Do tragicznego wypadku doszło tuż po północy. Według wstępnych ustaleń policjantów, 44-letni mężczyzna wtargnął na jezdnię, wprost pod jadący autobus. Pomimo udzielonej natychmiast pomocy poszkodowany zginął na miejscu. Kierowca był trzeźwy, policja nie wyklucza, że pieszy celowo mógł wtargnąć pod nadjeżdżający pojazd.