Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Straż Miejska bez fotoradaru

Wielu kierowców zapewne odczuwa ulgę, bowiem od początku roku fotoradar Straży Miejskiej w Krośnie stoi bezczynnie. Przyczyną jest prawny bałagan i brak przepisów jasno regulujących zasady użycia tego typu sprzętu przez Strażników. W podobnej sytuacji jest Straż Gminna z Rymanowa, Jasła, Kołaczyc i Boguchwały. Strażnicy karają jednak za inne wykroczenia drogowe niż przekroczenie prędkości.

REKLAMA


Końcem 2010 roku znowelizowana została ustawa Prawo o Ruchu Drogowym. Zgodnie z nowymi przepisami Straż Miejska może kontrolować prędkość za pomocą fotoradaru na obszarze zabudowanym i innych drogach wyłączając jednak autostradady i drogi ekspresowe.

 alt

Miejsce pomiaru prędkości musi być uzgodnione z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub komendantem stołecznym policji. Co więcej, strażnicy muszą oznakować miejsce, w którym ustawiają się z radarem. Prawdopodobnie ustawodawcy chcieli ograniczyć sytuacje w których ukrywano fotoradar w krzakach czy robiono tzw. „zdjęcia ze śmietnika”. W chwili obecnej nadal brak jest rozporządzenia ministra, które określałoby szczegółowo przepisy używania fotoradarów przez Straż Miejską. 

altDo grudnia działaliśmy normalnie, jednak od stycznia nie używamy fotoradaru. W mojej ocenie obecnie brak jest przepisów, które by to umożliwiały – mówi Tomasz Wajdowicz, komendant Straży Miejskiej w Krośnie. Fotoradary strażników mogą pojawić się ponownie na drogach po wejściu w życie rozporządzenia Ministra Infrastruktury określającego szczegółowe warunki oznakowania fotoradarów i korzystania z nich przez straże gminne i miejskie. Na razie są projekty, różne propozycje. Nie wiadomo jeszcze, czy miejsce pomiaru będzie mogło być oznakowane tymczasowo, ani jak oznakowany będzie sam fotoradar. Jeden z projektów zakłada gustowne oklejenie obudowy różnymi kolorami odblaskowej taśmy. – Taki fotoradar byłby chyba widoczny z odległości kilku kilometrów – mówi komendant Tomasz Wajdowicz.

Uważaj na północy
Mimo prawnych wątpliwości część straży gminnych, szczególnie na północy kraju, nadal używa fotoradarów. Są to najczęściej fotoradary stacjonarne. Strażnicy umieszczają je w stałych punktach, ze stałym oznakowaniem informującym o automatycznym pomiarze prędkości. Zgodnie z niektórymi opiniami prawnymi jest to wystarczające, inni za to podpowiadają na internetowych forach jak unikać płacenia mandatów w sytuacji gdy kierowcę przekraczającego prędkość złapie taki radar. Niechcianą korespondencję ze zdjęciem można dostać przekraczając prędkość choćby o 10 km / h. Najwyraźniej dla niektórych gmin polowanie na przejeżdżających turystów to sposób na podratowanie budżetu.

„Strefa ruchu” – karanie kierowców na drogach wewnętrznych
Zmiana ustawy, a także rozporządzenie, które weszło w życie w ubiegłym tygodniu wprowadza nowy znak: „Strefa ruchu”. Policja i Straż Miejska będą mogły teraz karać kierowców na drogach wewnętrznych.

alt

Warunkiem jest jednak ustawienie przez zarządcę terenu wspomnianych znaków. – Teraz mamy wiele próśb o interwencję np. gdy ktoś zastawi chodnik, nieprawidłowo zaparkuje na osiedlu, a często nie mamy uprawnień by podjąć działania – tłumaczy komendant. Ustawienie jednego znaku „Strefa ruchu” to jednak koszt około 350 zł. Znaki trzeba umieścić przy każdym wjeździe i wyjeździe. Dla zarządców osiedli może to być poważny wydatek. Czasu na wykonanie rozporządzenia wcale nie ma za wiele. Drogi wewnętrzne powinny zostać oznakowane do sierpnia 2012 roku.

alt

Mandaty na ul. Piotr Skargi
Brak fotoradaru nie oznacza, że strażnicy nie będą karać za wykroczenia drogowe. Ostatnio miejscem częstych kontroli jest skrzyżowanie ul. Tkackiej z ulicami: Grodzką i Piotr Skargi. W lutym wprowadzono tam nakaz skrętu w prawo z ul. Tkackiej w Grodzką (Ignorują znaki). Nakaz nie dotyczy jedynie autobusów i taksówek, jednak wielu kierowców nadal go nie przestrzega. Strażnicy miejscy rejestrują wykroczenia przy użyciu aparatu cyfrowego, (który jest najprostszym urządzeniem rejestrującym obraz), a kierowcom jadącym w ul. Piotra Skargi, wbrew oznakowaniu grożą mandaty w wysokości 250 złotych.

{vimeo}24209360{/vimeo}

Nakaz jazdy w prawo wprowadzono w celu ograniczenia korków na ul. Tkackiej. Wcześniej bardzo często dochodziło do sytuacji, gdy kierowcy planujący jazdę pod górę, w ul. Piotra Skargi, zatrzymywali się by ustąpić pierwszeństwa jadącym ul. Grodzką i w ten sposób całkowicie blokowali ruch na Tkackiej.

Piotr Dymiński
Foto: 
archiwum | Wideo: KrosnoCity.pl

  • autor:

14 komentarzy

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj