KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Szpital chodzi jak zegarek

altAtmosfera jest uspokojona, wszyscy pracują. Problemy są rozwiązywane na bieżąco, nie znaczy że ich nie ma, ale staramy się je na bieżąco rozwiązywać tak, by nie narastały na przyszłość – mówi dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Krośnie, Mirosław Leśniewski.

REKLAMA


 Wystarczyła zmiana osoby dyrektora, żeby się tu wszystko uspokoiło?

Ja bym tak nie powiedział. Generalnie rzecz biorąc, to chodziło o co innego. Musiało dojść do świadomości, że wszyscy przegrywają na sporze. Obydwie strony się wycofały. Tutaj nie ma przegranych i wygranych, wygrany jest na pewno szpital i pacjenci.

Jak Pan czuje się w Krośnie na stanowisku dyrektora?


Jeszcze się nie czuję. Wciąż jeżdżę z Rzeszowa, 54 km od domu, jestem zmęczony. Niestety, z pełną świadomością wiedziałem, czego się podejmuję. Z powodu dojazdów tracę codziennie 2 godziny więcej, można powiedzieć, że doba mi się skraca. Wolałbym mieć ten czas na pracę. Dlatego szukam mieszkania w Krośnie.

alt

Jak układa się współpraca z lekarzami?

Nie mam żadnych problemów ze współpracą z lekarzami. Szpital chodzi jak zegarek.

Czy wszyscy lekarze wycofali wypowiedzenia?


Wszyscy oprócz trzech osób. Nie wiązałbym jednak tego z tą sytuacją. Po prostu w tym samym czasie nałożyły się inne przyczyny, okoliczności. Przypadkiem się to zbiegło z konfliktem w szpitalu.

Czy planowane jest zwiększenie zatrudnienia, nowe etaty dla lekarzy?


W obecnym czasie nie wiemy jaka będzie struktura kontraktu na przyszły rok. Na dzień dzisiejszy na pewno poszukuje radiologów. Poszukując pracowników wolałbym to robić przez tak zwaną promocję wewnętrzną, by ludzie stąd robili specjalizacje i wracali tutaj do Krosna. Chciałbym, aby miejsc specjalizacyjnych było jak najwięcej, na wszystkich oddziałach. Na Podkarpaciu niestety bardzo brakuje specjalistów.

Jak przedstawia się sytuacja planowanych inwestycji ? SOR, nowy Blok Operacyjny?


SOR w chwili obecnej jest w przebudowie, do połowy przyszłego roku powinien być oddany w pełni do użytku. Są pieniądze na wybudowanie nowego bloku operacyjnego. Inwestycja ruszy zaraz po nowym roku. Mam nadzieje że połowie przyszłego roku będą już pierwsze prace budowlane, może nawet i wcześniej.

alt

Czy na obecnym etapie można jeszcze zmienić szczegóły projektu? Np. dyskutowana była ilość sal operacyjnych?

Chciałbym mieć możliwość elastycznego rozwoju bloku operacyjnego. Mam pierwsze przemyślenia, ale musze zapytać o opinię ekspertów. Na tym etapie wszystko jeszcze można zmienić. To jest na razie faza koncepcyjna. Chcielibyśmy otworzyć sale wybudzeniowe tzw. pooperacyjne, będzie nowy OIOM, i najprawdopodobniej nowa sterylizacja. Szczegóły dotyczą ile będzie sal i łóżek. Wcześniejsze plany nie podobały się dyrekcji, ordynatorom i lekarzom. Trzeba będzie to zweryfikować. W przyszłym roku musimy zrobić pierwsze prace budowlane, i to za 6 mln złotych. Musimy to strasznie szybko rozpocząć, aby zdążyć.

Czy nie ma obaw o środki na inwestycje?

Na wszystkie remonty mamy środki. Szpital musi jednak funkcjonować. Niektóre prace muszą być ograniczone, nie możemy zamknąć wszystkich oddziałów z powodu remontu. W chwili obecnej jest w remoncie oddział ortopedyczny. Pomimo, że pomieszczenia są wyłączone na czas remontu, to oddział funkcjonuje, pacjenci zostali przeniesieni do sal innych oddziałów. Następnym do remontu będzie pulmonologia. Skończona jest termomodernizacja.

alt

Na terenie Szpitala działają NZOZ-y, w tym oddziały (np. „sztuczna nerka”). Jak wygląda współpraca z tymi jednostkami, czy możliwe jest wydzielanie kolejnych oddziałów na podobnych zasadach?

Jeden oddział – tylko nefrologia (sztuczna nerka) została wydzielona. Jest nadal parę NZOZ takich jak kardiologa inwazyjna, rezonans, patomorfologia. Każda z tych jednostek współpracuje ze szpitalem, są umowy o wzajemnych usługach i one są realizowane. To się nie zmienia. Oddział nefrologii potrzebuje nowego miejsca, musimy się zastanowić gdzie to miejsce znaleźć. Poza tym nie zamierzam więcej nic wydzielać na zewnątrz, wręcz przeciwnie. Będę starał się tworzyć nowe jednostki które mogły by się przydać szpitalowi. Ale na to jeszcze jest czas.

Jaka jest sytuacja zagrożenia wirusem A/H1N1 na terenie powiatu krośnieńskiego ?

Bez przerwy mamy nowe przypadki. Próbki wysyłamy do Warszawy. Są przepisy które zmuszają nas do tego, gdy pojawia się podejrzenie, ze mamy do czynienia z tym wirusem. Na wyniki czekamy do tygodnia czasu. Praktycznie potrzebne to jest do statystyki, bo leczenie jest takie samo.

Ile było tych przypadków?

W ciągu 2 miesięcy wysłaliśmy 46 próbek z czego było 36 potwierdzonych przypadków A/H1N1. To nie jest dużo, ale z powodu tej grypy zmarło już dwoje pacjentów w Krośnie. Liczba powikłań w przypadku tej grypy jest mniejsza niż przy zwykłej sezonowej ale za to jeśli się pojawią powikłania to są silniejsze. Prawie zawsze A/H1N1 daje powikłania w płucach, jest to bardzo ostra niewydolność oddechowa. Jak się pojawia, to jest już bardzo ciężko. Powikłania pojawiają się często u osób które mają osłabiony układ odpornościowy.

Jak się bronić?

Zapobiegawczo unikać dużych zbiorowisk, często tam gdzieś to kaszle, często myć ręce. Grypa przenosi się drogą kropelkową, a „świńska grypa” dodatkowo przez brudne ręce. Podstawowy objaw który różni świńską grypę od normalnej to, że do łamania w kościach i ogólnego uczucia rozbicia i gorączki dochodzą dolegliwości żołądkowe. Jeśli ktoś ma łamanie w kościach i gorączkę oraz dolegliwości żołądkowe to przyczyną jest prawdopodobnie grypa A/H1N1. Osoba która przechodziła już grypę A/H1N1, nabywa odporność. Przejście grypy działa jak szczepionka. Można się zaszczepić nie przechodząc grypy. Jeżeli się zaszczepimy na tą grypę sezonową jest bardzo duże prawdopodobieństwo że uzyskamy odporność również na świńską grypę.

36 potwierdzonych przypadków przez 2 miesiące, to chyba niedużo? Czy jest czym straszyć?

Nie wolno bagatelizować grypy. Trzeba tu podkreślić, że na grypę nie pomagają antybiotyki. Antybiotyki są na bakterie a grypa jest wirusowa. Leczenie jest takie jak przy zwykłej grypie: należy wyleżeć. Odpoczynek i brak forsowania organizmu, teraz jeszcze dochodzą leki przeciwwirusowe takie jak Tamiflu. Nie należy panikować, ale także nie wolno nam grypy lekceważyć, sezonowa grypa też powoduje niebezpieczne powikłania.

Jaki jest stan chorych na „świńską grypę” znajdujących się w szpitalu? Czy oddziały nadal zamknięte są dla odwiedzających?

Tych takich ciężkich przypadków i powikłań nie mamy. Obecnie nadal oddziały są zamknięte dla wizyt.

Dziękujemy za rozmowę.

Z dyrektorem Mirosławem Leśniewskim
rozmawiali Piotr Dymiński i Mateusz Głód
Foto: Mateusz Głód

  • autor: Piotr Dymiński i Mateusz Głód

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?