W wyniku intensywnych, nocnych opadów deszczu oraz obecnie występujących, na Podkarpaciu zanotowano wzrost poziomu wody w rzekach, głównie w rejonach górskich i podgórskich. W Krośnie poziom wody zbliża się do stanu ostrzegawczego. W Iskrzyni Tabor przekroczył stan alarmowy.

Na Podkarpaciu alarm powodziowy nadal obowiązuje w ośmiu powiatach. Choć na rzece Wisłok notowane są spadki poziomu wody, w Krośnie nadal utrzymuje się stan ostrzegawczy.

Kończy się okres z cyrkulacją strefową, właśnie zachodzą procesy, które doprowadzą lada moment do zasadniczej przebudowy pola termobarycznego nad Europą, jednak, niestety, nie będą one dla nas w żaden sposób korzystne. Wręcz przeciwnie - nadchodzi kilka groźnych dni w pogodzie spowodowanych intensywnymi opadami deszczu, ciągłymi i przelotnymi (z tym że nawet te przelotne mogą występować przez cały czas).

Burze i ulewy, a wraz z nimi lokalne podtopienia wystąpiły w różnych częściach Polski, w tym w województwie podkarpackim. Centrum Zarządzania Kryzysowego w Krośnie uspokaja, obecnie nie ma zagrożenia dla naszego miasta. Jednostki są jednak w pogotowiu, przygotowano worki z piaskiem.