Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Mostowiacy z żalem do prezydenta

altNawet ze łzami w oczach mówili mieszkańcy Białobrzeg o swoich problemach podczas dorocznego spotkania z władzami miasta. Wśród problemów wymiano stan mostu i rozlewisk tworzących się wokół przydrożnych rowów (spotkanie odbyło się jeszcze przed powodzią).

 

REKLAMA


 

Boisko? Nie ma.
Głos zabrała rozgoryczona pani dyrektor SP nr 3. – Patrząc na to boisko polały mi się łzy. Nasza szkoła zasługuje na uwagę, inne szkoły dostają piękne boiska – mówiła zwracając uwagę na brak bazy do prowadzenia zajęć wychowania fizycznego. Pomimo tego szkoła może pochwalić się licznymi osiągnięciami sportowymi.  – Uczniowie maja sukcesy pomimo złych warunków – podkreślała – Nowe przepisy nakładają obowiązek przebywania z dziećmi na świeżym powietrzu, ale nie mamy na to warunków.

alt

Problemem jest duże natężenie ruchu na ul. Konopnickiej i Białobrzeskiej, które przez kierowców traktowane są jako alternatywa dla zakorkowanej ul. Krakowskiej. Niskie ogrodzenie czegoś co pełni funkcje boiska szkolnego sprawia zagrożenie, ze piłka w każdej chwili może wypaść na drogę – A jak piłka, to za nią dziecko – mówiła dyrektorka szkoły – nauczyciel nie zawsze zdąży. Czekaliśmy na boisko długo. Prosimy by zostały podjęte działania konkretne. Te postulaty poparły przedstawicielki Rady Rodziców – Nie znamy innej szkoły, która ma takie braki – mówiły – Proszę w imieniu wszystkich rodziców, tych co stracili już nadzieję na boisko, bo mają dzieci w 6 klasie, ale i tych którzy mają dzieci w pierwszych klasach.

Podczas spotkania padła odpowiedź na te prośby.  – Ostatnio zbudowano w Krośnie 3 boiska wielofunkcyjne przy szkołach. Przygotowywany jest też projekt boiska przy szkole nr 3. Chwała wam za aktywność przy przygotowaniu terenu pod budowę – mówił prezydent.
Przy szkole powstanie też nowy plac zabaw dla dzieci.

Mostowiacy
- Ulica Mostowa nadal nie ma kanalizacji – zwracał uwagę na poważny problem jeden z mieszkańców. – W 2008 projekt był zmieniany, mamy 2010 rok i „jest nadzieja”, że projekt będzie zatwierdzony. Kiedy wreszcie przyjdzie ten lepszy czas dla nas „Mostowiaków”? – pytał. Kanalizacja to nie jedyne zmartwienie, problemem jest też to co widać na powierzchni, a raczej nie widać nocą. – Padło tu stwierdzenie, że wykonano oświetlenie ul. Mostowej. Zapewniam was, że to jest nieprawdziwa informacja! 

Kłopoty dotyczą też stanu samego mostu – Tam już wystają siatki i druty. Były prace „łatające” ale za tydzień wszystko to zostało rozkruszone (sala nagrodziła to wystąpienie oklaskami). Tymczasem inny mieszkaniec stwierdził, że budowa nowego mostu o nośności 40 ton byłaby tragedią dla dzielnicy – Budowa mostu do 40 t. rozwali wszystkie ulice wokół i spowoduje zamknięcie szkoły! Na ten czas lepszym rozwiązaniem byłby generalny remont i budował kładki pieszej obok. Takie rozwiązania stosuje się w innych miastach.

Rowy czy kanały?

Ul. Mostowa i Jeleniówka nie maja kanalizacji głównie z powodu braku zgody mieszkańców wyjaśniała naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Kazimiera Kamińska – Przygotowana była dokumentacja na budowę od ul. Sciegiennego do ul. Konopnickiej, ale może 1/5 mieszkańców wyraziła zgodę! Akurat przy Mostowej większość wyraziła zgodę.

 

alt

Brak dokumentacji z powodu braku zgody to ewidentnie państwa wina – podkreślała pani naczelnik. W efekcie domy odprowadzają nieczystości do pobliskich rowów albo bezpośrednio, albo przez nieszczelne szamba. Rowy wzdłuż Jelenówki i Mostowej to stałe, cuchnące rozlewisko. Sekretarz Miasta, Krzysztof Smerecki zapowiedział – Ci, którzy nie zgodzą się na podłączenie kanalizacji maja obowiązek uregulowania gospodarki ściekami w sposób zgodny z prawem. To będzie kontrolowane.

Prezydent Piotr Przytocki dodał – Przygotowywana jest nowelizacja prawa, sankcje będą coraz surowsze. Takie zanieczyszczanie środowiska będzie już przestępstwem, a nie tylko wykroczeniem – ostrzegał.

Niektórzy już żartowali, że na budowę kanalizacji i tak nie zgodzą się „ekolodzy” bo powstałe przy Jeleniówce i Mostowej rozlewiska stały się siedliskiem licznych gatunków roślin i zwierząt w tym zaskrońców.

Drogi „łanowe”
Podobnie jak w dzielnicach Suchodół i Turaszówka na Białobrzegach znajdują się drogi dojazdowe do posesji, które jeden z uczestników spotkania nazwał „łanowymi” – Te drogi nie maja prawa bytu – stwierdził. Są to drogi prywatne, wydzielone z sąsiednich działek. W przypadku braku sąsiedzkiej zgody czy zwykłej złośliwości pojawiają się problemy. Mieszkańcy zwracali się o uregulowanie tych spraw przez miasto.

„Chcemy autobusu!”
Znaczną część spotkania zdominował spór o linie autobusowe, a raczej ich brak. Mieszkańcy skarżyli się na to, że nie mają dogodnych połączeń. – Dlaczego tego nie da się zrobić? Tu, dla tych starszych osób ? – pytali. Likwidacje połączeń wytłumaczono słabym obłożeniem kursów. Niestety MKS jako spółka prawa handlowego musi rządzić się określonymi zasadami.

alt

Takie tłumaczenia mieszkańcy uznali za „wymówki”. – Konkurencja was pokona bo jest elastyczna, a wy nie jesteście – mówiono prezesowi MKS – musicie zginąć! Dyskusję o autobusach i o tym jak często przejeżdżają przez dzielnice nie zatrzymując się i nie zabierając pasażerów zakończyło stwierdzenie, że „państwa wnioski zostaną rozpatrzone”. W ten sposób dano nadzieję na upragniony autobus.

Objętość śmieci
Mieszkańcy zwracali uwagę na to by poprowadzić jakąś kampanie informacyjną odnośnie zgniatania puszek i butelek przed wyrzuceniem – Możemy zgniatać puszki, wtedy objętość śmieci się zmniejszy – mówili – Śmieciarki nie będą wozić powietrza – podawali dodatkowe argumenty. Głos zabrał prezes KROeko, pan Zygmunt Potopianek – Szukamy w odpadach tych puszek, ale ich nie ma. Nie ma, bo to udaje się sprzedać. Jak by jeszcze udawało się tak sprzedać te butelki plastikowe to wcale nie byłoby odpadów – żartował.

alt

Jednak inicjatywę mieszkańców, szczególnie odnośnie zgniatania butelek plastikowych uznał za cenną, podobnie jak Krzysztof Smerecki, który przypomniał, że miasto prowadzi wiele kampanii edukacyjnych w zakresie ochrony środowiska, np. zbiórkę zużytych baterii, które są ogromnym zagrożeniem ekologicznym.

Targ?
Podczas spotkania pojawiła się informacja o możliwości powstania na Białobrzegach targowiska przeznaczonego do handlu płodami rolnymi i zwierzętami. Taki targ mógłby być zlokalizowany przy ul. Drzymały. Nie spowodowało to zachwytu mieszkańców – Wysypisko śmieci, oczyszczalnia ścieków, przytulisko dla psów i jeszcze targ ze świniami, wszystko u nas – komentowali lokalizowanie wszelkich nieprzyjemnych obiektów w ich dzielnicy.

Piotr Dymiński
Foto: Karol Starowiejski

  • autor:

1 komentarz

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj