Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Dług

Z ustaleń policji wynika, że przez 7 lat mieszkanka gminy Jedlicze była szantażowana i zmuszana do oddawania nieistniejącego długu. W tym czasie Józef H. miał wyłudzić od niej łącznie ponad 60 tys. złotych. Dopiero w ubiegłym tygodniu poinformowała policję. Możliwe, że więcej osób było pokrzywdzonych w podobny sposób.

REKLAMA



Ze zgłoszenia kobiety wynikało, że przed siedmioma laty, kiedy mieszkała na terenie gminy Jedlicze, znalazła się w chwilowych kłopotach finansowych, a Józef H. pożyczył jej na lichwiarskich zasadach kilkaset złotych. Kwota, którą kobieta oddała po kilku tygodniach była o ponad 50% wyższa od pożyczonej. Później jeszcze wielokrotnie pożyczała od niego niewielkie sumy oddając je z dużym procentem.

alt

Około 5 lat temu 39-latek pojawił się w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej informując ją, że jest u niego zadłużona na ponad 4 tys. zł. Zażądał, aby uregulowała ten dług kupując mu meble na raty. Kobieta zgodziła się i w jednym z jasielskich sklepów zakupiła wybrany przez mężczyznę zestaw, który trafił bezpośrednio do jego domu.

Pomimo tego, 39-latek nie zaprzestał swoich żądań. Pojawiły się groźby wyrządzenia krzywdy jej lub komuś z jej rodziny. Kobieta szczególnie bała się o swojego syna. Zastraszona kobieta musiała co tydzień przekazywać swojemu prześladowcy 160 zł. Półtora roku później została zmuszona do kolejnego zakupu mebli, tym razem za ponad 5 tys. zł.

Po kolejnych groźbach i żądaniach ze strony sprawcy, kobieta opowiedziała o swoich kłopotach córce, która chcąc pomóc matce, w 2008 roku przekazała sprawcy 4 tys. zł licząc, że w ten sposób problem zostanie ostatecznie rozwiązany. – Córka namawiała swoją matkę do zgłoszenia sprawy na policji, ta jednak była za bardzo zastraszona – mówił Marek Cecuła, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Prześladowca nie rezygnował. Zmusił syna pokrzywdzonej, aby zakupił dla niego telewizor za około 2,5 tys. zł, a następnie zabrał klucze od domu i zaczął domagać się jego sprzedaży. Bojąc się o swoje życie, kobieta spełniła i to żądanie. W uzgodnieniu z współwłaścicielem, na początku 2010 roku sprzedała budynek. Prawdopodobnie przekazała swojemu prześladowcy około 45 tys. zł. Wtedy też przeprowadziła się do miejscowości w powiecie jasielskim. – Za każdym razem kobieta miała nadzieję, że to będzie już koniec roszczeń, ostatnia wpłata. Prawdopodobnie dlatego zgadzała się – dodał Marek Cecuła.

Podejrzany zażądał kolejnych pieniędzy. W końcu kobieta zgłosiła się na policję. Początkowo policjantom aż trudno było uwierzyć w tę historię. Jednak zadzwonił telefon. – Domagał się pieniędzy. Rozmowa nie nadaje się do przytoczenia, bo były to niemal same wulgaryzmy i wyzwiska. Kobieta była roztrzęsiona, reagowała płaczem. Widać było, że naprawdę się go boi – mówił podinspektor Adam Paczosa, Naczelnik Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego.

Podejrzanego zatrzymano, gdy przyjechał odebrać od kobiety kolejne 2200 zł. Pokrzywdzona kobieta ma także dowody wpłat na konto podejrzanego. Policja prowadzi dalsze śledztwo, sprawdzone mają zostać rachunki bankowe.

alt

Józef H. nie pracuje, ma liczna rodzinę. 7 lat temu prowadził jeszcze działalność gospodarczą, stąd wziął się pomysł poszkodowanej, że można od niego pożyczyć pieniądze. Mężczyzna twierdzi, że pożyczył kobiecie 70 tysięcy złotych, ale potwierdzające to dokumenty zostały zniszczone w czasie powodzi. Jego wyjaśnienia nie były jednak wiarygodne dla sądu, który zdecydował w poniedziałek o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na 2 miesiące. Józef H. był już karany za podobne przestępstwa. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Jednym z elementów dalszego śledztwa w tej sprawie jest ustalenie, czy podejrzany nie wymuszał w ten sam sposób pieniędzy od innych osób. Ewentualnych pokrzywdzonych prosimy o kontakt z Prokuraturą Rejonową w Krośnie, tel. (13) 43 71 852 lub Komendą Miejską Policji w Krośnie, tel. (13) 43 29 900 albo e-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. .

Piotr Dymiński
Foto: sxc

  • autor: Piotr Dymiński

4 komentarzy

  • Pan Józek

    Ciekawe ile innych osób pada ofiarą takiej "działalności gospodarczej"? Liczę, że jak wyjdzie coś więcej na jaw, to krosnocity o tym poinformuje. Na konkurencje już nie liczę. Nic o tym nie napisali, bo pewnie "to nie w Krośnie". A przecież w Krośnie tez może być ktoś poszkodowany w ten sposób, to ważna informacja także dla Krośnian. Ludzie, jak ktoś z was wie o czymś takim to idźcie na policje. Ta córka mogła to zrobić, może kobieta nie musiałaby sprzedać domu.

    Zgłoś nadużycie Pan Józek sobota, 05, luty 2011 12:10 Link do komentarza
  • Yerik

    No jak widać scenariusze rodem z filmu 'Dług' wciąż mają miejsce, dobrze, że organa ścigania coraz lepiej sobie z tym radzą, chociaż zobaczymy jak to się skończy.

    Zgłoś nadużycie Yerik piątek, 04, luty 2011 19:00 Link do komentarza
  • Metka

    Ciekawe jak by ciebie jakis łysy gangster tak straszył? Jaki wtedy byłbyś kozak?
    Koles miał niezłego pecha, ze zadzwonił jak babka była na policji hehe.

    Zgłoś nadużycie Metka czwartek, 03, luty 2011 20:58 Link do komentarza
  • Jozin

    Niewiarygodne, żeby tak przez 7 lat oddawać kasę!

    Zgłoś nadużycie Jozin czwartek, 03, luty 2011 16:40 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj