poparcie lekarzy, pracujących w szpitalu, którzy domagają się natychmiastowego odwołania dyrektora placówki Mariusza Kocója, a tym samym rozwiązania trudnej sytuacji, z jaką zmagał się jedyny w powiecie krośnieńskim szpital.

alt

Marszałek Województwa zapewniał, że krośnieński szpital nadal będzie funkcjonował z dniem 1 grudnia. Niestety, nie podjął jednak konkretnej decyzji o odwołaniu dyrektora. Marszałek dodał że jeśli władze miasta chcą usunąć ze stanowiska Mariusza Kocója, to mogą przejąć krośnieński szpital jako organ nadzorujący tę placówkę.

alt

Wraz z mieszkańcami Krosna do Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie przyjechali także Radni Miasta Krosna: Stanisław Słyś - Przewodniczący Rady Miasta Krosna, Zbigniew Kubit - wiceprzewodniczący Rady Miasta Krosna, członek Klubu Platformy Obywatelskiej, Bogumiła Romanowska - przewodnicząca Komisji Inwentaryzacyjnej, Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości, a także Stanisław Piotrowicz, senator Prawa i Sprawiedliwości.

alt

W tym samym czasie w godzinach dopołudniowych w Krośnie odbyła się 50. Sesja Rady Miasta Krosna. Radni przygotowali i wygłosili apel, który skierowali do Zygmunta Cholewińskiego - Marszałka Województwa Podkarpackiego. W jego treści wzywają Marszałka do podjęcia decyzji o natychmiastowym odwołaniu Mariusza Kocója z funkcji dyrektora krośnieńskiej placówki medycznej. 

"Pragniemy kolejny raz zwrócić Pańską uwagę na ogromną determinację mieszkańców Krosna i powiatu w obronie normalnego funkcjonowania szpitala oraz na narastające społeczne niezadowolenie z pełnienia funkcji dyrektora przez Pana Mariusza Kocója. Prosimy nie prowokować dalszych społecznych niepokojów, aby w zaistniałym konflikcie nie doszło do niekontrolowanych eskalacji niezadowolenia ze strony mieszkańców miasta  i Komitetu Obrony Szpitala w Krośnie".  – Fragment apelu Radnych do Władz Województwa.

Radni Miasta domagają się jednocześnie, aby w skład Rady Społecznej Szpitala wszedł przedstawiciel Samorządu Miasta Krosna. Jest to oficjalne stanowisko Radnych w związku z odwołaniem Prezydenta Miasta Krosna z funkcji Przewodniczącego Rady Społecznej Szpitala.

Jednocześnie o godzinie 9:00 pod krośnieńskim szpitalem zgromadzili się po raz kolejny mieszkańcy Krosna i przedstawiciele Stowarzyszenia Ruchu Obrony Szpitala. Wbrew nawoływaniu i licznym ogłoszeniom, wzywającym mieszkańców do masowego udziału w proteście, w pikiecie wzięło udział około 120 osób. – Jestem za uratowaniem szpitala, ale większość protestujących tam chce odwołania dyrektora. Ja się z nimi nie zgadzam i nie chcę być z nimi utożsamiany. Dlatego tam nie pójdę – mówił nam dzień wcześniej jeden z mieszkańców Krosna. Pojawiły się także nowe hasła i napisy, jednak nie na transparentach, a wewnątrz szpitala - przy rejestracji: „Panie dyrektorze, proszę zostać z nami. Pracownicy” oraz „Dyrektora Kocója popieramy. Innemu dyrektorowi szpitala nie oddamy”

alt

Marszałek Województwa odwołał planowane zebranie Rady Społecznej Szpitala. Opinię protestujących na ten temat wyraził Józef Szajna, Radny Sejmiku Województwa:

Panie Marszałku, zlekceważył Pan kolejny raz Radę Społeczną, odwołał Pan dzisiejsze posiedzenie z godziny 14:30. Czy mało czytelne są opinie Rady Powiatu, PiS, PO, SLD, PSL? Tam są obywatele, tam są przedstawiciele, oni walczą i troszczą się o bezpieczeństwo pacjenta. – powiedział.

alt

"Wszyscy jak tutaj jesteśmy, odnieśliśmy już ogromny sukces jako społeczność krośnieńska  dlatego, że groźba likwidacji poszczególnych oddziałów, likwidacji całego szpitala została zażegnana. Mówiliśmy od samego początku, że nie pozwolimy zawiesić działalności ani jednego oddziału Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Krośnie i to już nam się razem wszystkim udało. Marszałek wycofał się z tej szalonej decyzji. Stało się to pod naszym wspólnym naciskiem. Musimy pójść o jeszcze jeden krok dalej i sprawę załatwić do końca. Tak jak obiecywaliśmy, Społeczny Ruch Obrony Szpitala będzie bronił tego szpitala do końca". – mówił Jerzy Borcz, Prezes Stowarzyszenia Rozwoju Miasta Krosna „Twoje Krosno”, Radny Sejmiku Wojewódzkiego.

alt

Parę minut po godzinie 13:00 portal otrzymał informację, że dyrektor krośnieńskiego szpitala, Mariusz Kocój, złożył oświadczenie, skierowane do lekarzy placówki o swojej gotowości do złożenia rezygnacji ze stanowiska dyrektora, nawet w dniu dzisiejszym. Oświadczył, że liczy na honorowe rozwiązanie konfliktu i ustąpi pod warunkiem rezygnacji z pracy szefów związków zawodowych: Pawła Wołejszy i Piotra Jurczaka. Dyrektor uważa, że dla dobra szpitala powinny odejść te osoby, które najbardziej podsycały konflikt - takie rozwiązanie nazwał honorowym.

Doktor Paweł Wołejsza w rozmowie z portalem nie chciał komentować tej sytuacji. Uważa, że to kolejne nieodpowiedzialne oświadczenie dyrektora. Lekarz utrzymuje swoje poprzednie stanowisko twierdząc, że to dyrektor jest głównym problemem konfliktu i dlatego powinien złożyć rezygnację. Określa siebie i innych szefów związków zawodowych jako działających bez zarzutu i broniących krośnieńskiego szpitala przed źle podejmowanymi decyzjami dyrektora.

"Mija kolejny tydzień, Zarząd Województwa Podkarpackiego nadal nie podjął decyzji, wymuszając na społeczeństwie oczekiwanie do ostatniej chwili. Co musi się stać w ciągu tych dwóch dni, aby Zarząd Województwa stanął na wysokości zadania i zrozumiał, że obecna atmosfera strachu, lęku i obaw jest kolejnym dowodem na sukces rządów Pana Dyrektora? Proszę Państwa, paradoksalnie jedyną korzyścią tej sytuacji jest fakt, że w słusznej sprawie potrafiło się zjednoczyć tylu ludzi - bez względu na poglądy polityczne i wykonywany zawód. Jeżeli dla Zarządu Województwa nie liczy się głos środowiska lekarskiego i innych pracowników naszego szpitala, to niech posłucha głosu społeczeństwa, ludzi ciężko pracujących dla miasta i regionu, samorządowców, polityków, przedstawicieli organizacji pozarządowych. Dziękujemy Państwu, że znowu jesteście z nami, dziękujemy za wasz trud i oddanie w tej ważnej i słusznej sprawie, dotyczącej wartości najwyższych: ludzkiego zdrowia i życia". – takie oświadczenie odczytał w dniu dzisiejszym podczas porannej pikiety, w imieniu lekarzy krośnieńskiego szpitala, Antoni Przyprawa.

alt

Odczytane zostało także oświadczenie Stowarzyszenia Komitetu Obrony Szpitala.

Nie możemy pozostać obojętni na dramatyczną sytuację Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego im. Jana Pawła II w Krośnie. Jesteśmy oburzeni bezczynnością i politycznym pogrywaniem losami pacjentów naszego szpitala

Panie Marszałku, nie oczekujemy od Pana wskazania, kto jest winny tej sytuacji. Oczekujemy, skutecznych decyzji, chroniących nasze zdrowie i życie. Jak to bywa w sytuacjach konfliktowych, wina nigdy nie jest jednoznaczna. Po zarządzających szpitalem spodziewamy się pragmatycznego podejścia do problemu. Jesteśmy zaskoczeni lekceważeniem przez Pana głosów mieszkańców Krosna, władz samorządowych oraz lokalnych polityków, którzy wyjątkowo jednym głosem wzywają Pana do odwołania dyrektora Mariusza Kocója. Wielokrotne uzasadnienie zmiany dyrektora szpitala pozostaje bez echa.

Jak Pan może uważać za dobrego dyrektora osobę, która nie potrafi zarządzać ludźmi?

W wypowiedziach medialnych używa Pan argumentu, że „lekarze nie są od zwalniania dyrektora”. Zdecydowanie się z tym zgadzamy. Lecz dlaczego lekceważy Pan opinię pozostałych 350 pracowników szpitala, opinię społeczną, lokalnych polityków i samorządowców? Wybrali Pana ludzie!

Dlaczego nie bierze Pan ich głosów pod uwagę? To my żyjemy w Krośnie i okolicach. Znamy się, korzystamy z usług tego szpitala i pomocy lekarzy tutaj pracujących. Skoro tak kategorycznie stoi Pan na swoim stanowisku, to prosimy odpowiedzieć na pytanie -  kiedy ostatnio był Pan w krośnieńskim szpitalu? Sytuacji nie da się ocenić z perspektywy biurka Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie. Nie da jej się oceniać również słuchając tylko przekazu dyrektora Mariusza Kocója. Kuriozum można nazywać odwołanie ze stanowiska Przewodniczącego Rady Społecznej Szpitala, Prezydenta Miasta Krosna w sytuacji, kiedy to miasto od wielu lat wspiera szpital, poręczając kredyty i umarzając podatki marszałkowskiemu szpitalowi.

alt

To nie są działania, które sprzyjają naszemu szpitalowi i mieszkańcom Krosna. Takie podejście powoduje niepokoje społeczne i strach. Jak można nieodpowiedzialnie wprowadzać panikę wśród pacjentów, którzy ze zdenerwowaniem oczekują na Pana decyzje? Jak można cynicznie odpowiadać na pytania dziennikarzy, że „wszystko w swoim czasie”?

Czy zdaje Pan sobie sprawę, Panie Marszałku, że igra Pan z ludzkim życiem?

Apelujemy do Pana po raz kolejny!

Jeśli choć trochę liczy się Pan z opinią społeczną oraz opinią ludzi zaangażowanych w życie miasta i regionu, żądamy jak najszybciej odwołania ze stanowiska Pana Mariusza Kocója.

Uważamy, że dla dobra mieszkańców i krośnieńskiego szpitala zdecydowanie łatwiej jest zmienić jednego nieudolnego zarządzającego niż 120 lekarzy specjalistów z wieloletnim doświadczeniem. Liczymy, że będzie się Pan kierował dobrem mieszkańców Krosna i okolic, a nie ambicjami politycznymi i personalnymi.

Liczymy na szybkie podjęcie działań, gdyż przedłużająca się sytuacja tworzy w Krośnie atmosferę lęku oraz coraz większe zagrożenie dla naszego zdrowia i życia.

Przypominamy – za rok spotykamy się przy urnach. - Apel przeczytał w imieniu Społecznego Komitetu Obrony Szpitala jego członek, Arkadiusz Opoń.

Możemy współpracować

Decyzja dyrektora o złożeniu rezygnacji rozwiązuje aktualny problem szpitala. Teraz możemy wycofać nasze wypowiedzenia, ponieważ jest szansa na współpracę z nowym dyrektorem w normalnej atmosferze - powiedział PAP jeden z liderów protestujących lekarzy, Paweł Wołejsza.

alt

Mateusz Głód, Piotr Dymiński

Foto: Karol Starowiejski, Łukasz Jaracz

 


Fotogaleria: Mieszkańcy i przedstawiciele Krosna w Urzędzie Marszałkowskim

{gallery}wiadomosci/2009/11/27/c1{/gallery}  

Foto: Łukasz Jaracz

Fotogaleria: Pikieta w piątek 27 listopada przed krośnieńskim szpitalem

{gallery}wiadomosci/2009/11/27/c2{/gallery} 

 

Foto: Karol Starowiejski

  • autor: Mateusz Głód, Piotr Dymiński

6 komentarzy

  • czarnateczka

    Nawet panowie milicja obywatelska na pikiecie sie pojawiła :D
    Panie milicjancie dlaczego pan nie wziął sprawy w swoje ręce i nie rozgonił pan tej pikiety? zrobiłby pan chodz raz dobrą robote :D
    Pozdrowienia dla PZPR-owców i ich popleczników!

    Zgłoś nadużycie czarnateczka niedziela, 29, listopad 2009 18:22 Link do komentarza
  • marek

    Wygraliśmy bitwę, ale czy również wojnę, analogie historyczne są aż nadto porażające. Czy aby na pewno jest to ogłaszane wszem i wobec zwycięstwo, czy tylko odwrót taktyczny i ruch polityczny by na chwilę spacyfikować nastroje.
    Jeżeli jest tu mowa o zwycięstwie, to tylko o sukcesie społecznym i zawodowym. Grupa zawodowa stanęła solidarnie (dawno tego nie było widać)w obronie swoich interesów i doprowadziła spór do prawdopodobnego sukcesu, a społecznie udało się aktywować dosyć dużą grupę Mieszkańców, których było stać na wspólne wystąpienie i trwanie na stanowisku. Dużo rozmów przeprowadziliśmy z gośćmi z ogólnopolskich mediów i wypytywaliśmy Ich o wrażenia i porównania i wynika z tego, że Krośnianie potrafią zaangażować się mocniej i energiczniej niż gdzie indziej. Teraz jak szanowny przedmówca stwierdził, przyjdzie nam czekać na kolejny powód do społecznego zrywu i oby przykład grona Lekarzy pozwolił w przyszłości równie mocno zwierać szyki przeciw niejednej jeszcze kombinacji. Tak czy owak, niech będzie nam lepiej - jak to zapowiedział nam nasz urzędujący jeszcze premier, który może również usłyszał o tym, że jeżeli tylko Polacy potrafią stanąć ponad codziennymi podziałami, to są w stanie wyegzekwować swoją wolę, nawet w tak trudnej i zagmatanej sytuacji jak ta, która miała miejsce w Krośnie. Życzę mimo wszystko zdrowia, bo nadal powątpiewam w skuteczność i rzetelność państwowej służby zdrowia, bo jak można być rzetelnym i poświęconym Pacjentom, gdy trzeba prócz swojego powołania do służby Ludziom, zmierzyć się z biurokracją i polityczną manipulacją.

    Zgłoś nadużycie marek sobota, 28, listopad 2009 16:03 Link do komentarza
  • doktor

    No to teraz z niecierpliwością czekamy na kolejne pikiety, a to że stoimy po 4 godziny w kolejce do poradni, że w SOR czeka się 2 godziny na udzielenie pomocy, że na oddziałach nie widzi się całymi godzinami lekarza prowadzącego, itd. Myślę, że należało by się zabrać za zmianę koloru elewacji budynku szpitala ;), No pikietujący do boju.

    Zgłoś nadużycie doktor sobota, 28, listopad 2009 14:26 Link do komentarza
  • ja

    Stanisław Piotrowicz nie jest senatorem PO tylko PiS. Apeluje, aby to zostalo poprawione!

    Zgłoś nadużycie ja sobota, 28, listopad 2009 03:55 Link do komentarza
  • mirek

    no i co ... dostaniecie nowego dyrektora ... jak i Ten będzie nie po waszej myśli to znów będziecie ludziom robić wodę z mózgu ... a Jego won ze szpitala ... ale co to dla was ... nie pierwszy i nie ostatni ... :(( ... wypada życzyć wam żebyście doczekali takich czasów że Kocója będziecie wspominać z tęsknotą ... co niemożliwe ? ... nigdy nie mów nigdy !!!
    ... a wracając jeszcze do tych żałosnych pikiet ... tak naprawdę to kto tam pikietował pod szpitalem ? ... 120 moherowych czapek (emerytów) pozbawionych rozrywek o tej porze roku ... i to niby mają być wszyscy mieszkańcy Krosna ... ci najbardziej wpływowi ... że - na - da !!!

    Zgłoś nadużycie mirek sobota, 28, listopad 2009 00:29 Link do komentarza
  • Waco

    No to nasze portale są z tyłu, w końcu pokazał się KrosnoCity przynajmniej z artykułem, Krosno 24 jeszcze nic, a przecież na Interii już dawno był komunikat, gdzie byliście?

    Zgłoś nadużycie Waco piątek, 27, listopad 2009 21:36 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?