Ogień pojawił się nagle
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 23.30. Świadkowie zauważyli płomienie wydobywające się z zaparkowanego auta. Ogień bardzo szybko objął cały pojazd, uniemożliwiając skuteczną pomoc jeszcze przed przyjazdem służb. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję.
Strażacy podjęli akcję gaśniczą, jednak skala pożaru sprawiła, że nie było już szans na uratowanie osób znajdujących się wewnątrz samochodu.
Makabryczne odkrycie po ugaszeniu pożaru
Po opanowaniu ognia ratownicy odnaleźli w pojeździe marki Opel dwa zwęglone ciała. Jak poinformowała st. sierż. Marta Nowak z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu, ofiarami byli małżonkowie – 75-letni mężczyzna oraz 72-letnia kobieta, mieszkańcy gminy Borowa.
Samochód nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu drogowym. Był zaparkowany na zamieszkanej, prywatnej posesji, która nie była miejscem zamieszkania ofiar. Powody ich obecności w tym miejscu oraz okoliczności, w jakich doszło do pożaru, pozostają nieznane.
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Na miejscu tragedii przeprowadzono czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, nie znaleziono substancji łatwopalnych, które mogłyby wskazywać na celowe podpalenie. Wstępne działania wykluczyły również udział osób trzecich.
Ciała ofiar zostały zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych. Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura w Mielcu, która ma wyjaśnić przyczyny i dokładny przebieg tego tragicznego zdarzenia.
Zobacz także: Pracowita Wigilia strażaków. Ponad tysiąc interwencji w całym kraju







































