25 czerwca, po godz. 5, dyżurny jarosławskiej Policji przyjął zgłoszenie o wypadku na lokalnej drodze w Makowisku.
- Wstępnie ustalono, że samochodem jechały trzy młode osoby. Za kierownicą Mitsubishi Pajero siedział prawdopodobnie 16-latek. Niewykluczone, że wskutek niedostosowania prędkości samochód dachował, a przewracając się przygniótł chłopca. Jeden z pasażerów trafił do szpitala, drugiemu nic poważnego się nie stało - informuje KWP Rzeszów.
Niespełna pół godziny później (około godziny 5.30) w Komborni (powiat krośnieński) kierujący Fordem Fiestą stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. 20-letni kierowca był nietrzeźwy. Badanie wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Okoliczni mieszkańcy bardzo szybko zareagowali, wezwali służby, a sami udzielili pierwszej pomocy poszkodowanym. Pomimo reanimacji, 24-letni pasażer nie przeżył wypadku. Ranny został drugi z pasażerów, 26-latek. O tym zdarzeniu pisaliśmy tutaj: Kierowca był pijany. Pasażer nie żyje
red.