KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Duda Mistrzem Europy

Jedyny polski zawodnik startujący w tym sezonie w Mistrzostwach Europy Centralnej FIA CEZ Trophy w wyścigach górskich Grzegorz Duda, wywalczył tytuł Mistrza Europy w grupie A oraz tytuł Wicemistrza Europy w klasyfikacji generalnej FIA CEZ tuż za utytułowanym Słowakiem Peterem Jureną. Grzegorz Duda reprezentuje barwy Automobilkubu Małopolskiego w Krośnie. 

REKLAMA


Po ostatnich zawodach serii Grzegorz dokonał czegoś co na początku sezonu wydawało się mało prawdopodobne. – Kiedy zaczynałem starty w FIA CEZ Trophy na początku maja nie liczyłem na tak wysokie miejsca – powiedział zawodnik Automobilklubu Małopolskiego w Krośnie.

alt

Ostatnia runda Mistrzostw rozegrana została we włoskim kurorcie Cividale del Friuli na północy kraju, gdzie na trasie o długości 7000 m rywalizowało, co warto podkreślić 238 zawodników w samochodach turystycznych oraz formułach i blisko 60 parę samochodów historycznych.

Trasa o podwyższonym stopniu trudności pozwoliła dojechać do mety tylko 90 zawodnikom, z czego około 30 wyeliminowały awarie samochodów, a setka zawodników uległa większym lub mniejszym wypadkom. Awarii podczas finałowych zawodów nie ustrzegł się sam Mistrz. Niestety podczas ostatniego przejazdu wyścigowego niedzielnych zawodów zakończyłem swoje ściganie po awarii skrzyni biegów, która rozpadła się tuż po starcie – powiedział Duda po zakończeniu zawodów.

Grzegorz Duda:
Ostatnie zawody w sezonie Mistrzostw Europy FIA CEZ Trophy rozegrane zostały we włoskich Alpach w miejscowości Cividale del Friuli. To był wyścig, który zrobił na mnie największe wrażenie podczas wszystkich wyjazdów tego sezonu. Na starcie stanęło blisko 300 zawodników, w najróżniejszych samochodach. Zastanawiałem się jak można przeprowadzić zawody sprawnie przy takiej liczbie zawodników, ale Włosi sprawili się na medal. Trasa o długości 7000 metrów była fantastyczna. Podwyższony stopień trudności zapewniły nam hopy, spadania w dół, ostre podjazdy, ciasne nawroty i szybkie partie gdzie rozpędzałem auto do 200 km/h. Włosi już na początku mówili mi, że trzeba uważać na ukryte niebezpieczeństwa i, że dopiero po 2 sezonach startów na tym wyścigowym odcinku można włączyć się do rywalizacji. Niestety tym razem nie udało mi się ukończyć zawodów ze względu na awarię skrzyni biegów podczas ostatniego podjazdu wyścigowego.

alt

Byłem bardzo blisko zaliczenia zawodów ale taki jest motorsport, że w każdej chwili może się coś zdarzyć. Cieszę się z całego sezonu, że dojechałem go do końca a tym bardziej cieszą dwa tytuły w FIA CEZ Trophy. Ostatecznie zdobyłem pierwsze miejsce w grupie A i tytuł Mistrza Europy CEZ w grupie A i tytuł Wicemistrza Europy CEZ.

Byłem blisko Petera Jureny, który wywalczył Mistrzostwo po raz kolejny. Jestem pierwszym Polakiem, który w tych mistrzostwach wystartował cały sezon i zdobył tytuły. Myślę, że to otworzy drogę kolejnym polskim zawodnikom. Doświadczenie zdobyte na europejskich trasach jest bezcenne. Nigdy wcześniej nie jeździłem po tak trudnych odcinkach wyścigowych w górach. We Włoszech było bardzo dużo wypadków, ale organizatorzy umieli szybko przeprowadzić akcje. Na trasie było 7 lawet i karetek pogotowia, więc każdy crash był likwidowany w 5-10 minut. To po prostu profesjonalne podejście do organizacji wyścigów.

Chciałem podziękować wspaniałym włoskim kibicom, którzy obstawili cały 7 kilometrowy odcinek drogi, na którym zlokalizowane były trybuny, punkty gastronomiczne. Ten wyścig oprócz ścigania, żył swoim życiem i to chyba w tym wszystkim było najpiękniejsze. Trasa prowadziła też przez wioski, gdzie musiałem bardzo uważać na domy, które znajdowały się dosłownie kilka centymetrów od trasy. Zaskoczyli mnie też zawodnicy, którzy mieli po 60, 70 lat i startując formułami zajmowali miejsca w pierwszej trójce generalki zawodów. Muszę przyznać byli szybsi niż młodzi gniewni. Włoskie rundy pokazały mi, że na trasie trzeba być pewnym siebie.

Przy 69 zakrętach nie sposób było ich spamiętać i tylko pewność swoich umiejętności dawała możliwość zajęcia dobrego miejsca. Tu po raz drugi w swojej karierze zobaczyłem jak funkcjonują międzyczasy na trasie. To super sprawa, ponieważ można porównać się w stosunku do konkurencji na poszczególnych sekcjach i poprawiać błędy popełniane na trasie. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy wspierali mnie przez cały sezon w europejskich startach. Wielkie podziękowania należą się portalowi www.wyscigigorskie.pl, który objął patronat nad moimi startami. Moją obsługą medialną od kilku lat zajmuje się firma Team Promotion Marketing i PR Sportowy, której bardzo dziękuję za wszystkie lata i za ten sezon, w którym wspólnie zdobyliśmy Mistrzostwo. Moim sponsorom należą się ogromne podziękowania za zaangażowanie finansowe. Szczególne dzięki dla Kamila Babula za wkład w odbudowanie auta po wypadku.

Dziękuję firmom Power4Car, V-Tech, Steinhof, BRC, Blachdom Plus. Wielkie słowa uznania dla organizatorów rund FIA CEZ Trophy, którzy przyjmowali nas jako gości na najwyższym poziomie. To już koniec rywalizacji w tym sezonie. Trzeba odpocząć bo przejechaliśmy kilkanaście tysięcy kilometrów. Co do kolejnego sezonu na razie nie ma jasnego planu ale chciałbym powrócić na europejskie trasy.

www.wyscigigorskie.pl
Foto: Archiwum Grzegorz Duda

  • autor: www.wyscigigorskie.pl

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?