Cyrkulacją w Europie Środkowej steruje aktualnie i sterować będzie w najbliższych dniach rozległy niż znad Skandynawii i północnego Atlantyku; po jego południowej stronie utrzymuje się dominacja strumienia zachodniego, front polarny przemieścił się na południe od Polski i nad krańce wschodnie kontynentu. Taka sytuacja synoptyczna sprawia, że do całego naszego kraju napływa powietrze morskie szerokości umiarkowanych - czasem cieplejsze, czasem chłodniejsze. Dziś napływa akurat powietrze ciepłe, w którym temperatura przekroczyła na Podkarpaciu dolną granicę gorąca, czyli 25 °C. W połowie tygodnia tak ciepło nie będzie, powietrze ciepłe ustąpi chłodnemu, wymiana mas powietrznych poprzedzona zostanie przejściem chłodnego frontu atmosferycznego z opadami deszczu.
Po ciężkich przygotowaniach naszej sylwetki do urlopu często zapominamy o włożonym wysiłku i pozwalamy sobie również na "żywieniowe wakacje". Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że lato to idealny czas, aby nasze przekąski były zarazem smaczne, zdrowe i nisko kaloryczne. O tym jak wykorzystać dary lata i jakich połączeń unikać opowiada Agnieszka Piskała - specjalistka ds. żywienia firmy Nestlé oraz koordynatorka IV edycji "Konkursu Żywieniowego" dla studentów i absolwentów NHW.
Statystyczny Polak, który w tym roku pojedzie na wakacje ma mniej niż 60 lat, jest mieszkańcem dużego miasta, ma wyższe wykształcenie, a dochód jego gospodarstwa domowego przekracza 2 500 zł. Na wakacje pojedzie z drugą osobą, wyjazd potrwa 11 lub więcej dni, które przeznaczy głównie na zwiedzanie i wycieczki oraz wypoczynek na plaży lub basenie.
Po przejściu wczorajszej zatoki niskiego ciśnienia i związanej z nią linią zbieżności nastąpił wzrost ciśnienia i temperatura spadła, co było związane ze wzrostem zachmurzenia, wystąpieniem opadów przelotnych i burz. Gdy przeanalizujemy jednak właściwości termodynamiczne zalegającej nad nami dziś masy powietrza, z łatwością zauważymy, że do wymiany mas i przejścia frontu nie doszło - nadal zalega nad nami wilgotne i chwiejne powietrze zwrotnikowe, choć między innymi dzięki sporej ilości chmur i wilgoci nie ma upału.
Oddychamy znów upalnym i wilgotnym, zwrotnikowym powietrzem, temperatura przekracza ponownie 30 °C, a warunki biometeorologiczne, nawet przy słonecznej pogodzie z niewielkimi wahaniami ciśnienia, są niekorzystne przez temperatury znacznie przewyższające poziom komfortu termicznego, a przed nami kolejna w tym roku tropikalna noc. Czwartek będzie najcieplejszym dniem bieżącego tygodnia, w piątek nieco chłodniej i ulgę przyniosą chmury piętra niskiego, powodujące że usłonecznienie będzie dalekie od maksymalnego możliwego, wymiana mas powietrza jednak nie zajdzie - nadal będziemy w wilgotnym i przez to także parnym powietrzu zwrotnikowym.
Jeszcze nieco ponad dobę potrwa napływ względnie przyjemnego powietrza polarno-morskiego - od zachodu nad Polskę wchodzi już ciepły front atmosferyczny, a za nim płynie kolejna porcja zwrotnikowego powietrza, która przyniesie ponownie upał w połowie tygodnia. We wtorek i w środę będzie na ogół słonecznie, powrót burzowej aury najprawdopodobniej od czwartku.
Na mapach synoptycznych już widoczne jest zaburzenie powstałe na froncie polarnym w postaci zatoki niskiego ciśnienia, która aktualnie jest nad Francją, skąd do jutra rana przemieści się nad Morze Północne. Zatoka ta jest częścią niżu znad północnego Atlantyku, w którego centrum ciśnienie spadło do poniżej 995 hPa. Jednocześnie znad południowej Europy nad środkową część kontynentu wbija się klin geopotencjału, widoczny bardzo wyraźnie na mapach poziomu 500 mb.