KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Blisko 200 pożarów traw. Spłonęło 133 hektary powierzchni

Blisko 200 pożarów traw. Spłonęło 133 hektary powierzchni Fot. PSP Krosno

Wypalanie traw to poważny problem. W tym roku pierwsze zgłoszenie strażacy odebrali już 5 stycznia! Do marca odnotowano 193 pożary traw na terenie Krosna i powiatu krośnieńskiego.

REKLAMA




Do pierwszego pożaru suchej trawy doszło w Krośnie przy ul. Batorego. Do 22 marca takich zdarzeń na terenie działania KM PSP Krosno było już 193! W ubiegłym roku w tym samym czasie było 156 pożarów traw.

- Najwięcej tego typu interwencji było w gm. Chorkówka - 39 pożarów, w samym Krośnie - 38, gm. Jedlicze 28 pożarów, gm. Miejsce Piastowe 27 pożarów. Najmniej paliło się w gm. Rymanów (9 pożarów), Korczyna (6 pożarów), Iwonicz-Zdrój (5 pożarów), i Jaśliska (1 pożar) - informuje Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie, bryg. Mariusz Kozak.

Łącznie gaszono pożary traw i nieużytków rolnych na 133 ha powierzchni, faktyczna powierzchnia spalona jest dużo większa. - Największe nasilenie powstających zdarzeń zanotowano od 18 lutego. Przerwa w powstających pożarach nastąpiła w niedzielę, gdzie aura po opadach deszczu nie sprzyjała wypalaniu traw - dodaje bryg. Mariusz Kozak.

Codziennie strażacy gaszą od kilku do kilkunastu pożarów. Palą się trawy na brzegach cieków wodnych, wzdłuż torów kolejowych i poboczy dróg oraz na łąkach i nieużytkach rolnych. Zdarzają się pożary od kilku arów do kilku hektarów powierzchni.

Największe pożary odnotowano:
- 21 marca 2015 w Bóbrce, gdzie 43 strażaków z udziałem 8 pojazdów gasiło palącą się trawę na powierzchni 15 ha, w czasie ponad 2 godzin,
- 20 marca 2015 w Kobylanach, gdzie 28 strażaków z udziałem 5 pojazdów gasiło palącą się trawę na powierzchni 5 ha w czasie ponad 3 godzin.

Dla porównania w całym 2014 roku na ogólną liczbę 492 pożarów, odnotowano aż 302 pożary nieużytków rolnych, traw i pozostałości roślinnych na łączną powierzchnię wypaloną 225,43 ha. W 2013 roku było to 261 pożarów i wypalona powierzchnia wyniosła 201,73 ha.

Na koszty działań związanych z pożarami składają sięi: zużyte paliwo, zniszczony sprzęt (tłumice, łopaty, węże pożarnicze) umundurowanie i obuwie (zniszczenie mechaniczne i termiczne - gaszenie odbywa się przy bezpośredniej styczności z ogniem i wysoką temperaturą), jak i również woda, którą zużywa się do gaszenia wysokich traw. W trakcie prowadzonych działań niejednokrotnie dochodzi również do ugrzęźnięcia pojazdów pożarniczych w podmokłym terenie oraz do ich uszkodzenia, czego nie da się uniknąć przy wjeżdżaniu w trudny teren.

- Osoby podpalające suchą trawę wykazują się wielką bezmyślnością. Nie zwracają uwagi na to, czy pożar ten w konsekwencji swojego rozwoju komuś lub czemuś zagrozi. Podpalają również wtedy, gdy wiatr jest silny i sprzyja bardzo szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia. Jest to nie tylko zagrożenie dla osób wypalających trawy, ale również dla gaszących je strażaków. Przy szybkich przerzutach ognia, nie trudno jest dostać się w centrum szalejącego pożaru (ognia, wysokiej temperatury, duszącego dymu). Bardzo łatwo wtedy stracić orientację, panowanie nad sobą i wybrać niewłaściwy kierunek ewakuowania się z zagrożonego miejsca - stwierdza bryg. Mariusz Kozak.

- Trwające kilkanaście, czy kilkadziesiąt minut gaszenie ognia przy pomocy tłumic w ubraniach strażackich, butach i hełmach, w wysokiej temperaturze i zadymieniu, jest bardzo wyczerpującym działaniem. Ze strażaka, po gaszeniu takiego pożaru, pot leje się strumieniami. A bywa, że strażacy po ugaszeniu jednego pożaru, są kierowani do gaszenia następnego - dodaje Naczelnik Kozak.

Wiele ze zgłoszeń na numer alarmowy 998 o palących się trawach zawiera informacje o zagrożeniu niesionym przez ogień dla obiektów mieszkalnych, gospodarczych, krzewach i drzewach owocowych, altanach i domkach działkowych, ulach, składach desek, itd.

W bardzo wielu przypadkach gęsty dym wchodzi na drogi, utrudniając tym jazdę samochodami i stwarza zagrożenie powstania wypadku. To nie wszystko, pamiętajmy, że liczba strażaków jest ograniczona.

- Wielokrotnie już się zdarzało, że w momencie prowadzenia działań gaśniczych suchych traw, powstawały pożary w budynkach i występowały problemy z zadysponowaniem odpowiedniej ilości sił i środków - mówi Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie bryg. Mariusz Kozak.

pd

  • autor: pd

2 komentarzy

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?