Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Prezes PKS stracił stanowisko

  • autor: Piotr Dymiński
  • poniedziałek, 15, kwiecień 2013 14:07
  • wielkość czcionki - - + +
  • Wydrukuj

W ubiegły piątek Rada Nadzorcza PKS w Krośnie odwołała prezesa spółki, Janusza Fudałę. Równocześnie Starostwo Powiatowe - właściciel spółki, prowadzi procedurę zbycia akcji. Starosta zapowiedział, że do zakończenia procedury nie planuje powołania nowego prezesa, obowiązki te powierzono jednemu z członków Rady Nadzorczej.

REKLAMA


alt

Janusz Fudała, prezes PKS w Krośnie został odwołany ze stanowiska przez Radę Nadzorczą spółki. Obowiązki prezesa pełnił będzie Piotr Masłowski, członek Rady Nadzorczej PKS. Piotr Masłowki pełnił już obowiązki prezesa przed powołaniem prezesa Janusza Fudały, po odwołaniu prezesa Roberta Sołka. Formalne przejecie obowiązków ma nastąpić jutro, 16 kwietnia.

Takie były początki i plany prezesa Janusza Fudały: Porozumienie i wola współpracy w PKS

- Działamy dwutorowo, jeden związany z uchwałą Rady Powiatu i zbyciem spółki, a drugi to działalność bieżącą. Rada Nadzorcza starannie przygląda się temu co dzieje się w spółce, żeby nabywca przejął spółkę w niepogorszonym stanie - stwierdził starosta krośnieński, Jan Juszczak. Podkreślił, że zmniejszono koszty osobowe, ale pod tym względem nie można już szukać dalszych oszczędności uzyskanych między innymi dzięki temu, że pracownicy zgodzili się na obniżenie wynagrodzeń. - Przychody spółki nie są wystarczające - mówił na konferencji prasowej starosta. O tzw. “przepałach”, czyli nadmiernym zużyciu paliwa nie chciał już rozmawiać - Ja już nie chcę o tym mówić, bo nie chce o tym słuchać - zdaniem starosty już dawno powinno być rozstrzygnięte, czy to są faktyczne przepały, czy dochodzi do kradzieży paliwa.

alt

Posiedzenia Rady Nadzorczej odbywały się ostatnio dość często - W informacjach z tych narad była sugestia, że może być konieczność odwołania prezesa spółki, byłem o tym informowany - mówił starosta. Powodem miało być niewykonywanie zaleceń Rady Nadzorczej przez prezesa, czy też wykonywanie ich w niewystarczającym stopniu.

Nie udało się dokonać zmian taboru, ani sprzedać nieruchomości uznanych za zbędne dla działalności PKS. Udało się pozyskać dodatkowe środki ze zwrotnego leasingu 4 autobusów

Sytuację komentuje też Grzegorz Wysocki, przewodniczący Rady Nadzorczej.

- Pan Janusz Fudała powołany został na stanowisko po tym jak realizując postulat strajkujących pracowników, odwołany był ze stanowiska Prezesa Zarządu Robert Sołek - informuje Grzegorz Wysocki. - Warunkiem jego powołania było uczestnictwo w konkursie i przedstawienie planu naprawczego Spółki. Warunki te zostały spełnione i zaakceptowane przez Radę Nadzorczą, która była odpowiedzialna za ich rozliczanie - dodał Grzegorz Wysocki. Jakie były powody odwołania prezesa Fudały? Grzegorz Wysocki odpowiada: - Po wnikliwej analizie ponad półrocznego okresu realizacji planu naprawczego Spółki, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o odwołaniu Pana Janusza Fudały ze stanowiska oceniając  negatywnie dynamikę i postępy w jego wdrażaniu. Mając na względzie dobro Spółki na tym samym posiedzeniu zapewniliśmy ciągłość w zarządzaniu, delegując Pana Piotra Masłowskiego jako pełniącego obowiązki Prezesa Zarządu, dodatkowo dla wzmocnienia kluczowych zarządzających Spółką, początkiem roku został ustanowiony Prokurent Spółki. Na obecnym etapie przygotujemy postępowanie konkursowe na stanowisko Prezesa Zarządu, jednak do czasu rozstrzygnięć w zakresie zbycia przedsiębiorstwa nie planujemy jego zakończenia. W najbliższym czasie przed Spółką stoją wyzwania w postaci ograniczenia ponadnormatywnego zużycia paliwa oraz poprawy efektywności pracy czym zajmie się w pierwszej kolejności p.o. Prezesa Zarządu.

Kto kupi PKS?
Starosta Jan Juszczak poinformował, że do tj pory oficjalnie nie został poinformowany, że pomysł utworzenia spółki pracowniczej zakończył się fiaskiem - Oficjalnie nic nie wiemy. Nie dostałem nic na piśmie. Mam całą obszerną teczkę pism od Związków Zawodowych. Nagle w tej jednej sprawie nie są w stanie dwóch zdań napisać? - Takie informacje mają jednak dziennikarze. - Weszliśmy na ścieżkę procedury zbycia akcji - poinformował starosta. Nie wiadomo jacy są potencjalni nabywcy. Obecnie starostwo jest na etapie wyboru firmy, która ma przeprowadzić wycenę i poprowadzić procedurę zbycia akcji. Jest 6 zgłoszeń, do czwartku niektóre z nich mają uzupełnić dokumentację. - Jest 6 firm z różnych miejsc Polski, oferty cenowe też są w dużym rozstrzale - mówił starosta, zapowiadając, że na pewno zostanie wyłoniona firma, która poprowadzi to doradztwo prywatyzacyjne. Dalsza procedura może potrwać 3-4 miesiące. W jej wyniku akcje może przejąć spółka pracownicza (starosta podkreślał, że oficjalnie go nie poinformowano o tym, że taka spółka nie powstała), kontrahent zewnętrzny, lub spółka nadal pozostanie własnością starostwa. Jan Juszczak zapowiada, że przygotowuje się na każdy z tych wariantów.

Jest źle, ale stabilnie
- Sytuacja finansowa nie zmienia się ani na plus, ani na minus - mówił starosta Jan Juszczak. Przypominał jednak, że zbliża się sezon letni, wakacje, kiedy uczniowie nie dojeżdżają do szkół, a wtedy dochody PKS są znacznie mniejsze. Jan Juszczak zapowiedział, że dla pasażerów nic się nie zmienia, spółka nadal działa, tyle, że zamiast prezesa obowiązki będzie pełnił oddelegowany członek Rady Nadzorczej - To będzie zmiana dla Rady Nadzorczej - stwierdził starosta.

Zobacz także:
PKS na sprzedaż. 100% akcji spółki

(pd)
Fot. archiwum

  • autor: Piotr Dymiński

34 komentarzy

  • 33 000 złotych dla starszego maszynisty - szefa związku zawodowego!!!!!!!

    Po audycie w PKP Cargo doniesienie na związkowca zostało wysłane do prokuratury. To zemsta — ripostuje pracownik.
    Jakub Karnowski, obejmując fotel prezesa grupy PKP, zapowiedział walkę z patologiami. Efekt? Liczne kontrole i lawina zawiadomień do prokuratury. Taryfy ulgowej nie mają nawet związkowcy, którzy zawsze cieszyli się dużymi wpływami w kolejowej grupie. Przekonał się o tym Józef Wilk, szef NSZZ Solidarność w południowym zakładzie PKP Cargo. Z ustaleń „PB” wynika, że zarząd chce zwolnić go dyscyplinarnie z pracy.

    — Zgodnie z prawem wystąpiliśmy do związków zawodowych z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę — mówi Mariusz Przybylski, rzecznik PKP Cargo. Dyscyplinarka to jednak nie wszystko. Z ustaleń „PB” wynika, że zarząd PKP Cargo o działalności związkowca powiadomił wczoraj Prokuraturę Rejonową w Nowym Sączu. To efekt wyników wstępnego audytu wewnętrznego prowadzonego w PKP Cargo.

    — Audyt wskazał już pewne nieprawidłowości, ale kontrola nadal trwa. Badamy, w jaki sposób prowadzono nadzór, organizację pracy, sprawdzamy zgodność działania z procedurami wewnętrznymi i przepisami prawa — informuje Mariusz Przybylski.

    Co nie spodobało się kontrolerom? Z ustaleń „PB” wynika, że związkowiec zatrudniony na stanowisku starszego maszynisty zarabia średnio 33 tys. zł miesięcznie. Tak wysoka pensja jest możliwa dzięki premiom, jakie otrzymywał za pracę w niedzielę i święta na najlepiej płatnych trasach (zapewnia to Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy).

    Jednak kolejowi audytorzy podejrzewają, że Józef Wilk faktycznie nie pojawiał się w pociągu, a godziny świadczenia przez niego pracy widniejące w systemie finansowo-księgowym są fikcyjne. Na większości kart pracy związkowca ma bowiem brakować dowodów (podpisy, pieczęcie dyspozytorów/dyżurnych ruchu) potwierdzających wiarygodność wprowadzonych zapisów.

    Audytorzy stwierdzili, że w niektórych przypadkach mogło dochodzić nawet do dopisywania danych Józefa Wilka jako pomocnika maszynisty do kart pracy maszynistów poprzez zamazywanie i przerabianie zapisów. To jednak nie koniec wątpliwości. Zgodnie z wewnętrznymi dokumentami PKP Cargo, ze względów bezpieczeństwa na części tras (pochylenie na odcinku 1000 m jest większe niż 15 promili), które miał obsługiwać Józef Wilk, pracę powinno wykonywać dwóch maszynistów.

    Liczne nieprawidłowości

    W ostatnich miesiącach wyniki zleconych przez szefa PKP kontroli kilka razy wstrząsnęły grupą. Kolejowi audytorzy wykryli wiele nieprawidłowości, m.in. przy organizowanym przez PKP Intercity przetargu na czyszczenie wagonów. W efekcie stanowisko stracił wiceprezes spółki, a sprawę bada prokuratura. Nieprawidłowości wykrył też audyt przeprowadzony w Polskich Kolejach Linowych (PKL). Okazało się, że umowy na dzierżawę atrakcyjnych turystycznie miejsc zawierano z członkami rodzin pracowników spółki.

    Audytorzy mieli też wątpliwości do programu modernizacji dworców kolejowych. Osoby, które zajmowały się tymi projektami, nie posiadały odpowiednich konsekwencji. Grupa PKP przepłacała za niektóre inwestycje — w najbardziej jaskrawym wypadku aż pięćdziesięciokrotnie. Tak mogło być w przypadku wdrożenia systemów niezbędnych do otrzymania certyfikatu ISO oraz przygotowania planu ciągłości działania. Audytorzy stwierdzili, że zamiast zapłacić 550 tys. zł, wydano na ten cel w sumie 27 mln zł.

    — Jeśli więc związkowca faktycznie nie było wówczas w lokomotywie, jak deklarował w dokumentach, trasy obsługiwane były tylko przez jedną osobę. W takiej sytuacji mogło dojść do naruszenia zasad bezpieczeństwa — mówi osoba znająca wstępne wyniki audytu. Zarząd PKP Cargo chce, aby prokuratorzy zbadali, czy brak należytej obsady drużyny lokomotywy spowodowanydomniemaną nieobecnością Józefa Wilka w pracy spowodował sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

    — To zemsta zarządu PKP Cargo za twarde żądania stawiane przez związek w negocjacjach dotyczących gwarancji pracowniczych. W ten sposób chce się nas zastraszyć — mówi Józef Wilk. Podkreśla, że zarzuty są absurdalne.

    — Nikt mi nic takiego nie udowodni, bo do takich działań nigdy nie doszło. Mam 2,9 tys. zł pensji zasadniczej, a reszta wynika z układu zbiorowego zaakceptowanego przez zarząd spółki — zaznacza związkowiec.

    Audyt w południowym zakładzie PKP Cargo został wszczęty na podstawie anonimowego pisma, jakie pod koniec czerwca trafiło na biurko prezesa towarowej spółki. Wynikało z niego, że zakładem faktycznie kieruje Józef Wilk, a nie wyznaczony dyrektor (został niedawno odsunięty).

    Puls Biznesu Ten artykuł ukazał się 2013-07-17 w nr 135/2013 na stronie 7

    Zgłoś nadużycie 33 000 złotych dla starszego maszynisty - szefa związku zawodowego!!!!!!! sobota, 20, lipiec 2013 02:11 Link do komentarza
  • Gienopeks

    Przypomnijcie sobie jakie obietnice składałeś podczas spotkania u Starosty, kolana jeszcze cię bolą? Ostatni raz ktoś zaufał związkowi z PKS! Nie kalaj swoją nikczemnością spuścizny SOLIDARNOŚCI bo wykorzystujesz ją tylko do swoich niejasnych interesów. Pokory i bicia w piersi mości pany!!!!

    Zgłoś nadużycie Gienopeks czwartek, 20, czerwiec 2013 13:41 Link do komentarza
  • Pikuś

    To po .uj przejmowałeś z kolegami samorządowcami PKS krośnienski? Ktoś cię przymuszał, czy taka była potrzeba chwili?

    Zgłoś nadużycie Pikuś czwartek, 20, czerwiec 2013 03:02 Link do komentarza
  • Gienopeks

    Minister Skarbu Państwa sprzedał Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej firmie Monis. Za pakiet 85 akcji firmy nabywca zapłacił ponad 1,25 mln zł.


    Nim nastąpiła finalizacja procesu prywatyzacji spółki, z przedstawicielami lokalnych samorządów prowadzone były rozmowy dotyczące ewentualnej komunalizacji, polegającej na nieodpłatnym przekazaniu akcji PKS Dębica na rzecz samorządu. W niedawnym spotkaniu w MSP na ten temat uczestniczyli m.in. przewodniczący Konwentu Burmistrzów i Wójtów Powiatu Dębickiego Robert Mucha i sekretarz Urzędu Miejskiego w Dębicy Zdzisław Pupa. Zgodnie z ustaleniami spotkania, minister oczekiwał na jednoznaczną deklarację gotowości przejęcia akcji PKS przez miasto, złożoną w formie wniosku o przeprowadzenie procesu komunalizacji. Ponieważ taki wniosek nie wpłynął, minister podjął decyzję o sprzedaży PKS firmie Monis.

    Ministerstwo informuje, że zbycie akcji PKS w Dębicy pozwala na rozpoczęcie procesu nieodpłatnego nabywania akcji spółki przez jej uprawnionych pracowników.

    Zgłoś nadużycie Gienopeks poniedziałek, 17, czerwiec 2013 14:15 Link do komentarza
  • Gienopeks
  • krośnian

    sami pracownicy rozłożą tą firmę, słuchając jednego gościa co wyleciał.
    Ich wola.

    Zgłoś nadużycie krośnian piątek, 07, czerwiec 2013 02:14 Link do komentarza
  • Ono pyta why?

    Dlaczego niszczycie taką dużą firmę, no dlaczego ludzie nie dostają biletu po wejściu do caru, no dlaczego car spala więcej o 10 litrów na 100 km od faktycznych ........, no dlaczego car ma zepsuty wiatraczek przez lata, no dlaczego obsry.......swoją firmę - własne gniazdo, no dlaczego symbioza jest wam obcym słowem i korzystacie jedynie z przywilejów parazytu, no no dlaczego, why...............................................

    Zgłoś nadużycie Ono pyta why? czwartek, 06, czerwiec 2013 04:06 Link do komentarza
  • pas

    No to może zwolnicie wszystkich kierowców. Zlikwidujecie przepały do zera. I tak już wielu odeszło, bo nie znieśli hańby pracowania jako przestępca, który kradnie paliwo. Dlaczego niszczycie taką dużą krośnieńską firmę?

    Zgłoś nadużycie pas poniedziałek, 03, czerwiec 2013 21:30 Link do komentarza
  • Pasażer z darmowym biletem :)

    Nic się nie zmienia - wszystkie autobusy wykazują ponad-mierne spalanie, akcja siewów za nami a przed nami akcja żniwna, diesle nadal spalają olej napędowy, tankowany na różnych stacjach i nie tylko - stacjach :) NIC SIĘ NIE ZMIENIA, KONIEC jest BLISKI.

    Zgłoś nadużycie Pasażer z darmowym biletem :) sobota, 01, czerwiec 2013 22:30 Link do komentarza
  • pas

    Starosta powiedzial ze dla pasazerow nic sie nie zmienia spolka nadal dziala tylko stojąc na dworcu ciągle słyszy się zapowiedż "Autobus w dniu dzisiejszym kursu nie wykona" i to ma byc to ze dla pasazerow nic sie nie zminia.Stoje na przystanku w Haczowie i co drugi kurs nie jedzie- nic sie nie zmienia? Tak nic się nie zmienia PKS ciągle upada.

    Zgłoś nadużycie pas piątek, 31, maj 2013 14:40 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj