Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
Uwaga
  • There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/stories/kultura/2012/01/24/a
 
 
 

Miasto zobrazowane - wystawa

Muzeum Rzemiosła w Krośnie – Piwnica PodCieniami (Krosno, Rynek 5) zaprasza na wystawę malarstwa Anny Muni „Miasto zobrazowane”. Wystawa czynna od 26 stycznia do 18 lutego 2012 roku. Wernisaż 26 stycznia 2012 roku, godz. 17.00.

REKLAMA


alt

Uroda „krośnieńskich” obrazów i ich osobliwość zasadza się niekiedy na jakiejś szczególnej multiplikacji urbanistycznych detali, na nakładaniu się na siebie, ale w pełni czytelnych, warstw obrazów poszczególnych obiektów. Naturalne, że dawnych, że tych, które niosą w sobie minione chwile i wieki i przetrwały nieraz wyłącznie dlatego tylko, że są piękne. Owa malarska osobliwość to wyjątkowy dynamizm wobec normalnego jakby - w okolicznościach utrwalania stabilnej architektury – constans. To szczególny ruch, wirowanie; wiele z detali tych obrazów wprost wylatuje ponad; już, już zaczynają krążyć, już zdaje się, że jak u Chagalla, dwa ciała z cegieł i kamienia połączą się z bukietem wieży w zenicie – tak, to Chagallowe małżeństwo nad Witebskiem, choć tu nad krośnieńskim rynkiem kościoły i kamieniczki.

alt

Ale jest i wyjątkowa para nad wyjątkową kamienicą, z kępą kwiecistą poniżej. Blondyna pszenicznowłosa w błękitach sukni spływającej daleko poniżej stóp i on – słodki strach na wróble w kapeluszu, pelerynie – ale to nie strach; to jakiś On zawstydzony, odwraca głowę od podobłocznej piękności, której pragnie, to wiemy – to widać, bo tak nam podpowiada dyskretnym pędzlem Anna Munia. Ona wie, jak pokazać uczucia, emocje, pragnienia; nawet intencje, marzenia swych bohaterów.

alt

W obrębie rynku Anna Munia tworzy pewien teatr. Nie, to nie teatralne szkice scenograficzne do spektaklu o krośnieńskiej starówce, to teatr sam w sobie. Gdzieś po łukiem podcienia pojawia się stolik, przy którym się gwarzy czy po krośnieńsku plotkuje; to znów dziewczę skupione maluje (bo plenery uczniów z krośnieńskiego „Plastyka” mają tu piękną corocznie „artystyczną bazę”) – a może owo dziewczę, siedząc na kamiennym stopniu, splata warkocze? Na drutach tka szalik dla kogoś, kto kiedyś tu się pojawi… A ona jak odbita w monstrualnych okularach, w jednym szkle się odbija, w drugim okularze drży na wietrze pierzeja od wschodu, z kaplicą Oświęcimów – tak, to dwa oka podcieni, stąd krok na Blich i ku brzegom Wisłoka, który tam płynął jeszcze przed wiekiem, opływał krośnieńskie mury, a kobiety na brzegu blichowały swe płótna.

alt

Romantyczne te sceny. Lecz to bardziej romantyzm na granicy malarstwa oświecenia, słodkiego rokoka z Watteau na czele (termin ten nie był z początku przychylny artystom tego kręgu), mniej z grozy mroczności romantycznej słynnego Niemca Friedricha. To jednak polski romantyzm, nasza „naszość”.
Starówka. Inny obraz to przestrzeń na skwerze na wprost franciszkańskiej bramy, konie w rozluźnionym zaprzęgu – bo tak było? Tak było! Rozklekotany przy nich wóz na kołach z przyrdzewiałą rafą, buksami w błocie po osie. Aż przypływa nuta: „tylko koni żal…”. I znów zwierzęta – kocury, czarny i biały, wpatrzone w podcienia; tylko zarys lambrekinu czy portiery uwitej jakby z pukla olbrzymiej peruki podkreśla, że owi dwaj indywidualiści (przyjmijmy, że kocury) siedzą na parapecie.

alt

Znów widok z okna, którego niekiedy na obrazie w ogóle nie ma, lecz wazon goszczący w sobie żywą kiść kwiatów wskazuje, że on właśnie zakrywa część krośnieńskiej architektury dawnej… Ot, historia, historyjki, legendy.

A jakie otrzymujemy przy tym atrybuty współczesności? Rozklekotany rower, na którym dama z rynku sunie w ulicę Słowackiego, gdzie poniżej stała synagoga do wojny; i zamglona syrenka, może warszawa; soczyste bukiety; i balony kwitnące nad miastem. A! Chłopcy w dżinsach i znak zakazu postoju jeszcze…

{gallery}kultura/2012/01/24/a{/gallery}

Więcej na temat wystawy na stronie www.muzeumrzemiosla.pl/podcieniami

Jan Tulik, MRZwK
Frag. "W jaskółczym ukryte locie
"

  • autor: Jan Tulik, MRZwK

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj