KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Koniec z miastem Polecamy

Nowe osiedle w Krośnie?W serwisie Nowiny24 przeczytałem dziś o nowym osiedlu w Krośnie. Hurra! Znowu mamy nowe osiedle, miasto sprzedało ostatni skrawek śródmiejskiego terenu pod budowę „bloków”. Za niecałe 2 mln złotych? Ależ to była okazja – chyba!? Bo może ten teren nie jest wiele wart, ale sądząc po tym co udało mi się niegdyś obejrzeć (dwa razy, bo raz przyglądałem się tym stronom przy okazji planu urbanistycznego, a drugi raz już pod względem koncepcji architektonicznej i myślałem, że się uda…).

REKLAMA


Moi drodzy Krośnianie! W artykule na N24 są trzy komentarze! Ale ani jeden nie zajął się sednem sprawy, tylko dyskusjami na temat naszego Prezydenta. Nic się nie zmienia...


Nie lubię krytykować bezpodstawnie, nie lubię omawiać tematów, do których się nie przygotowałem. Tym razem nie znam szczegółów, więc stoję na z góry przegranej pozycji.

Ale napiszę co sądzę na temat nowego pomysłu.

Mamy XXI wiek, a nasze miasteczko jest tak szare, że aż przykro. Powstał jeden pretensjonalnie nowoczesny budynek, bo mimo że nowy i drogi, to nie jest on niczym zachwycającym. Gdzieś tam coś się buduje, lepiej lub gorzej, ale w zupełnym oderwaniu od tradycyjnej krośnieńskiej zabudowy.

W końcu pojawia się szansa by zrobić coś nowego w perspektywie tego miasta i to w ostatnim śródmiejskim skrawku i … mam wrażenie, że to będzie kolejne blokowisko i zmarnowana szansa na prestiżowy i nowoczesny kompleks.

Kiedyś zrobiłem szkic tego terenu, który miał być nieśmiałą i niezbyt odważną próbą wprowadzenia garażów pod ziemię (dowiedziałem się, że tak się u nas nie buduje, no bo, wszędzie jest „kupa” miejsca do parkowania i terenu mamy od „groma”). Chciałem, by wysokość zabudowy rosła i by tworzyć otwierające się „teatry” z wysokimi obiektami w centrum założenia, w marzeniach planowałem sobie 8 kondygnacji nadziemnych, w koncepcji tylko 5. Chciałem zachować zaprojektowany wcześniej układ infrastruktury, bo wydaje mi się, że po pierwsze był celny, po drugie po co marnować raz wykonaną pracę.

Image

Myślałem o piętrach i tarasach, nie tylko architektonicznych, lecz także zielonych, aby wrócić do dobrej tradycji budowania w zgodzie z przyrodą, a nie przeciw niej. Nasze współczesne projektowanie zabija tereny zielone, bo są zbyt drogie, by je utrzymywać. W ten prosty a nieskomplikowany sposób niszczymy nasze własne „domy”, środowisko, w którym żyjemy i świat, który dano nam tworzyć.

Szkoda gadać, w naszym mieście już niewiele zostało do uratowania. Uroda architektury jest przytłaczająca, malowniczość „diabli wzięli” wraz z nastaniem socrealizmu. Została przyroda, którą skutecznie likwidujemy i co nam zostanie?

Wielki wybuch. Wysadzić co się da i wzorem Paryża posprzątać, jak w XIX wieku. Na razie gratulujmy sobie, w słabnącym i tracącym wiarę mieście, kolejnych mieszkań o zapewne niskim standardzie, bo kogo będzie stać na wysoki. Właściwie po co w ogóle je budować, jeżeli niszczymy źródło dające życie miastu, bo to, że dopuściliśmy do upadku naszych zakładów produkcyjnych, dających miejsca pracy, po części jest naszą winą (braku dalekowzroczności, zdolności przewidywania, ostrożności biznesowej i całej masy innych czynników, którymi powinny się cechować współczesne siły zarządzające).

Teraz się cieszymy, że mamy już sprzedany ostatni skrawek miasta, w którym można było zrobić coś sensownego. I co dalej?

 

Marek Gransicki
Foto: Pracownia Projektowa KMG Krosno
  • autor: Marek Gransicki

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?