Zobacz: Apel policji po tragicznym wypadku na Moto Show Poland 2025 w Krośnie
Moto Show Poland 2025, organizowane po raz pierwszy na krośnieńskim lotnisku, przyciągnęło tłumy miłośników motoryzacji, którzy chcieli podziwiać pokazy driftu, wystawy pojazdów oraz emocjonujące wyścigi na dystansie 402 metrów. Gwoździem programu były zmagania samochodów o mocy przekraczającej 1000 koni mechanicznych, które osiągały zawrotne prędkości w zaledwie kilka sekund.
ZOBACZ - Zaczynamy King of Poland 2025! Start w Krośnie!
Około godziny 12:30, w trakcie jednego z takich wyścigów, 27-letni kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał z wyznaczonego toru i z impetem uderzył w grupę widzów stojących w pobliżu.
Skutki były tragiczne: 18 osób odniosło obrażenia, w tym kilkulatek oraz dwoje nastolatków w wieku 15 i 17 lat. Czternaście z nich wymagało hospitalizacji w szpitalach w Krośnie, Jaśle, Sanoku i Rzeszowie. Cztery osoby znajdują się w stanie ciężkim, a dwie walczą o życie.
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, w tym straż pożarna, zespoły pogotowia ratunkowego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało najciężej poszkodowanych. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin, a teren lotniska został zabezpieczony przez policję, która rozpoczęła zbieranie dowodów.
Wstępne ustalenia wskazują, że kierowca był trzeźwy, co potwierdzono badaniem alkomatem. Pobrano jednak próbki krwi do dalszej analizy toksykologicznej, aby wykluczyć wpływ innych substancji. Śledztwo, prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Krośnie pod nadzorem krośnieńskiej prokuratury, koncentruje się na dwóch głównych aspektach: przyczynach utraty kontroli nad pojazdem oraz organizacji imprezy.
Wśród możliwych powodów kolizji wymienia się błąd kierowcy, problemy techniczne pojazdu, takie jak awaria hamulców lub układu kierowniczego, a także potencjalne niedociągnięcia w zabezpieczeniu toru.
Kwestia bezpieczeństwa imprezy budzi największe kontrowersje. Profesjonalna drifterka Karolina Pilarczyk, komentując zdarzenie na Polsat News, ostro skrytykowała organizatorów: „Rzadko widzi się tak źle zabezpieczone imprezy. Jeżeli te imprezy odbywają się na lotniskach, zawsze są tam separatory betonowe, a dopiero kawałek za nimi ustawiona jest barierka, za którą stoją ludzie”. Jej słowa wskazują na brak odpowiednich zabezpieczeń, takich jak betonowe bariery, które mogłyby zatrzymać pędzący pojazd.
Brak reakcji ze strony organizatorów, firmy Amazing Events Sp. z o.o., tylko podsyca spekulacje na temat ich odpowiedzialności.
Dodatkowe kontrowersje wzbudza regulamin imprezy, który – jak donosi portal Rzeszów News – zwalnia organizatorów z odpowiedzialności za wszelkie urazy uczestników, zarówno kierowców, jak i widzów.
Fot. strona internetowa Amazing Events
Dokument podkreśla, że udział w wydarzeniu jest dobrowolny i odbywa się na własne ryzyko. Firma Amazing Events, przedstawiająca się jako grupa pasjonatów z 10-letnim doświadczeniem w organizacji imprez motoryzacyjnych, nie skomentowała publicznie zarzutów dotyczących zabezpieczeń. Co więcej, kapitał zakładowy spółki wynosi zaledwie 5 tysięcy złotych, co rodzi pytania o jej zdolność do organizacji tak dużych wydarzeń.
Fot. FB, Amazing Events
Fot. początek regulaminu, cyt. za oryginałem „Regulamin zawodów na 1/4 mili „King of Poland - Drag Race Cup”
Zamieszanie potęguje fakt, że inne podmioty związane z branżą motoryzacyjną odcinają się od imprezy.
Organizatorzy Speedland Festival oraz Automobilklub Małopolski w Krośnie, który był organizatorem odbywającego się równolegle wydarzenia Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski w Korczynie, wydali oświadczenie:
Speedland Festival
W związku z licznymi pytaniami oświadczamy, że SPEEDLAND nie organizował dzisiejszego wyścigu na 1/4 mili na Lotnisku Krosno, jesteśmy organizatorami tylko i wyłącznie SPEEDLAND FESTIVAL.
Organizatorem dzisiejszego wydarzenia jest firma spoza naszego miasta.
Zawsze stawiamy na bezpieczeństwo i niejednokrotnie przesadne zabezpieczenia. Widząc dzisiejsze relacje i zdjęcia byliśmy zszokowani brakiem podstawowych form zabezpieczenia. W wypadku poszkodowana została została nasza koleżanka, życzymy jej jak i wszystkim poszkodowanym szybkiego powrotu do zdrowia! - SPEEDNALD FESTIVAL.
W związku z pojawiającymi się pytaniami informujemy, że LO-STARK Drift Team nie jest organizatorem ani współorganizatorem dzisiejszej imprezy na 1/4 mili, która odbywa się na krośnieńskim lotnisku.
Jest to pierwsza edycja wydarzenia organizowanego przez nowy podmiot, który nie jest powiązany z dotychczasowymi wydarzeniami motoryzacyjnymi odbywającymi się w tym miejscu.
Nie bierzemy udziału w przygotowaniach, przebiegu ani promocji tej imprezy.
Wszelkie pytania i kwestie dotyczące wydarzenia należy kierować bezpośrednio do jego organizatora. - LO-STARK Drift Team.
Automobilklub Małopolski w Krośnie
Podobnie właściciele marki Moto Show Poland podkreślili, że nie mają związku z wydarzeniem w Krośnie, a ostatnią imprezę pod ich szyldem organizowali w 2023 roku w Katowicach.
Policja apeluje do świadków o przekazywanie informacji i nagrań, które mogą pomóc w odtworzeniu przebiegu zdarzenia.
- Każdy materiał wideo może być kluczowy dla śledztwa – podkreślił rzecznik krośnieńskiej policji, kom. Paweł Buczyński.
W mediach społecznościowych, szczególnie na platformie X, pojawiły się liczne komentarze wyrażające szok i oburzenie. Użytkownicy krytykują organizację imprez motoryzacyjnych, wskazując na niewystarczające zabezpieczenia i domagając się zaostrzenia przepisów. „To nie pierwsza taka tragedia, czas na zmiany” – napisał jeden z internautów.
Wypadek na Moto Show Poland 2025 w Krośnie nie tylko wstrząsnął lokalną społecznością, ale także wywołał ogólnopolską debatę o bezpieczeństwie imprez masowych.
W miarę postępu śledztwa kluczowe będzie ustalenie, czy tragedia była wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, czy też zaniedbań ze strony organizatorów. Dla poszkodowanych i ich rodzin najważniejsze jest teraz wsparcie medyczne i nadzieja na powrót do zdrowia.
AKTUALIZACJA: 25 maja 2025 r., g. 23:04 - użytkownik FB:
Byłem na miejscu wbrew temu co mówią media o złym zabezpieczeniu i winie kierowcy warto dodać że barierki i miejsce dla widzów było do pierwszych 30/40 metrów toru. Miejsce w którym uderza samochód jest miejscem w którym nie wolno było stać(o czym nikt nie mówi), ludzie znaleźli się tam na własne ryzyko bo nie utrzymała ich ochrona. Byłem świadkiem wejścia ludzi poza bariery były to większości osoby starsze i rodzice z dziećmi którzy ,,zapłacili więc muszą widzieć”. Ochrona wpuściła osoby poza barierki i po ich wejściu dołożyła dodatkowe 15 metrów taśmy w miejscu wypadku tuż przed tragedią. O tej sytuacji powinien zostać pojmformowany natychmiast organizator i przerwane zawody do czasu aż ludzie wejdą z powrotem za barierki jednak tak się nie stało i mamy tego wynik. Nasuwa się tylko pytanie czy w tej sytuacji rzeczywiście jest winny organizator lub kierowca czy raczej nierozważni kibice i ochrona?
Komentarze użytkowników na platformie Facebook, po postem FB KrosnoCity.pl