Zgodnie z decyzją Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie można korzystać z krośnieńskiego lotniska w celach lotniczych. Pod znakiem zapytania znalazły się możliwości dalszego szkolenia i realizacji swoich pasji przez spadochroniarzy i pilotów w Krośnie. Co można zrobić by uratować sytuację? Trzeba lotnisko zamknąć dla samochodów i osób postronnych.
Prezydent Piotr Przytocki zwrócił się do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o wpisanie Miasta Krosna jako zarządzającego krośnieńskim lotniskiem. Jest to niezwykle istotne, ponieważ zależy od tego wdrożenie planu naprawczego i dopełnienie formalności, niezbędnych do przywrócenia naszego lotniska do życia.
Nie od dziś wiadomo, że Krosno ma ambitne plany odnośnie rozbudowy lotniska. Plany rozwoju były jednak blokowane przez spór gminy Krosno z tutejszym oddziałem Aeroklubu Polskiego. Dopiero pod koniec listopada stowarzyszenie zgodziło się na przekazanie zarządu lotniska Prezydentowi Miasta Krosna. Przypomnijmy: od 2005 roku właścicielem terenu lotniska jest gmina Krosno, jednak zgodnie z prawem regulującym Lotnictwo Cywilne zarządcą terenu wciąż pozostawał Aeroklub Podkarpacki. Problem w tym, że właściciel i zarządca mieli różne pomysły na wykorzystanie terenu.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA