Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Bronowianka Cup 2011. Beniaminek Krosno na podium

Relacja z turnieju Bronowianka Cup 2011 dla rocznika 2001 na pewno nie odzwierciedli do końca niezapomnianych przeżyć, które dostarczyli nam mali piłkarze Beniaminka. Nie pokaże chwili radości, smutku, pięknych bramek a także wielkiej frajdy, jakim był mecz Cracovii z Koroną, który mogliśmy, wszyscy członkowie wyprawy do Krakowa, oglądać. Sobota, 19 marca, to dzień, który będziemy długo pamiętać!

REKLAMA


alt

O godzinie 6.00 rano, zwarci i gotowi, wyruszyliśmy do Krakowa, by po raz kolejny dobrze się bawić. Tym razem w busie znalazło się miejsce dla wszystkich chętnych rodziców, którzy chcieli obejrzeć poczynania swoich pociech, a potem wybrać się na mecz ekstraklasy.

Turniej Bronowianka Cup to znana impreza piłkarska w Polsce. Zawsze gromadzi na starcie ciekawe zespoły, tym razem było podobnie. Mocne drużyny z Krakowa i Śląska i, jeden przedstawiciel podkarpackiej piłki, Beniaminek Krosno rozpoczęły zmagania o Puchar.

W grupie B, oprócz Beniaminka, znalazły się: Chrzciciel Tychy, Akademia Piłkarska 21 Tomasza Frankowskiego, Jadwiga Kraków i Hutnik Kraków II. Śledząc postawę tych zespołów we wcześniejszych turniejach jasne było, że każdy wynik jest możliwy, a grupa wydawała się bardzo wymagająca.

Pierwszy mecz z Chrzcicielem Tychy rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, najpierw w słupek po strzale Cichonika a za chwilę, po solowej akcji, bramkę zdobył Wiktor Latkiewicz, który, jak się potem okaże, miał wspaniały dzień! Troszkę głupio stracona bramka (Michał dzisiaj późno się obudził) i rywale doprowadzają do wyrównania. Ale po to mamy w swoich szeregach kapitana, żeby w takich chwilach poderwał zespół do walki. Karol Knap po akcji całego zespołu zdobywa zwycięskiego gola. Wygrywamy 2-1, a nasi kibice – rodzice, dopingują nas cały mecz. Dziękujemy.

alt

Drugie spotkanie zapowiadało się jako rewanż za ubiegły tydzień, kiedy to w półfinale przegraliśmy z drużyną Akademii Piłkarskiej 21. To był bardzo zacięty pojedynek dwóch mocnych zespołów.  Gola już w pierwszych minutach zdobył Wiktor, ale niestety po samobójczym trafieniu Kuby ten mecz zakończył się remisem 1-1.

Trzecie spotkanie grupowe rozegraliśmy z teoretycznie słabszym zespołem – drugą drużyną Hutnika Kraków. W tym meczu więcej grali Kuba Pelczar, Arek Dziura i Kamil Biernacki, którzy spisali się wyśmienicie, pokazując, że pierwsza piątka musi cały czas być czujna. Po dwóch bramkach Kamila i Wiktora wygrywamy 4-0. Mamy wspaniałe humory.

Na koniec czekała nas drużyna, z którą ostatnio przegrywaliśmy – Jadwiga Kraków. Zespół ten darzymy wielką sympatią, ale do awansu do półfinału potrzebny był nam choćby remis. Zagraliśmy z przysłowiowym zębem i udało się wygrać 1-0 po golu …najlepszego dziś snajpera – Wiktora Latkiewicza. Nasi kibice mogą być z nas dumni. Drugi raz z rzędu zapewniamy sobie pierwsze miejsce w grupie! Kto by pomyślał przed zawodami, że będzie aż tak dobrze?! Wielka radość w naszych szeregach, śpiewy i super atmosfera!

alt

Tak się to wszystko ułożyło, że w półfinałach Akademia Piłkarska 21 zagrała z Hutnikiem Kraków I a my mieliśmy się zmierzyć z Górnikiem Sosnowiec. Smaczne bułeczki, owoce, jogurty i batoniki dodały nam energii na kolejną fazę rywalizacji sportowej. Czekała nas gra o medale.

Mecz półfinałowy to wspaniała postawa Beniaminka. Nasza drużyna warunkami fizycznymi ustępowała przeciwnikom zdecydowanie, ale graliśmy efektownie raz po raz stwarzając sytuacje bramkowe. Niestety bramkarz Górnika bronił niesamowicie, albo my strzelaliśmy zbyt słabo. W końcówce spotkania trwało oblężenie bramki Sosnowca, ale gol nie chciał wpaść. W pewnym momencie Karol zdecydował się na strzał z przewrotki z dalszej odległości, który wylądował na poprzeczce, jakby ta bramka wpadła to chyba Manchester United szukałby telefonu do rodziców popularnego Knapika. 0-0. Karne. Powiem szczerze, mamy już dosyć tych karnych. Już po raz drugi przegrywamy awans do finału w ten sposób.

Obraz spotkania oddaje tez relacja ze strony internetowej – jak się okazało później, zwycięskiej drużyny z Sosnowca: "Naszym przeciwnikiem w drodze do finału jest drużyna Beniaminka Krosno. Bardzo dobrze spisywali się w całym turnieju, grali bardzo szybką piłkę, stwarzali wiele sytuacji podbramkowych. Mieli jeszcze jeden atut - bardzo zaangażowanych kibiców. Napracowaliśmy się wszyscy!! Chłopcy na boisku walczyli, jak lwy a rodzice zdzierali gardła na trybunach. Mecz zakończył się remisem. Chylę tu czoła przed Damianem i zawodnikami stojącymi na obronie. Kilka razy ich świetna interwencja uratowała nas przed stratą bramki. Następuje moment, który nie bardzo lubimy.. rzuty karne. Trudna decyzja - kogo stać na utrzymanie nerwów na wodzy i zdobycie bramki? Po dramatycznych chwilach wygraliśmy 2:1!! Jesteśmy w finale po raz trzeci!”

W szatni dużo łez. Bardzo ciężko było uspokoić chłopaków, kiedy samemu czuło się wielki żal. Ale taki jest już sport. Te karne to jakieś fatum, ale widocznie tak ktoś chciał. Musimy nad tym popracować. Porozmawialiśmy, pocieszyliśmy się i obiecaliśmy sobie, że w meczu o brązowy medal pokażemy piękny futbol niezależnie od wyniku.

Ku zaskoczeniu wszystkich w meczu o III miejsce spotkały się drużyny, które w turnieju prezentowały właśnie najładniejszą grę. Beniamnek i Akademia Piłkarska 21 stworzyły niesamowite widowisko, ale choć trzeba być skromnym, to przyznać należy, że to my dyktowaliśmy warunki gry, rozgrywając chyba jeden z najlepszych, jak nie najlepszy mecz, w naszej przygodzie z piłką. Pierwsza bramka Karola po rajdzie Cichonika. Mamy wspaniałe okazje, ale nie strzelamy bramki. Akademia, za sprawą najlepszego ich zawodnika, doprowadza do wyrównania. Kiedy już myśleliśmy, że znów czekają nas te rzuty karne - to wówczas Wiktor pokazał, że dziś nie ma na niego mocnych. Piękny gol i mamy upragnione medale. Cała ekipa Beniaminka szczęśliwa!

W finale Górnik Sosnowiec pokonał Hutnika Kraków 2-1. Beniaminek otrzymał brązowe medale, a Wiktor Latkiewicz z 6 golami – tytuł króla strzelców turnieju Bronowianka Cup 2011!

Wyjechaliśmy rano, turniej zakończył się przed 18.00 a nas czekała jeszcze niespodzianka. Po zjedzeniu obiecanej pizzy pojechaliśmy na stadion przy ulicy Kałuży, gdzie mogliśmy oglądać mecz ekstraklasy pomiędzy Cracovią Kraków i Koroną Kielce. To wydarzenie zapewne zostanie w pamięci chłopakom na dłuższy czas. Coś mi się wydaje, że ktoś z tej drużyny zagra za kilkanaście lat na poziomie ekstraklasy. Fajnie, gdybym miał rację. Cracovia wygrała 3-0. Piłka w siatce trzepotała od nas dosłownie kilka metrów, takie rzeczy są bezcenne!

Wyniki meczów Grupy B z udziałem Beniaminka

Beniaminek – Chrzciciel Tychy 2-1 (Knap, Latkiewicz)
Beniaminek – Akademia Piłkarska 21 1-1 (Latkiewicz)
Beniaminek – Hutnik II Kraków 4-0 (Biernacki 2, Latkiewicz 2)
Beniaminek – Jadwiga Kraków (1-0 Latkiewicz)

Tabela. Grupa B
1. Beniaminek 10 pkt (8-2)
2. AP 21 8 pkt (5-2)
3. Chrzciciel Tychy 4 pkt (4-5)
4. Jadwiga Kraków 4 pkt (4-4)
5. Hutnik II Kraków 1 pkt (1-9)

Tabela. Grupa A
1. Hutnik I Kraków 10 pkt (5-1)
2. Górnik Sosnowiec 9 pkt (5-2)
3. Skawinka Skawina 6 pkt (8-5)
4. Bronowianka 4 pkt (2-6)
5. Gdovia Gdów 0 pkt (2-8)

Pólfinały
AP 21 – Hutnik Kraków 0-0 (karne 1-2)
Beniaminek – Górnik sosnowiec 0-0 (karne 1-2)

Mecz o III miejsce
Beniaminek – AP 21 2-1 (Latkiewicz, Knap)

Finał
Hutnik Kraków – Górnik Sosnowiec 1-2

Klasyfikacja końcowa
1. Górnik Sosnowiec
2. Hutnik I Kraków
3. Beniaminek Krosno
4. Akademia Piłkarska 21
5. Skawinka Skawina
6. Bronowianka Kraków
7. Jadwiga Kraków
8. Chrzciciel Tychy
9. Gdovia Gdów
10. Hutnik II Kraków

Beniaminek reprezentowali: Michał Kandefer, Bartek Prętnik, Kuba Jurczak, Kacper Cichoń, Karol Knap (kapitan), Wiktor Latkiewicz, Arek Dziura, Kamil Biernacki, Kuba Pelczar. Trener: Grzegorz Raus.

P.S. Być sportowcem to wspaniała rzecz. Takie chwile, które przeżywamy, zostają głęboko w pamięci. Tego słowami nie da się opisać. Przeżyliśmy niesamowity dzień. Takie momenty napędzają do życia, powodują, że człowiek zapomina o problemach, jest jak w transie. Tego nikt Ci drogi zawodniku, trenerze, rodzicu - nie zabierze! Właśnie dla rodziców, którzy swoim dopingiem stworzyli piękna atmosferę, kierujemy wielkie słowo DZIĘKUJĘ! Ta drużyna ma swój charakter i swoje pięć minut. Tu każdy jest ważny. Ci, których z nami nie było (na czele z Mazurkami) zaraz wrócą. Są chłopcy, którzy powoli dojdą i będziemy jeszcze nie raz cieszyć się futbolem. Przed nami sporo zwycięstw, ale także nie raz poznamy smak przegranej. Ktoś kiedyś powiedział, ze to tylko piłka nożna, to tylko sport. Ja myślę, że to coś więcej. Ci ludzie, którzy to rozumieją, pomagają w organizacji takich dni, wiedzą co mam na myśli. Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cię, w moim sercu Krosno i na dobre i na złe.

Żródło: Beniaminek Krosno
Foto: SportKrosno.pl | Beniaminek Krosno
alt

  • autor: Żródło: Beniaminek Krosno

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj