Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Arkadiusz Opoń opuszcza Platformę

Przewodniczący Klubu PO w Radzie Miasta, Arkadiusz Opoń poinformował w przesłanym oświadczeniu, że występuje z Platformy. Radny pełnił funkcje w Zarządzie Powiatowym PO oraz Przewodniczącego Regionu Podkarpackiego "Stowarzyszenia Młodzi Demokraci". Czy to efekt listu otwartego Jarosława Gowina do członków PO?

REKLAMA


alt

Radny Opoń zarzucił w swoim oświadczeniu, że Platforma zatraciła ideały, “monopolizuje poglądy", także na szczeblu lokalnym oraz, że podejmuje decyzje zaprzeczające wcześniejszym standardom. Arkadiusz Opoń oświadczeniu wskazał, że chce obecnie najbliżej mu do Jarosława Gowina, byłego ministra, który również wystąpił z Platformy Obywatelskiej i tworzy nową formację polityczną.

- Znam osobiście ministra Gowina, to mój były rektor. Jeżeli otrzymam zaproszenie do współpracy to zapewne się zgodzę - mówi dla KrosnoCity.pl Arkadiusz Opoń. Na niedawnej konwencji Jarosława Gowina w Rzeszowie (27.10.) obecny był również prezydent Krosna, Piotr Przytocki. Arkadiusz Opoń zapowiada dalsze działanie w Radzie Miasta - Podejmę rozmowy na temat tworzenia nowego Klubu. Rozmawiałem już z radnymi z różnych Klubów. W najbliższych tygodniach powinny zapaść decyzje - mówi Arkadiusz Opoń.

Pełna treść oświadczenia Radnego:
***
W związku z trwającym od pewnego czasu marginalizowaniem nurtu centroprawicowego w Platformie Obywatelskiej RP, a także różnicami, jakie dzielą mnie z obecnym zarządem powiatu krośnieńskiego partii, podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP.

W odnowionej po 1989 roku Polsce sukcesem zakończyło się wiele przedsięwzięć. Na uwagę zasługują m.in. dwie rzeczy: samorząd terytorialny oraz mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, które eksplodowały aktywnością gospodarczą Polaków. Krytycznie jednak należy ocenić rozwój i sposób funkcjonowania partii politycznych. Przez pierwszą dekadę system partyjny nie mógł się ukształtować. W drugiej, m.in. przez nieszczęśliwy sposób finansowania, wykreował się system mocno niedoskonały. Żyjące na koszt podatników partie zajmują się głównie własnymi sprawami, w tym bezwzględną walką wewnętrzną, a zwykli ludzie nie dostrzegają już różnic pomiędzy władzą a opozycją, tym, co właściwe dla społeczeństwa a tym, co służy wyłącznie partii politycznej.

Moje dotychczasowe ugrupowanie, po siedmiu latach rządów, zatraciło swoje ideały. Objawia się to m.in. monopolizowaniem poglądów - również tych na szczeblu lokalnym - a także podejmowaniem decyzji personalnych, zaprzeczających wcześniejszym standardom ideowym. Bo jak inaczej nazwać decyzję władz powiatowych o przyjęciu w dniu 15 marca 2013 roku w poczet PO, wykluczonego uchwałą 94/94/2006 zarządu krajowego PO RP Pana Stanisława Słysia - lidera lewicowego Klubu Samorządowego w mieście Krośnie?

Przekonanie o słuszności powyższej diagnozy zbliża mnie do poglądów, których wyrazicielem jest Jarosław Gowin. Osobiście czuję się przede wszystkim samorządowcem oraz człowiekiem marzącym o nowoczesnym społeczeństwie obywatelskim. Dlatego wyrażam wolę partycypowania w zaproponowanej przez niego formule - ruchu funkcjonującym wokół konkretnych, społecznych inicjatyw.

Dlatego z dniem dzisiejszym (7 listopada 2013 roku) składam rezygnację z funkcji Przewodniczącego Regionu Podkarpackiego "Stowarzyszenia Młodzi Demokraci", Przewodniczącego Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej RP w Radzie Miasta Krosna, członka Zarządu Powiatu Krośnieńskiego PO RP a także z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP.
***
 
Na początku listopada Jarosław Gowin zwrócił się do członków Platformy Obywatelskiej w liście otwartym. Były minister piętnuje PO za odejście od ideałów. Zarzuca, że partia stała się Anty-Obywatelska.

Treść listu otwartego Jarosława Gowina do członków PO:

***
Drogie Koleżanki! Drodzy Koledzy!

Prawie pół roku temu, jeszcze w zupełnie innej sytuacji politycznej, napisałem do Was list, w którym ostrzegałem, że Platforma Obywatelska pod kierownictwem Donalda Tuska coraz bardziej odchodzi od swoich ideałów założycielskich. Wskazywałem, że przestaliśmy uprawiać politykę rozumianą jako rozwiązywanie najważniejszych problemów Polaków i przez to tracimy zaufanie wyborców. Sygnalizowałem, że coraz częściej działania polityków Platformy cechuje buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy. Wzywałem partię do opamiętania, do powrotu do naszych obywatelskich i wolnorynkowych korzeni oraz do odsunięcia Donalda Tuska od władzy.

W wyborach na przewodniczącego co piąty z Was poparł moją kandydaturę. Donald Tusk niestety nie potraktował tego jako argumentu za zmianą polityki. Dlatego byłem zmuszony odejść z Platformy Obywatelskiej - partii, z którą tak wielu z nas wiązało nadzieje na zmianę jakościową polskiej polityki i na szybszą modernizację Polski. Ostatnie smutne i wstydliwe wydarzenia na Dolnym Śląsku, ale także w innych regionach, tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że moja decyzja była słuszna.

Pamiętacie pewnie wielkie oburzenie aparatu partyjnego, kiedy zwróciłem uwagę na praktykę "pompowania" kół w Platformie. Późniejsze wydarzenia nie tylko potwierdziły moje informacje, ale ukazały skalę zjawiska, którą wcześniej trudno było sobie wyobrazić. Teraz okazało się, że przy okazji wyborów regionalnych na Dolnym Śląsku uprawiano na dużą skalę korupcję polityczną. Wasi koledzy handlowali posadami w państwowych spółkach, przy okazji zbierając na siebie haki. Równie bulwersujące informacje docierają np. z województwa lubuskiego, gdzie według jednej z posłanek Platformy w zamian za głosy oferowano korzystne warunki nabycia działek należących do Agencji Nieruchomości Rolnych. Czy to naprawdę jest ta nowa jakość w polskiej polityce, o którą wspólnie walczyliśmy?

Najbardziej jednak poruszające jest to, że Donald Tusk podjął decyzję, aby sprawy te zamieść pod dywan. Na tej samej płaszczyźnie postawiono tych, którzy oferty korupcyjne składali, i tych, którzy je ujawnili. Czy ktokolwiek z Was wierzy, że winni korupcyjnych zachowań zostaną ukarani w realny sposób? Czy dostrzegacie w poczynaniach Donalda Tuska i kierownictwa partii wolę rzeczywistego przeciwstawienia się upartyjnianiu państwa, kolesiostwu, zawłaszczaniu przedsiębiorstw państwowych przez członków aparatu partyjnego?

Kiedyś razem wierzyliśmy, że ludzie w jak największym stopniu powinni się angażować w sprawy publiczne. Tymczasem Donald Tusk najpierw zmielił setki tysięcy podpisów zebranych pod postulatem jednomandatowych okręgów wyborczych, a teraz chce klub parlamentarny Platformy zmusić do głosowania przeciw referendum w sprawie sześciolatków. Czy zgadzacie się na to? Czy naprawdę chcecie wyrzucić do kosza milion podpisów rodziców zaniepokojonych źle przygotowaną i nieprzemyślaną reformą?

Donald Tusk i Jacek Rostowski chcą znacjonalizować oszczędności emerytalne 16 milionów obywateli. Czy naprawdę jesteście gotowi odejść od ideałów Platformy jako partii szanującej wolność gospodarczą i własność prywatną tylko po to, żeby wydawać te pieniądze przez najbliższe dwa lata na kiełbasę wyborczą? Kiedyś nasza partia chciała taniego państwa - dziś zatrudnia kolejne tysiące urzędników. Kiedyś obiecywała niskie i proste podatki - dziś nieustannie podatki podwyższa i dokręca śrubę polskim przedsiębiorcom. Czy naprawdę nie widzicie, że pod przywództwem Tuska partia stała się Platformą Anty-Obywatelską?

W polityce pamięć jest niestety bardzo krótka, zbyt krótka. Wielu z Was pewnie już nie pamięta deklaracji przyjętej na pierwszej Krajowej Konwencji Platformy Obywatelskiej w 2003 roku. Zaczynała się ona słowami:

"Państwo Millera" służy partyjnym interesom, a nie obywatelom Rzeczpospolitej. Świadczą o tym liczne afery oraz bezwstydne zawłaszczenie instytucji i urzędów przez partyjne kliki i koterie. Nastąpiło zatarcie granicy między interesem kraju a interesami towarzystwa trzymającego władzę. Tak obumierają państwa.

Deklaracja podkreślała, że "państwo Millera" lekceważy prawa obywateli i jest zawsze gotowe do nakładania dodatkowych obciążeń podatkowych tym, którzy najwięcej pracują i zatrudniają innych ludzi. Wskazywała, że w "państwie Millera" pieniądze publiczne pochodzące z kieszeni obywateli są marnotrawione, że w tym państwie nie jest możliwa realna naprawa finansów publicznych - bo to by oznaczało koniec rządów aparatu partyjnego. Wreszcie potępiała to, że "państwo Millera" powstało na kłamliwych obietnicach wyborczych, i obiecywała zmianę ordynacji wyborczej tak, by politycy byli bezpośrednio odpowiedzialni przed obywatelami.

Sprzeciw wobec patologii "państwa Millera" był powodem, dla którego ja i wielu z Was zdecydowaliśmy się zaangażować w politykę. Zostaliśmy oszukani. Platforma Obywatelska powstała po to, by z patologiami życia partyjnego walczyć, a dziś je udoskonala. Donald Tusk kiedyś deklarował, że chce walczyć z klasą próżniaczą, a dziś jest jej patronem. Dziś do pokoju Renaty Beger nie wstydziłby się wejść któryś z jego wysłanników. Dziś coraz lepiej widać, że mamy do czynienia z restauracją państwa "układu zamkniętego" - tyle tylko, że na czele tego państwa stoi dziś Donald Tusk. Obecny Tusk jest jak Miller z okresu afery Rywina. Nie dziwię się, że mówi się o ich przyszłym sojuszu.

Jestem przekonany, że w Platformie jest bardzo wielu ludzi uczciwych, przywiązanych do idei założycielskich PO, ludzi, których oburzają praktyki "państwa Tuska". Wzywam Was, abyście się tym praktykom otwarcie sprzeciwili. Milcząc czy wyrażając swój sprzeciw tylko na zamkniętych zebraniach partyjnych, przykładacie rękę do utrwalenia systemu, który Platforma miała zniszczyć. Czy nie oburza Was, że Wasza partia staje się dziś formacją "kolegów Leszka Millera"? Czy naprawdę jesteście gotowi budować koalicję z SLD, w tej czy kolejnej kadencji?

Nie zgadzam się na taką politykę. Dlatego rozpocząłem budowę nowego ruchu politycznego. To projekt oparty na ludziach, którzy kochają Polskę i chcą ją zmieniać swoją ciężką pracą. To projekt oparty na programie prawdziwie obywatelskim i wolnorynkowym. Nie chcemy w tym ruchu karierowiczów i politykierów. Nie chcemy budować kolejnej formacji dla ludzi, którzy myślą tylko o tym, jak zapewnić swojej rodzinie i znajomym pracę w spółkach państwowych. Wiem, że budując ten ruch mamy szansę spełnić obietnicę, którą milionom Polaków - w tym także mnie i Wam - wiele lat temu złożyli założyciele Platformy. Wierzę, że z wieloma z Was - wieloma bezinteresownymi, oddanymi sprawom Polski działaczami Platformy - będę jeszcze w przyszłości współpracował.
***

(pd)
Fot. archiwum

  • autor: Piotr Dymiński

59 komentarzy

  • do Pana Arka

    Ma Pan w zupełności rację. Na Pana miejscu zrobiłbym to samo. Platforma robi kardynalne błędy. jeśli do zarządu trafia Zygmunt Jerzyk który utrzymuje bardzo bliskie kontakty z PiS a szczególnie z Panem Juszczakiem to o czym mówić.

    Zgłoś nadużycie do Pana Arka niedziela, 10, listopad 2013 13:01 Link do komentarza
  • BD

    kogo niby miałby przyciągnąć ? kto przed wyborami będzie zmieniał barwy klubowe? i to na jakie? bo tego nawet nie wiemy jak na razie. Ale decyzja Arka Oponia podoba mi się. Przyjęcie tego człowieka (Slys) do Platofrmy Obywatelskiej pokazuje jak bardzo ta partia już chwyta się brzytwy. A tak na moje oko to Opoń nie stworzy nowego klubu bowiem jest jeszcze za słaby żeby na własną rękę wojować... Co innego np. radny Janusz Hejnar (piekarz) który sam obalił w pojedynku sądowym cały urząd miasta z prezydentem Przytockim na czele

    Zgłoś nadużycie BD niedziela, 10, listopad 2013 10:02 Link do komentarza
  • Mash

    Nie mnie oceniać, czy te przetasowania to faktycznie kwestia ideałów, czy pragmatyzmu. Arek jest politycznym dzieckiem Borcza, byłego KPN-owca i członka AWS-u, który sam siebie ustawiał na tym konserwatywnym skrzydle PO; nie wiem, jaka jest reakcja właśnie samego Borcza na to wszystko... Fakt jest jednak taki, że Arek tych swoich konserwatywno-liberalnych poglądów do tej pory nie ujawniał. Jeśli to więc pragmatyzm, to przestrzegałbym go przed angażowaniem się w ruch Gowina, gdyż jest to kolejna inicjatywa na krótką metę - czym to się ma różnić programowo od PJN? Współpraca z Wiplerem? Po ostatnich ekscesach? Chyba nie Korwin i Ruch Narodowy... PO oczywiście osłabnie po najbliższych wyborach, nie wiem, czy na tyle, żeby stracić władzę, ale z pewnością nie zyska jej Gowin, o ile w ogóle wejdzie do Sejmu. Plankton na prawicy się powiększa. Nie wiem, czy naśladowanie Palikota jest dobrym rozwiązaniem dla Gowina, bo to znowu - jak widać - była inicjatywa na max. 1 kadencję... ewentualnie dłuższą wegetację, ale jednak wegetację.

    Generalnie wojna na górze (tutaj bardziej w wydaniu Tusk vs Gowin niż Tusk vs Schetyna) przeniosła się do powiatu, co źle wróży lokalnym strukturom PO, których ostatnich działań nie rozumiem. Przyjmuje się (znowu) Przewodniczącego Słysia, mimo, że wiadomo, jakie były jego relacje z Oponiem, Lenikiem czy Kwiecińskim. Promuje się Frydrychową, Topolskiego... kto to jest? Co oni zrobili dla Krosna, dla okolicy? Rozumiem, że przewodniczący Słyś wystartuje w najbliższych wyborach z listy PO, bo jaki byłby sens tego transferu? Będzie jedna, wspólna lista PO i KS? Ciekawe...

    Arkowi radziłbym stworzyć nowy, lokalny ruch - młodych, chętnych do pracy na rzecz miasta, od prawa do lewa... Oczywiście na bazie nowego klubu w Radzie, który (jak mniemam) teraz założy.

    Zgłoś nadużycie Mash sobota, 09, listopad 2013 18:58 Link do komentarza
  • MarianB

    Decyzja p. Oponia słuszna, a reakcja Zarządu jest pierwszym objawem paniki. Krośnieńska Platforma w żaden sposób nie oddziałuje pozytywnie na lokalne środowisko. Lecz czemu się dziwić skoro ani były Przewodniczący Pan Topolski ani obecna Przewodnicząca Pani Frydrych nie mają z Krosnem nic wspólnego. Przy wątpliwych kwalifikacjach grzeją ciepłe stołeczki na państwowych posadkach i trwają bezwładnie. Krosno nie ma Posła z PO i dalej mieć nie będzie. Coż, lepiej żyć po dyktando ludzi z Cisnej i Przemyśla. Przypomina się cytat z klasyki polskiego filmu (Wyjście awaryjne): „im gorzej oceniają nas na dole tym lepiej na górze”.

    Zgłoś nadużycie MarianB sobota, 09, listopad 2013 16:06 Link do komentarza
  • dno

    jesli chodzi o przeprosiny to nie dziwie sie, że przegrali z przytockim wobec faktu, że żony sedziow krośnieńskich np. trojanowska grabias sa pracownikami podległymi przytockiemu i to on z szrego urzednika zrobił naczelnika um nie mówiąc już o innych znajomościach i układach

    Zgłoś nadużycie dno sobota, 09, listopad 2013 13:27 Link do komentarza
  • olo

    rozumiem że pochwalne opinie sam sobie opon pisał by sie wybielic i w dobrze go widzieli przed wyborami ja na oponia glosowac nie będę

    Zgłoś nadużycie olo sobota, 09, listopad 2013 13:22 Link do komentarza
  • POLITYKER

    to też CI co odeszli z platformy

    Zgłoś nadużycie POLITYKER sobota, 09, listopad 2013 12:05 Link do komentarza
  • zag-a

    Pan Opoń wziął udział w nagonce na Antoniego Macierewicza, bardzo kiepsko znając tego człowieka. Nie pofatygował się zapewne zapoznać z historią Jego życia. Pluć na kogoś, kto poświęcił się dla Ojczyzny, ryzykując życiem, jest wysoce nieetyczne. Bez względu jaka jest prawda o Smoleńsku, bierne czekanie na to, że "kompetentne instytucje państwowe" pod wodzą Donalda Tuska, rzetelnie wyjaśnią przyczyny tragedii uważam za radę pozbawioną logiki. Apelowanie do Antoniego Macierewicza " o szacunek dla ofiar katastrofy" jest podłością.
    Nie znam osiągnięć pana radnego, życzę mu jak najlepiej. Podpisanie jednak przez niego Stanowiska radnych w sprawie wypowiedzi Posła RP Antoniego Macierewicza z dnia 15 kwietnia 2012 r. oceniam bardzo krytycznie. Podobnie krytycznie oceniam jego przynależnośc do Platformy, która tylko z nazwy jest obywatelską. Cieszę się PoCoTenHEJT, że twoi znajomi "Zawsze mogli na niego liczyć." Choć w świetle ostatnich wyborczych wydarzeń w PO, przyjęłam to sformułownie z uśmiechem. Myślę, że nie miałeś na celu coś zasugerować, ale tak jakoś wyszło. "Jak ktoś komuś coś, chociaż niewiele, ale zawsze..." :)
    Wystąpienie z PO popieram. Choć w moim przekonaniu ktoś, kto deklaruje się jako katolik, nie powinien do czegoś takiego się zapisywać.

    Zgłoś nadużycie zag-a sobota, 09, listopad 2013 11:35 Link do komentarza
  • StaryPiernik

    Młody jeszcze niejednego zaskoczy - taka jest prawda. Krytycy z internetu śmieszni są aż do łez...

    Zgłoś nadużycie StaryPiernik sobota, 09, listopad 2013 10:47 Link do komentarza
  • PoCoTenHEJT

    Po co ta nagonka na młodego zawistne krośnieńskie hejty ? Bo jak inaczej nazwać ludzi, którzy wylewają swoje żale na internecie...Gdyby ktoś był cwany, to by was podał do sądu za takie obelgi - już pare osób w gazetach musiało przepraszać prezydenta miasta Krosna.
    Nie znam w ogóle Arka Oponia osobiście, ale ma dobrą opinię wśród moich znajomych. Zawsze mogli na niego liczyć. To dobry poczciwy chłopak, na pewno nie zasłużył na takie inwektywy.

    Zgłoś nadużycie PoCoTenHEJT sobota, 09, listopad 2013 10:45 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj