Przypominamy, było dokładnie tak jak od początku mówili aktywiści z Fundacji Pasjonauci: "regulamin Przytockiego" był wprowadzony nielegalnie. Prezydent Piotr Przytocki w lutym 2025 roku narzucił rozwiązania obowiązujące podczas obrad Rady Miasta, do czego nie miał prawa. Równocześnie zarządzone przez prezydenta Przytockiego regulacje uderzały w prawa obywatelskie zapisane głównie w art 61 i art 51 Konstytucji RP.
Nielegalne postanowienia regulaminu "drakońskimi metodami" (to cytat z wypowiedzi Pana Z. Kubita) były egzekwowane głównie przez Sekretarza Andrzeja Lulę i Przewodniczącego Zbigniewa Kubita.
- Ponieważ "regulamin Przytockiego" nie przewidywał wprost sankcji, to Panowie Lula i Kubit stosowali inne przepisy, przewidziane na zupełnie inne okoliczności - relacjonuje Piotr Dymiński, prezes Fundacji Pasjonauci, poszkodowany przez bezprawne działania władz miasta.
- Dwukrotnie skierowano przeciwko mnie Straż Miejską, w tym zagrożono użyciem środków przymusu bezpośredniego. Panowie Lula i Kubit, wykorzystując swoje stanowisko i wydając polecenia strażnikom, w sposób bezprawny grozili mi użyciem siły, jeśli nie zastosuję się do ich poleceń, które również były niezgodne z prawem - dodaje Piotr Dymiński.
Z powyższych powodów prezes Fundacji Pasjonauci złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez Prezydenta Piotra Przytockiego, Sekretarza Andrzeja Lulę i Przewodniczącego Rady Zbigniewa Kubita.
- Grożenie użyciem siły, pałek czy paralizatorów, nie może być sposobem na ratowanie autorytetu nieudolnej władzy. Nie w demokratycznym państwie prawa - komentuje Piotr Dymiński.
Władze się nie przyznają
Zarządzenie stwierdzające nieważność "regulaminu Przytockiego" datowane jest na 11 kwietnia, a jego treść znana jest w Krośnie od co najmniej 15 kwietnia.
- Gdy ogłaszano "regulamin Przytockiego", informacja na stronie krosno.pl była natychmiast, ale gdy okazał się nieważny, to oficjalna strona Urzędu milczy - stwierdza Piotr Dymiński.
Na oficjalnej stronie UM Krosna nadal znajduje się informacja o wprowadzeniu regulaminu. Nie edytowano jej, ani nie zamieszczono nowej o stwierdzeniu nieważności zarządzenia prezydenta.
- To wygląda jak wprowadzanie obywateli w błąd. Czy celem strony krosno.pl jest informowanie obywateli, czy ich oszukiwanie? - zadaje pytanie Piotr Dymiński.
- Na 25 kwietnia zaplanowano kolejną Sesję Rady Miasta Krosna, a 24 kwietnia na oficjalnej stronie UM nadal nie opublikowano informacji, że regulamin nie obowiązuje i nigdy nie powinien obowiązywać - dodaje Piotr Dymiński.
Lakonicznie w mediach
Portal KrosnoCity.pl opublikował informacje od Fundacji Pasjonauci na temat stwierdzenia nieważności "regulaminu Przytockiego". Poza tym w mediach jest cisza. Portal Krosno24.pl edytował wcześniejszy artykuł, wprowadzając lakoniczną wzmiankę o decyzji wojewody.
- Portal Krosno24.pl zajął bardzo szkodliwe stanowisko w spawie, sugerując, że nieprawidłowości związane z regulaminem są mało znaczące. W tym portal opublikował informacje nieprawdziwe uderzające we mnie i w Fundację Pasjonauci. Redakcja Krosno24 ani nie podjęła tematu polubownego rozwiązania proponowanego podczas rozmowy w redakcji, ani nie zamieściła sprostowania, skierowanego do niej zgodnie z prawem prasowym - komentuje Piotr Dymiński.
Portal krosno24.pl najwyraźniej traktował nielegalny regulamin jako "drobne niekonsekwencje". Tymczasem były to od początku regulacje niezgodne z Konstytucją. Fundacja Pasjonauci stoi na stanowisku, że nielegalne groźby użycia siły wobec obywatela upominającego się o przestrzeganie Konstytucji, to nie jest drobiazg.
- Z jednej strony władze groziły mi przemocą, a z drugiej strony komercyjny portal opublikował o mnie nieprawdziwe informacje, co wywołało wylew nienawiści wobec mnie w komentarzach. Zarazem portal podkreślał, że "patrzy władzy na ręce". To nie jest coś, nad czym można przejść obojętnie - podkreśla Piotr Dymiński.
Konsekwencją będą już rozpoczęte działania prawne, zarówno przeciw władzom miasta, jak i przeciwko redakcji Krosno24.pl.
Zdecydowane stanowisko Sieci Watchdog Polska
"Okiem Watchdoga" to cotygodniowe podsumowanie najważniejszych informacji z całej Polski, w kontekście jawności działań władzy i zmagań obywateli z nieprawidłowościami. Część 62. odcinka poświęcono Krosnu.
Sieć Watchdog Polska to organizacja, która patrzy na ręce każdej władzy, na każdym szczeblu, niezależnie od odcieni politycznych.
Szymon Osowski – prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Fot. FB Sieci
Szymon Osowski z Sieci Watchdog Polska zaczął od tematu wykorzystania zasobów TVP podczas debaty organizowanej przez sztab Rafała Trzaskowskiego.
W dalszej części 62. odcinka "Okiem Watchdoga" pojawiały się tematy coraz bardziej lokalne. W tym prezes Sieci Watchdog wypowiedział się o naruszeniach prawa spowodowanych przez "regulamin Przytockiego" w Krośnie. Pogratulował sukcesu prezesowi Fundacji Pasjonauci. W nagraniu pojawiła się też informacja, że nielegalny regulamin był egzekwowany przy użyciu Straży Miejskiej wysyłanej przeciwko Piotrowi Dymińskiemu.
Całe nagranie 62 odcinka "Okiem Watchdoga" możecie zobaczyć na - Facebook'u - tutaj.
...przynajmniej ktoś usłyszał o Krośnie.
Zobacz także:
- "Regulamin Przytockiego" był nielegalny
- Na sali narad powstały miejsca dla publiczności. Mają organizować porządek
- Krosno: zarządzenie może ograniczyć Konstytucję?
- Policja wezwana do Urzędu Miasta, Zarządzeniem ograniczyć Konstytucję, Groźba użycia środków przymusu na Sali Narad