Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

25 Międzynarodowy Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków przejechał przez Krosno

25 Międzynarodowy Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków przejechał przez Krosno Fot. Łukasz Jaracz

Z Łodzi do Jarosławia prowadzi trasa 25 Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków. Wczoraj rozegrany został czwarty etap na odcinku z Nowego Sącza do Krosna. Był najdłuższy i najtrudniejszy podczas jubileuszowego wyścigu. Na trasie liczącej 206,5 km rozegrano aż sześć górskich premii.

REKLAMA


Wyścig składa się z pięciu etapów, a trasa ma długość 734,7 km. Prowadzi przez pięć województw: łódzkie, śląskie, świętokrzyskie, małopolskie i podkarpackie.

W piątek 4 lipca 25. Wyścig Solidarności i Olimpijczyków przejechał przez Krosno. To czwarty etap z Nowego Sącza do Krosna. Na trasie liczącej 206,5 km rozegranych zostało aż sześć górskich premii. Droga prowadziła przez Beskid Sądecki i Niski, ale najtrudniejszy był ostatni podjazd pod zamek Kamieniec pod Krosnem. Trzykrotnie kolarze wspinali się krętą, wąską drogą pod miejsce, gdzie hrabia Aleksander Fredro napisał "Zemstę".

Start honorowy miał miejscu na Rynku w Nowym Sączu. Na dobry początek odbyły się trzy premie górskie w Kotowie (2 kategoria) na 14 km i Małastowie (2 kategoria) na 68 km. Potem w Dębowcu lotny finisz, najłagodniejsza premia górska w Łajscach (3 kategoria) i kolejny finisz w Tarnowcu.

Ostatnie 60 km rozegranych zostało na pętli Krosno - Zamek Kamieniec (premie górskie na 167, 183 i 199 kilometrze). Finisz rozegrany został na ulicy Wisłoczej przy wjeździe w ulicę Staszica.

Królewski etap z Nowego Sącza do Krosna (192 km) wygrał Kamil Zieliński z grupy Mexller i objął tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej 25 Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Na finiszu wyprzedził Włocha Mirko Tedeschi z ekipy Team Idea, z którym uciekał od ostatniego z trzech wjazdów pod górę Kamieniec.

- Ja jechałem, a Włoch nie dawał mi szans niemal do końca - mówił na mecie Zieliński. - Skoczył dopiero na ostatnich metrach, ale zdołałem go wyprzedzić i wygrać. Na gratulacje zasłużyła cała moja grupa, bowiem mocno pracowała, bym mógł zaatakować i wygrać. Po dziesięciu sekundach przyjechało dwudziestu dwóch kolarzy. Ekipa z których najszybszy był Mateo Colledel, także z grupy Team Idea. Potem docierali kolejni zawodnicy, pojedynczo, w kilku lub kilkunastoosobowych grupach.

W trakcie etapu nie brakowało ucieczek, z których najbardziej obiecującą przeprowadziło trzech kolarzy zdobywając przed pierwszym wjazdem na górę Kamieniec  ponad pięć minut przewagi. Jednak na szczycie zmalała do dwóch minut. Kamil Zieliński powiedział, że największa w tym zasługa kolarzy CCC Polsat Polkowice, którzy narzucili silne tempo i z każdym kilometrem przewaga Siergieja Biełyka z rosyjskiej grupy Team 21, Czecha Matej Jurco z Dukli Trencin Trek i Kornela Sójki z Mexllera malała.

Siergiej Biełyk powiedział na mecie, że ich ucieczka miała szanse powodzenia, ale musieli współpracować wszyscy. Na zmiany wychodził mu tylko Czech Jurco. a Sójka nie pomagał. Jednak na pierwszym podjeździe pod Kamieniec widać było jak Sójka zmaga się z trudnym podjazdem. Za udział w ucieczce zapłacił dużo, na metę przyjechał ze stratą ponad 17 minut do zwycięzcy.
 
Biełyk, najsilniejszy z uciekinierów wygrał pięć premii górskich i na mecie w Krośnie odebrał zieloną koszulkę najlepszego górala.
 
W sobotę jubileuszowy wyścig zakończy etap ze Strzyżowa do Jarosławia (144 km), który będzie prowadził przez niezwykłe krajobrazy Pogórza Dynowskiego.

red.
Fot. Łukasz Jaracz

  • autor: red.

3 komentarzy

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj