Mieszkańcy osiedla Traugutta skarżą się na wzmożony ruch i idącym za nim zagrożenie przy ul. Kisielewskiego. Chodzi o wyjazd z parkingu przy wylocie z osiedla Traugutta, na którym to znajduje się przystanek MKS. Zamknięcie wyjazdu z osiedla zmusza kierowców MKS do nawracania autobusami. Manewr odbywa się wprost na przejście dla pieszych.
Wczoraj o mały włos nie doszło tam do potrącenia kobiety z wózkiem. Kierowca MKS ma małe pole widzenia, sam nie jest w stanie sobie poradzić w takim natłoku. Do tego dochodzą jeszcze pojazdy osobowe. Przecież nie poprosi pasażera, by wyszedł z pojazdu i pomógł mu wycofać. Cały parking staje się zakorkowany, samochody przejeżdżają między sobą na żyletki, a wyjazd z parkingu trwa niekiedy do 5 minut. Najgorzej jest w godzinach szczytu, gdy ludzie wychodzą z pracy, a dzieci ze szkół - wtedy zagrożenie jest większe. Czy nie można tam postawić Strażnika Miejskiego do pomocy? A może Wykonawca robót, w czasie gdy nadchodzi kurs MKS, mógłby pomóc w kierowaniu ruchem dla tych pojazdów w tym miejscu - zwraca uwagę mieszkaniec osiedla.
- Zagrożenie jest bardzo duże. Mamy ograniczoną widoczność. Ludzie parkują swoje samochody przy samym wjeździe na parking, ograniczając możliwości manewru. Inni kierowcy nie zwracają w ogóle uwagi na autobus. Piesi przechodzą też nieostrożnie. Robi się ogromne zamieszanie, wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do nieszczęścia, a w lusterkach nie widać wszystkiego - mówi KrosnoCity.pl jeden z kierowców MKS.
Jak ustaliła redakcja KrosnoCity.pl w Urzędzie Miasta, Wykonawca i Inżynier Kontraktu już wiedzą o problemie. Na miejsce skierowani mają zostać pracownicy, którzy w razie potrzeby będą kierowali ruchem (informacja z 28 listopada z godziny 10:10). Utrudnienia mają potrwać do czwartku (4.12).
mg/pd
