KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Od ubiegłego roku park na Zawodziu nosi imię Rotmistrza Pileckiego. “Taka nazwa zobowiązuje” przekonywał na sesji radny Krzysztof Babinetz (Klub PiS). Tymczasem sytuacja w parku jest alarmująca.

Część "rododendronów przyjaźni" podarowanych Krosnu przez partnerską gminę z Niemiec, a posadzonych w Parku na Zawodziu zamiera, z tego nie do uratowania jest około 20 sztuk. Wobec pozostałych podjęto działania ratunkowe.

Co dzieje się w krośnieńskim urzędzie i  komisji ds. nazewnictwa? Mamy zagadkę. Z jednej strony komunikat, że nikt nigdy nie wnosił do komisji o nadanie nazwy "Parku Przyjaźni", a z drugiej - dokument z upoważnienia prezydenta, że taki wniosek został złożony, a nawet pozytywnie zaopiniowany!

O planach utworzenia "parku przyjaźni" z partnerską gminą z Niemiec, na miejscu gdzie podczas okupacji Niemcy mordowali mieszkańców Krosna było wiadomo od ubiegłego roku. Wiedzieli o tym prezydent i niektórzy urzędnicy, ale nie informowano ani samorządu dzielnicy, ani opinii publicznej. Równocześnie nie jest planowane wspólne z Niemcami uczczenie ofiar zbrodni.

Od ponad 2 lat zarząd dzielnicy "Zawodzie" zwraca się do władz miasta o nadanie imienia Rotmistrza Witolda Pileckiego parkowi w dzielnicy. Komisja ds. nazewnictwa wydała opinię, wedle której park jest... zbyt wesołym miejscem dla upamiętnienia postaci Pileckiego.

W Krośnie w parku, gdzie podczas niemieckiej okupacji rozstrzeliwano ludzi utworzono "Park przyjaźni" między Krosnem, a niemieckim miastem. Próbowaliśmy ustalić, czy niemiecka delegacja w ogóle wiedziała o historii miejsca, w którym sadzone są "kwiaty przyjaźni". Jaki jest efekt?

Zbliża się jubileusz 25-lecie partnerskiej współpracy Krosna z niemieckim miastem Edewecht. Z tej okazji w Krośnie ma powstać "Park Przyjaźni". Przedstawiciele obu miast zasadzą symboliczne rododendrony przyjaźni.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?