Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Dokąd zmierza PKS?

  • autor: Piotr Dymiński
  • niedziela, 15, kwiecień 2012 13:37
  • wielkość czcionki - - + +
  • Wydrukuj

10 miesięcy temu powiat krośnieński przejął PKS Krosno. Starosta mówi, ze w ten sposób dano szansę temu przedsiębiorstwu. Firma wciąż boryka się z trudnościami, prezes zapowiada zmiany w wizerunku i taborze PKS. Pasażerów jest coraz więcej, PKS chce walczyć o rynek, a konkurencja jest niemała. Koszty funkcjonowania wzrastają niezależnie od działań władz spółki. Przez ostatnie miesiące drastycznie wzrosły ceny paliw, podniesiona została składka ZUS.

REKLAMA


To wszystko odbija się na wynikach finansowych PKS. Pomimo tego zamiast strat liczonych w setkach tysięcy złotych (jak w chwili przejęcia) spółka po raz pierwszy przyniosła niewielki zysk.

alt

Podczas konferencji prasowej mówiono wprost: ta spółka zostałaby zlikwidowana w lipcu lub sierpniu ub. Roku, gdyby nie przejęcie przez starostwo.

- Przejecie przez powiat tego przedsiębiorstwa było z myślą przede wszystkim w kategoriach interesu lokalnego i pracowniczego komentuje starosta krośnieński Jan Juszczakprzejęcie tego przedsiębiorstwa, w tym stanie pod każdym względem było dla powiatu obciążeniemstwierdza Jan JuszczakObrazowo można powiedzieć tak: jak ktoś chce się napić piwa, niekoniecznie musi kupować browar. Jeżeli powiat ma zabezpieczyć komunikację pasażerską dla mieszkańców, to nie musi mieć własnej firmy tłumaczy starosta.

alt
Jan Pelczar, Jan Juszczak, Robert Sołek

Stwierdził przy tym, że sytuacja w PKS była bardzo trudna i nie robiło się nic by ją poprawić – Ja tam przyjeżdżałem, rozmawiałem, wręcz sugerowałem pewne rozwiązania i nic. Każdy miesiąc przynosił setki tysięcy strat.mówi Jan Juszczak. Dodał, ze w powiecie działa bardzo wiele firm obsługujących ruch pasażerski. – Szkoda nam było, żal było firmy z pewnym dorobkiem, która marnowała ten dorobek. To by na pewno poszło w stan likwidacji. Dwa razy daliśmy szanse tej spółce, pierwszy raz przejmując, a drugi raz po sprawozdaniu finansowym za 2011 rok, pomimo ujemnego wyniku jako akcjonariusz podjęliśmy decyzję o kontynuowaniu działalności. - mówi starosta Juszczak.

alt

Te 10 miesięcy władze powiatowe oceniają pozytywnie – Gdybyśmy oceniali negatywnie to podjęlibyśmy decyzję o przekształceniu lub likwidacji stwierdza Jan Juszczak.

Wizerunek
PKS nie jest postrzegany jako przedsiębiorstwo nowoczesne, prezes Robert Sołek, zdaje sobie z tego sprawę. – Staramy się zmienić jakość obsługi klienta, dużo zależy od naszych kierowców – mówi prezes. Jedną ze zmian w PKS ma być zmiana taboru. Do tej pory większość floty PKS stanowią duże Autosany, często wysłużone.

alt

Najbardziej widoczna zmiana ostatnich miesięcy, to zmiana rejestracji z RK na RKR (wymuszona przez przerejestrowanie pojazdów po przejęciu przez powiat). Aktualnie PKS testuje autobusy kolejnych firm – Musimy mieć pewien przegląd na moment, gdy będziemy mogli sięgnąć po środki zewnętrzne na wymianę taboru stwierdza prezes. PKS prowadzi rozmowy nt. leasingu nowych autobusów. W tej chwili firma ma 107 autobusów. Do regularnej komunikacji używanych jest 81 – 84. Pozostałe wynajmowane są np. na wycieczki lub służą na wypadek awarii. Według szacunków prezesa wymienić trzeba przynajmniej 30% tej floty.

Innym pomysłem była „kampania społeczna”, w której miały wziąć udział PKS-y z różnych części Polski – PKS jest bezpiecznym środkiem transportu. My musimy mieć wszystkie certyfikaty, badania, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik mówił prezes krośnieńskiego PKS. Przy tym propozycji sfinansowania takiej wspólnej kampanii nie podchwycili wszyscy prezesi – Każdy by chciał taką kampanię zrobić, ale nikt nie chciał się zrzucićdodał Robert Sołek zaznaczając, ze być może taką kampanię przeprowadzić przy pomocy środków zewnętrznych.

Krosno - Kraków
PKS chce odzyskać klientów na trasach międzymiastowych – Najważniejsza jest tu dla nas trasa Krosno – Krakówstwierdza Robert Sołek, uważa przy tym, że wycofanie się z tego rynku było błędem PKS. – Otrzymaliśmy zezwolenia na wykonywanie nowych 9 kursów do Krakowa, do tej pory był tylko jeden. To jest perspektywa najbliższego miesiąca – kursy będą dodawane do rozkładu systematycznie – Musimy zdiagnozować gdzie jest luka, ceny będą konkurencyjne. Będziemy jeździć zarówno dużymi autobusami, jak i busami. Musimy zabezpieczyć tabor, by nie odbiegać jakością od konkurencji tłumaczy prezes. Niewiele więcej chciał mówić dziennikarzom, twierdząc, ze konkurencja na pewno nie odda tego dochodowego rynku bez walki – Nie chcę podawać całej strategii na tacy podsumował.

alt

- Po Świętach uruchomiliśmy dodatkowy autobus, który pojechał do Krakowa, takie było zapotrzebowanie. Pewnie gdyby nie to, to ci pasażerowie pojechaliby z konkurencją.- mówił na konferencji prasowej Robert Sołek. Inny kierunek w zainteresowaniu PKS to Krosno – Rzeszów, gdzie także uruchomiono nowe kursy. Rozważane są także dalekobieżne trasy „wakacyjne”, np. nad morze. Do tej pory zawieszane / likwidowane były kursy, gdzie nie było pasażerów. Tam, gdzie nawet nie zwracał się koszt paliwa. Dotyczy to głównie powiatu sanockiego, kursów w Bieszczady. Zostaną przywrócone wraz z przyjściem lepszej pogody i utrzymane do końca sezonu wakacyjnego.

Przepały
W PKS Krosno pracuje 250 osób. Starosta Jan Juszczak stwierdza jednak, że nadal widoczny jest podział „my i oni”. – Zastanawia mnie, dlaczego pracownicy nie dbają o swoje miejsca pracy mówi Jan Pelczar, członek Zarządu Powiatupracownik powinien dbać o to, żeby miejsce pracy było zachowane.

alt

Przykładem negatywnym są tzw „przepały” paliwa. – Walczy się z własnymi pracownikami mówi Jan Pelczarnie będziemy mówić o szczegółach, nazwiskach, ale to są olbrzymie straty, które musi pokryć PKS. Kierowcy nie są tym obciążani. Wiadomo, ze są różne sytuacje, trudne warunki zimowe, awarie, to trzeba pokryć straty, ale nie regularnie. Analizowaliśmy, że w Sanoku warunki górskie są trudniejsze niż u nas, normy „przepałów” niższe i nie są przekraczanedodał Jan Pelczar.

- Liczyłem na to, że ta firma będzie nasza wspólna, że pracownicy będą mieli taką świadomość. Ja odczuwam po tych 10 miesiącach nadal widzę myślenie, że „my i oni”. Pracownicy ciągle nie myślą, że są „u siebie”, że to jest ich firma, o którą powinni dbać, bo to są ich miejsca pracy podsumowywał podczas konferencji prasowej starosta Jan Juszczak.

 

Piotr Dymiński
Foto: archiwum portalu

  • autor: Piotr Dymiński

97 komentarzy

  • cienki bolek

    Ten pseudo bohater doczekal sie...Zachcialo mu sie kariery,to bedzie mial...festyn! i to jaki...
    Duzo sie mowi u nas w PKS-ie o przepalach..ze kradna,ze to,ze tamto. Przyszla pora na pana panie E.Sz.
    Juz widzialem ten slynny filmik jak to"robi sie przepaly pod wlasnym domem" i te kilka zdjec z tej " super akcji pana przwodniczacego Sz.Juz wkrotce panie anty-przewodniczacy bedzie pan slawny,ba...nawet bardzo.Ma pan to jak w banku.

    Zgłoś nadużycie cienki bolek czwartek, 17, maj 2012 03:44 Link do komentarza
  • ....

    Pierwsze koty za płoty.
    Będziemy się bacznie przyglądać karierze pupilków przewodniczącego:))
    Panie przewodniczący zatrudnianie krewnych z bliższej i dalszej rodziny było co najmniej nie na miejscu!
    Ale z synkiem to już było przegięcie na maxa.
    Pan również powinien ustąpić.Ktoś dawno powinien byl przeciwstawić się głośno temu co pan wyprawia!

    Zgłoś nadużycie .... niedziela, 13, maj 2012 20:13 Link do komentarza
  • ...

    Tylko stracił funkcje czy zwolniony co zresztą licznej bliskij rodziny, bo tylu pracowników zostało zwolnionych

    Zgłoś nadużycie ... niedziela, 13, maj 2012 12:48 Link do komentarza
  • wnuczek

    No to podobno ktoś funkcję stracił;))
    Nareszcie coś zaczęło się dziać!Nie to przedsiębiorstwo!Prywatę czas ukrócić!

    Zgłoś nadużycie wnuczek niedziela, 13, maj 2012 04:17 Link do komentarza
  • pks

    te bzdury o zwiazkowcu pisza ludzie a moze i sam Pan Prezes ktorzy maja cos na sumieniu

    Zgłoś nadużycie pks sobota, 12, maj 2012 15:59 Link do komentarza
  • Laryngolog

    Jak tak chodzą te słuchy, to niech się przejdą na ul. Czajkowskiego.

    Zgłoś nadużycie Laryngolog piątek, 11, maj 2012 23:07 Link do komentarza
  • Watcher

    Chodzą w mieście słuchy, że działki PKS zostały sprzedane panu Podkulskiemu...
    Obiektywny dziennikarz z obiektywnego portalu w ramach sowjego obowiązku wobec lokalnej społeczności koniecznie winien wyjaśnić tryb sprzedaży tych dzialek...
    Jak sprzedane pod stołem to mamy MEGAAFERĘ, której wykrycie może przypisać sobie na konto. No i zarazem dowiemy się skąd taki wspaniały wynik finanowy PKS-u.
    Liczę na rzetelne podejście do tematu ze strony redakcji.

    Zgłoś nadużycie Watcher piątek, 11, maj 2012 22:19 Link do komentarza
  • co wy chcecie?

    Przecież solbus fajny wóz:))

    Zgłoś nadużycie co wy chcecie? czwartek, 10, maj 2012 04:05 Link do komentarza
  • ster nik

    czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tym Solbusem ? Chyba nie jestem w temacie, ale precyzyjnie proszę...

    Zgłoś nadużycie ster nik środa, 09, maj 2012 12:18 Link do komentarza
  • ,,.,.

    Tu 154 ma pomnik,a teraz będzie pomnik z niebieskiego solbusa:)))
    Bo nie będzie jeździł:)))

    Zgłoś nadużycie ,,.,. środa, 09, maj 2012 04:29 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj