O urlopie letnim często myślimy już od początku roku. To ostatni dzwonek, żeby nie tylko wybrać miejsce wakacyjnego relaksu, ale i zatroszczyć się o bezpieczeństwo swoje i najbliższych podczas wyjazdu. Jak zadbać o zdrowie wybierając się za granicę i w dalekie podróże? Warto pamiętać o trzech podstawowych zasadach.
Napływa do nas upalna i sucha masa powietrza z południa, kształtująca się przy wciąż jeszcze stosunkowo silnej operacji słonecznej i słabym wietrze nad Bałkanami - stamtąd w ciągu kilku dni docierając do Polski. Tegoroczne lato zakończy się dokładnie takim samym typem pogody, z jakim będzie kojarzone za kilka lat - będzie upalnie i sucho. We wtorek klimatolodzy śledzić będą temperatury powietrza notowane we wschodniej połowie kraju, zostanie bowiem ustanowiona nowa najwyższa wartość temperatury notowana we wrześniu w historii obserwacji meteorologicznych na terenie Polski.
Znowu napłynęło do części Polski gorące, a miejscami już upalne powietrze zwrotnikowe. Fragment frontu polarnego, oddzielający tę masę powietrza od chłodniejszej, polarno-morskiej znajduje się dziś w południe na obszarze od Atlantyku, przez Region Centralny Francji, środkowe Niemcy i muska północno-zachodnie krańce Polski przynosząc deszcz ciągły w rejonie Świnoujścia. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin fragment frontu głównego przemieści się jeszcze przez nasz kraj o kilkaset kilometrów na południowy wschód, ale na tym koniec - w sobotę na zachód od Półwyspu Bretońskiego powstanie fala, która następnie stanie się niżem szerokości umiarkowanych, wędrującym nad Morze Północne, dzięki temu powietrze zwrotnikowe powróci już nawet nad północną część kraju w ostatni dzień sierpnia.
Zatoka rozległego niżu znad Atlantyku przemyka dziś przez Bałtyk, front chłodny z nią związany do rana opuści Polskę, a za nim rozbuduje się wyż przemieszczający się znad Austrii nad Europę Wschodnią; na mapach poziomu 500 mb widać wbijający się do środkowej części naszego kontynentu klin. Przed nami ostatnie 40 godzin w tym miesiącu z powietrzem polarnym, w czwartek w ciągu dnia zaś z południowego zachodu zacznie napływać najpierw gorące, a w kolejnych dniach już upalne powietrze zwrotnikowe. Do końca tygodnia nie należy spodziewać się już opadów.
W polu ciśnienia i geopotencjału zaszły zmiany. Analiza map dolnych wykazuje, że centrum wyżu znad Zatoki Fińskiej przemieściło się nad północno-zachodnie krańce Rosji, ułożenie izobar coraz bardziej dąży do południkowego, a wiatr zmienia kierunek ze wschodniego na południowo-wschodni i południowy. Prognoza trajektorii wstecznych na jutro zaś daje nam informację, że powietrze w warstwie granicznej napływa z południowego wschodu, jednak już na poziomie 700 mb, zanim dotrze nad Beskid Niski, przepływa nad Europą Południową, Bałkanami, Rumunią i Słowacją.
Czas wakacji jest momentem, w którym "dajemy wolne" nie tylko sobie, ale również naszemu organizmowi. Rezultaty tego rozluźnienia mogą okazać się jednak bardzo przykre, przede wszystkim dla osób, które jeszcze przed wakacjami rozpoczęły proces odchudzania - Lato to doskonały moment na zadbanie o siebie i swoje odżywianie, bo organizm zdrowy to organizm zregenerowany - mówi Konrad Gaca - specjalista ds. żywienia oraz trener.
Stopniowo zwężający się obszar, w którym zalega jeszcze powietrze zwrotnikowe, jest jeszcze w północno-wschodniej połowie Niemiec i w południowo-zachodniej połowie Polski. Powietrze to opuści Krosno w poniedziałek wieczorem, od wtorku zacznie napływać sucha i ciepła, ale już nie upalna masa powietrza polarno-kontynentalnego. Niewielkie prawdopodobieństwo burz możliwe jeszcze jutro w południowej części polskiej strony Beskidu Niskiego, we wtorek już nigdzie w regionie nie będzie padać, będzie sucho, słonecznie i do 26°C.