Silna Polska wspierająca rodzinę - to streszczenie programu. Doktor Duda ma być "prezydentem dialogu". Nawiązywano również do prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
Konferencję rozpoczął poseł Piotr Babinetz, następnie głos zabrał poseł Stanisław Piotrowicz. Obaj podkreślili wagę upamiętnienia "Żołnierzy Wyklętych" (Narodowy Dzień Pamięci obchodzony jest 1 marca). - Wydarzenie poświęcone "Żołnierzom Niezłomnym" w pełni koresponduje z tą polityką, którą prowadził śp. prezydent Lech Kaczyński - mówił poseł Piotrowicz. Dodał, że dr. Andrzej Duda wypowiada się o Lechu Kaczyńskim jako o swoim mistrzu. Posłowie podkreślali, że Andrzej Duda podpisał symboliczną umowę programową z Polakami. Poseł Piotrowicz wypominał, że Polacy często byli okłamywani, politycy nie tyle, że nie realizowali swojego programu, ale wręcz postępowali odwrotnie. Przekonywał jednak, że Prawo i Sprawiedliwość realizowało swój program, a Andrzej Duda jest gwarantem wypełniania obietnic wyborczych.
Mówiąc o programie Andrzeja Dudy, poseł Piotrowicz podkreślał - Będzie prezydentem Polaków. Będzie służył obywatelom Polski.
W programie Andrzeja Dudy priorytetowo traktowana jest rodzina i praca. - W tym zakresie będzie realizował program Prawa i Sprawiedliwości. Rodzina nie potrzebuje jałmużny, rodzina potrzebuje godnych warunków życia - przekonywał Stanisław Piotrowicz.
Alarmował przy tym, że Polska pod względem demograficznym jest krajem wymierającym. Jego zdaniem prezydent RP powinien podejmować działania na rzecz rodziny tak, by wzrosła dzietność - Okazuje się, że Polacy świetnie się rozwijają jeżeli napotkają na przyjazny im klimat. Polki rodzą dzieci w Anglii. Dlaczego nie mają tego czynić tu, w naszej ziemi? Trzeba im w tym pomóc - mówił Stanisław Piotrowicz.
- Pomoc będzie się sprowadzała póki co do tego, że na każde dziecko z rodziny biednej otrzyma 500 złotych. Jeżeli chodzi o rodziny zamożniejsze, to taka rodzina może liczyć na wsparcie dopiero przy kolejnym dziecku - stwierdził poseł.
Likwidacja VAT na ubranka
W celu zmniejszenia kosztów utrzymania rodziny zapowiedziano likwidację podatku VAT na ubranka dziecięce. Jednak objęcie produktów dziecięcych, w tym ubranek, stawką podstawową VAT było ujęte w warunkach członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Tym samym powstaje pytanie o możliwość realizacji tego postulatu. Poseł Piotrowicz przekonywał, że możliwe jest negocjowanie dla Polski wyjątku w tej sprawie, tylko trzeba o to walczyć w Unii. - Jest potrzebna pewna inicjatywa ze strony rządu polskiego. Tam się odbywa walka, tam politycy krajowi zabiegają o jak największą życzliwość Unii dla swojego kraju - stwierdził poseł.
Jego zdaniem to jest możliwe, żeby VAT-u na ubranka dziecięce nie było. Poseł Piotr Babinetz dodał: - Mamy przedstawiciela Polski na bardzo wysokim stanowisku w Unii Europejskiej. Myślę, że jak będzie inicjatywa prezydenta RP i parlamentu, to znajdzie ona poparcie.
Budownictwo jako koło zamachowe
PiS zapowiada też walkę z bezrobociem. - Nie wystarczą hasła. Trzeba tworzyć stanowiska pracy - mówił poseł Piotrowicz. Zapowiadał wsparcie dla przedsiębiorców ze strony rządowej - Gdy będą mieli wsparcie to będą tworzyć miejsca pracy - podkreślał. Zapowiedział też politykę reindustrailizacji i budowy mieszkań dla młodych rodzin. Mieszkania mają być budowane na państwowych gruntach pod "auspicjami rządowymi" i przez polskie firmy - Budownictwo zawsze było kołem zamachowym gospodarki - przekonywał poseł.
Duda ma być prezydentem dialogu
Posłowie z przekonaniem mówili, że Andrzej Duda będzie prezydentem wsłuchującym się w głos obywateli. - Nie będzie chował głowy w piasek - przekonywał Stanisław Piotrowicz, mówiąc, że Duda nie będzie uciekał od trudnych i bolesnych tematów.
Bezpieczeństwo: "Polska powinna produkować broń"
Ważną dla PiS i Andrzeja Dudy kwestią jest bezpieczeństwo państwa. Stanisław Piotrowicz krytykował likwidowanie przemysłu zbrojeniowego. - Polska powinna produkować broń - przekonywał. - Zachłyśnięto się bezpieczeństwem, że wojny nie będzie. Jeżeli chcemy pokoju, musimy być gotowi na wojnę - mówił poseł Piotrowicz.
Poseł Stanisław Piotrowicz
Stwierdził, że PiS jest za wzmocnieniem polskiej armii i przemysłu zbrojeniowego. Zapowiada też zmianę polityki zagranicznej, która ma być prowadzona w oparciu o Grupę Wyszehradzką. - Ważne jest też, by na terenie Polski doszło do stacjonowania wojsk NATO-wskich - dodał poseł. Przekonywał, że na forum Unii Europejskiej konieczne jest zabieganie o dobro własnego kraju. Podsumowując mówił, że główne filary programu to: Rodzina, Praca, Bezpieczeństwo i Dialog.
W skład Grupy Wyszehradzkiej, o której mówił poseł Piotrowicz wchodzą także Węgry, krytykowane w ostatnim czasie za "politykę prorosyjską". Jak zatem możliwa jest współpraca na rzecz bezpieczeństwa w ramach tej grupy? Poseł Piotrowicz przekonuje, że za postawę premiera Węgier, Orbana odpowiada po części Unia Europejska, która skazała go na ostracyzm, gdy ten zaczął budować silne państwo węgierskie. Z drugiej strony Węgry uzależnione są energetycznie od Rosji. - Ta sytuacja wymaga od premiera Orbana elastyczności - powiedział poseł.
Mówiąc o kwestiach bezpieczeństwa w dzisiejszych czasach, nie sposób uciec od "wojny hybrydowej" i działań tzw. "zielonych ludzików" - niezidentyfikowanych żołnierzy prowadzących działania, które trudno sklasyfikować: czy to zbrojna agresja czy akt terroryzmu? Jak z nimi walczyć? Stąd pytanie o to, czy Prawo i Sprawiedliwość jest za przywróceniem w Polsce kary śmierci na wypadek wojny lub wobec terrorystów (taki "zielony ludzik" może być uznany za terrorystę), by bronić bezpieczeństwa państwa. Skuteczna izolacja "zielonych ludzików", czyli doskonale uzbrojonych i wyszkolonych komandosów, może być po prostu niewykonalna. - Na wschodzie Ukrainy mówi się, że walczą "separatyści", ale rokowania prowadzi się z Putinem. To pokazuje, kto prowadzi wojnę - powiedział poseł Piotrowicz. Co do samej kary śmierci stwierdził, że nie ma kolizji między karą śmierci, a wartościami chrześcijańskimi. Powiedział też, że nic nie jest niezmienne - Prawo unijne też może ewoluować - podkreślił. Także poseł Piotr Babinetz mówił, że w razie nagłego zagrożenia prawo polskie może zostać też szybko zmienione. Wyrażał przy tym nadzieję, że to nie będzie potrzebne.
Inicjatywa także w sprawie emerytur
W dalszej części konferencji poseł Piotrowicz powiedział, że oczekuje od Bronisława Komorowskiego podsumowania, co zrobił przez 5 lat. - W szczególności, by skonfrontował swój program z tym, co zrobił przez 5 lat. Prezydent Komorowski nie chce się tymi rewelacjami dzielić ze społeczeństwem - mówił Piotrowicz. Dodał przy tym, że Andrzej Duda, gdy zostanie prezydentem, to zgłosi projekt przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego. Prezydent Komorowski nie próbował zawetować ustawy, która podniosła wiek emerytalny Polaków. Tę zmianę wprowadzoną przez rząd Andrzej Duda uważa za niesprawiedliwą.
pd
