KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Gwałtowne opady i podtopienia. Trwa wycena strat

Gwałtowne opady i podtopienia. Trwa wycena strat Fot. OSP Lubatówka

15 sierpnia powiat krośnieński nawiedziły gwałtowne ulewy. Najgorsza była sytuacja w gminach Iwonicz-Zdrój i Miejsce Piastowe. W samym Krośnie podnoszący się poziom Wisłoka i Lubatówki napędził stracha.

REKLAMA


Bardzo duża ilość opadów deszczu, w stosunkowo krótkim czasie spowodowała, iż nadmiar gromadzonej wody nie mieścił się w strumieniach, rowach i fosach. Co gorsza, część przepustów przy drogach i dojazdach była już zatkana lub została zatkana w wyniku naniesionych zanieczyszczeń.

Strażacy walczyli z wodą
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło po godzinie 10:00 z ul. Długiej w Iwoniczu, gdzie woda napływająca z wyższego poziomu nie mieściła w rowie i zagrażała budynkom mieszkalnym oraz gospodarczym.

- Ostatnie działania odnotowano w miejscowości Żarnowiec, gdzie strażacy OSP usuwali odnogę drzewa zwaloną do koryta rzeki, częściowo tamującą przepływ wody. Ogółem 15 sierpnia odnotowaliśmy 39 interwencji związanych z usuwaniem skutków opadów deszczu, w których uczestniczyło 67 pojazdów i 400 strażaków - informuje naczelnik wydziału operacyjnego KM PSP w Krośnie, bryg. Mariusz Kozak.

Strażacy pomagali zabezpieczać mienie i usuwać skutki podtopień. Wypompowywano wodę z 25 budynków mieszkalnych i 5 gospodarczych, 4 obiektów użyteczności publicznej, w tym Domu Ludowego w Lubatówce i budynku Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP w Iwoniczu, w 5 zdarzeniach prowadzono udrażnianie przepustów i zabezpieczanie dróg. Największe obciążenie prowadzonych działań miało miejsce w Iwoniczu, Lubatówce i Rogach.




Najwięcej, bo 18 interwencji odnotowano na terenie gminy Miejsce Piastowe oraz 16 na terenie gminy Iwonicz-Zdrój. W gminie Krościenko Wyżne i gminie Dukla odnotowano po 2 zdarzenia, w gminie Jedlicze 1 zdarzenie. Brygadier Mariusz Kozak wymienia najbardziej charakterystyczne zdarzenia:

- w Rogach przy ul. Długiej udrażniano przepusty oraz rozkładano worki z piaskiem celem ochrony budynków,
- w Głowience przy ul. Nadbrzeżnej rozkładano worki z piaskiem celem ochrony budynków,
- w  Iwoniczu wypompowywano wodę z zalanego autokomisu,
- w Iwoniczu prowadzono działania zapobiegające dostaniu sie wody do obiektów produkcyjnych w hucie szkła,
- w Rogach wycięto drzewo, którego korzenie zostały podmyte i groziło przewróceniem.

Iwonicz-Zdrój wycenia szkody
- Największe szkody w majątku gminy woda spowodowała w Lubatówce - mówi burmistrz gminy, Witold Kocaj. Trwa zbieranie informacji o stratach. - Zarządzeniem burmistrza uruchamiam środki, które jako gmina zabezpieczyliśmy na wypadek sytuacji kryzysowej - dodaje burmistrz.

W Lubatówce podmyty został jeden z mostów, doszło też do znacznego zniszczenia drogi gminnej. Pozostałe szkody to podtopienia piwnic lub dolnych części budynków. - Woda pojawiała się w miejscach, w których do tej pory nie dochodziło do podtopień, co było dużym zaskoczeniem dla ludzi - mówi Witold Kocaj.

W Iwoniczu największe szkody powstały w rejonie ul. Floriańskiej. - Taki przybór wody w tym miejscu ostatni raz nastąpił w 1988 roku. Ten problem powrócił po 30 latach - zaznacza burmistrz.

Woda nagle przyszła i niemal równie szybko odeszła, pozostawiając zniszczenia. Jak informuje burmistrz, gmina ma 30 dni na ich wycenę. - Jestem w kontakcie z wojewodą. Przygotowujemy dokumentację, żeby było możliwe uruchomienie środków z tzw. "powodziówek" - mówi burmistrz.

Miejsce Piastowe: dwa uszkodzone mosty w Głowience
Gwałtowne opady spowodowały też znaczne straty w gminie Miejsce Piastowe. Wójt wymienia poszkodowane miejscowości: Targowiska, Rogi, Głowienka, Wrocanka, Miejsce Piastowe...

- Woda wdarła się do trzech budynków gminnych, w tym do Domu Ludowego w Targowiskach i Łężanach. Mamy uszkodzone drogi gminne, a w Głowience zostały podmyte dwa mosty na potoku Łubatówka - mówi Marek Klara, wójt gminy Miejsce Piastowe. - Woda nie wybiera, nie niszczy tylko mienia gminnego. Na terenie gminy Miejsce Piastowe uszkodzone są też drogi powiatowe. Zalane zostały garaże, piwnice i ogrody licznych mieszkańców - zaznacza wójt.

W samych Rogach, tuż po przejściu wody odbyło się spotkanie wiejskie. Było ono zaplanowane wcześniej, a w zaistniałej sytuacji obecne były osoby poszkodowane przez podtopienia.

- Dziękuję mieszkańcom, za rozsądne podejście do zaistniałej sytuacji. Mieliśmy do czynienia ze zdarzeniem krótkotrwałym, ale nagłym, powodującym duże zniszczenia - mówi Marek Klara.

- Składam ogromne podziękowania strażakom z jednostek OSP, którzy ciężko pracowali pomimo święta - dodaje wójt. Do pomocy strażakom gmina zadysponowała koparkę, która przez kilka godzin pomagała udrożnić rowy i odprowadzić nadmiar wody.

W Miejscu Piastowym zbierane są szczegółowe informacje o stratach spowodowanych przez gwałtowne deszcze.

Woda spłynęła przez Krosno
W Krośnie spływająca z gór woda spowodowała gwałtowny wzrost poziomu Lubatówki i Wisłoka. Ta sama Lubatówka, która wyrządziła szkody w gm. Miejsce Piastowe i Iwonicz Zdrój, w Krośnie nie wystąpiła z brzegów.




Jedynie przy ul. Olejarskiej częściowo zalana była jezdnia i zamknięto tymczasowo kładkę dla pieszych.

pd

  • autor: pd

4 komentarzy

  • epifon

    a ja jestem za tym zeby czyscyic rowy nawet 2 razy dziennie.po wyproznianiu najlepiej

    Zgłoś nadużycie epifon sobota, 18, sierpień 2018 16:57 Link do komentarza
  • rogol

    Za moich mlodych lat rowy i przepusty byly czyszczone przenajmniej 2 razy w roku.

    Zgłoś nadużycie rogol sobota, 18, sierpień 2018 15:25 Link do komentarza
  • majki

    podbijam...

    Zgłoś nadużycie majki piątek, 17, sierpień 2018 22:53 Link do komentarza
  • Tak z boku widziane

    Czy jak było sucho i pogoda to nie można było udrożnić przepustów to jedno. Koszenie traw w rowach kosiarkami bijakowymi, które pozostawiają urobek daje skutek zapchanych przepustów to drugie. Zarośnięte rowy wysoką i bujną trawą oraz coraz liczniejsze samosiejki w rowach tzw. fosach, krzypopach, nowocześnie kanałach to trzecie. Udrażnianie przepustów w czasie albo po deszczu nawalnym to tylko rzecz medialna. Przy komisie skoro nagromadziło się tyle wody to albo przepust był zarośnięty, zapchanyalbo zamulony, a może przekrój za mały, bo potoczek zwykle prowadzi nurt wody 15 cm, a tu kuku. Trzeba rteaktywować zawód drużnika

    Zgłoś nadużycie Tak z boku widziane piątek, 17, sierpień 2018 22:00 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?