Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Narodowe święto 11 listopada?

11 listopada, Narodowe Święto Niepodległości w KrośnieW moich dziecięcych czasach, obchodziliśmy dnie zwycięstwa, święta pracy no i przypominam sobie jak kazano nam podczas pobytu w sanatorium uczestniczyć w telewizyjnym pożegnaniu pierwszego sekretarza KC KPZR Leonida Breżniewa, a świętem niepodległości zajmowali się Ci, którzy szli pod prąd ówczesnej prawomyślności i politycznej poprawności, bo wszak było to wspomnienie dni gdy „zapluty karzeł reakcji” wyniesiony na orlich skrzydłach wolności okazał się mocniejszy od sił, które po wielkiej światowej zawierusze próbowały zgnieść polskiego Ducha.

REKLAMA


A jak to wygląda dziś?
Ile jest szczerości i zainteresowania wśród dzisiejszego Społeczeństwa dniem, który przypomina nam dni chwały i zwycięstwa, który był marzeniem pokoleń Polaków, dla których Wolność była tylko śmiertelnie niebezpiecznym marzeniem.


Cóż łatwiejszego było wtedy pogodzić się z „karmą” i przyjąć obcą narodowość i zwierzchnictwo, co trzymało naszych Dziadów przy polskości i obronie naszych zwyczajów?

Image
Podczas uroczystości w Krośnie

Wrodzona polska przekorność i krnąbrność, czy też tradycja, umiłowanie wolności i narodowa tożsamość?

Cokolwiek wybierzecie będzie to chyba trafiony wybór. Tak już nie jest dzisiaj!

Przekorność nam pozostała, ale nie ma już podstaw, które czyniły ją cechą pozytywną, tradycja znika zastępowana obcymi zwyczajami, które są lekkostrawne i bardziej „cool”, domowe tradycje przez z górą 50 lat były niepożądane, a często wręcz niebezpieczne.
A czym jest dziś narodowa tożsamość?

Image
Orkiestra w dniu 11 listopada

Ano zagrożeniem dla jedności europejskiej, a wszelkie nacjonalizmy, może lepiej napisać tradycje i odrębności, powinny w imię dobrze pojętych interesów liderów wspólnej Europy, cichutko sobie zniknąć.

Dla wielu moich rówieśników Ojczyzna to obszar, w którym łatwo się porozumiewać językiem ojców, matek, wujków i ciotek, bez potrzeby wysilania szarych komórek na porozumiewanie się jakimiś dziwnymi słownymi „wygibasami”.

Czy jednak dziś jest jeszcze czas na powrót patriotycznych pieśni nie mających nic wspólnego z rapem czy hip hopem, czy w górach przy ognisku posłuchamy jeszcze historycznych gawęd druhów drużynowych, co się stanie z rycerzami spod kresowych stanic, z obrońcami naszych polskich granic i to nie tymi, którzy chronią nas przed napływem ukraińskiej gorzałki renomowanych papierosów bez akcyzy czy czegoś tam.

Gdzie dziś nam szukać takich bohaterów jak Piłsudski czy  Haller, no chyba nie we współczesnych obozach politycznych?

Gdzie się podziała siła woli i przedkładanie dobra Ojczyzny nad własny interes, gdzie się podział honor i poczucie przyzwoitości, które nie pozwalało „wylewać domowych pomyj” na publicznym rynku.

A my mamy za mało miejsca w samolocie dla Prezydenta i Premiera, dalej wierzymy naszym partnerom zza zachodniej granicy, jakby stamtąd sam miód do nas płynął.

Kto z nas pamięta,  co się stało z tymi, którzy u boku aliantów walczyli na zachodzie, co Im powiedziano !? dokąd mieli pójść wtedy, gdy nie mieli już Ojczyzny, gdy w tej Ojczyźnie zaledwie po niespełna ćwierćwieczu Wolność znowu zmieniła swą postać dla tak wielu.
To dobra lekcja historii – chcesz liczyć na kogoś – licz na siebie.

Image

Czy ktoś przypomina sobie gwałtowne sprzeciwy Francji, skierowane przeciwko pomocy Polsce w latach wojny polsko sowieckiej, no chyba nie sposób zapomnieć o wykorzystanej przez aliantów szansie we wrześniowej partii pokera z 1939 roku, gdy Francja i Anglia realizując swoje przyrzeczenia mogła wbić nóż w nieosłonięte plecy Niemiec i zakończyć kataklizm, zanim jeszcze się rozpoczął.

To wszystko nie jest antyeuropeizm, ani narodowy szowinizm, ale prosta lekcja historii, która mówi, że Polacy najlepiej sobie radzą gdy sami rządzą na własnym podwórku, a nie patrzą na cudze, gdy liczą na własne siły i mądrość, a nie wyglądają pomocy od innych.
Dzisiaj jesteśmy winni oddać hołd – Rycerzom z kresowych stanic, Szarym Legionom, Rdzawym Bohaterom września i katyńskich lasów, piaskowym Szczurom Pustyni spod Tobruku, Szkarłatnym Żołnierzom Monte Cassino, Leśnym Ludziom… - bez względu na to kim jesteśmy.

Jak ten hołd powinien wyglądać? Sami zdecydujcie – każdy na swój sposób, bez względu na to ile mamy lat i jakie są nasze zainteresowania. Pamiętajmy kim jesteśmy i jakim językiem mówimy!

 

Marek Gransicki
Foto. Tomasz Zajdel
  • autor: Marek Gransicki

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj