Piotr Babinetz jest jednym z kierujących sztabem wyborczym dr Andrzeja Dudy w województwie podkarpackim. Rozmawialiśmy o kampanii wyborczej i wynikach pierwszej tury.
Rozmawiamy tuż przed II turą, która ostatecznie rozstrzygnie kto będzie na najbliższe pięć lat głową Państwa Polskiego. Jak ocenia Pan I turę wyborów?
Dziękuję wszystkim mieszkańcom Krosna i Powiatu Krośnieńskiego za udział w I turze wyborów prezydenckich, a szczególnie tym, którzy głosowali na dr Andrzeja Dudę. Warto zauważyć, że 5 lat temu w Krośnie nasz kandydat premier Jarosław Kaczyński miał 2,5 procentową przewagę nad marszałkiem Bronisławem Komorowskim - teraz przewaga Andrzeja Dudy nad obecnym prezydentem wyniosła prawie 10%. A w powiecie krośnieńskim Andrzej Duda zdobył ponad 51% głosów, wyprzedzając Bronisława Komorowskiego o prawie 31%. Komorowski w powiecie tylko minimalnie wyprzedził Pawła Kukiza. Wyborcy chcą Prezydenta RP, który w polityce wewnętrznej będzie opierał się o zasadę dialogu i łączenia Polaków, a nie przeciwstawiania ich sobie – nie dzielenia ich na radykalnych i na rozsądnych. Widać wyraźnie, że w całej Polsce, a szczególnie na Podkarpaciu i w Krośnie narasta potrzeba zmiany. Wyraźne zwycięstwo naszego kandydata daje mocną nadzieję przed II turą na dobrą zmianę dla Polski i nadzieję dla Podkarpacia.
Dlaczego mieszkańcy Podkarpacia w tak dużym stopniu obdarzyli poparciem Andrzeja Dudę?
Mieszkańcy Podkarpacia domagają się od rządzących, aby wreszcie zauważyli potrzeby naszej części Polski. Krośnianie szczególnie nie chcą być zmuszani do emigracji zarobkowej i wyjazdu za granicę. Obecna sytuacja w Polsce, konieczność wyjazdów, często na wiele lat, milionów młodych Polaków do Anglii, Irlandii i innych krajów, to przyczyna dramatów tak wielu rodzin. Nie można pozwolić na powolne zamieranie takich obszarów jak nasze Podkarpacie. Przecież, wbrew temu co mówi obecny prezydent, bardzo ciężko jest mieszkańcom, także u nas w krośnieńskim, zdobyć jakąkolwiek pracę.
Dr Andrzej Duda, jeśli zostanie prezydentem, podejmie inicjatywy na rzecz zrównoważonego rozwoju Polski, co będzie oznaczało mocne wsparcie m.in. dla Podkarpacia. W ostatnich miesiącach kilkukrotnie odwiedził nasze województwo, był w Krośnie, Dukli, Rymanowie, a w ostatnich tygodniach w Stalowej Woli, gdzie zarysował program odbudowy polskiego przemysłu. A pamiętajmy, że także Krosno ma stukilkudziesięcioletnie tradycje przemysłowe. I nie możemy dopuścić do zmarnowania dorobku wielu pokoleń Krośnian w obszarze produkcji przemysłowej. W Mielcu Andrzej Duda upomniał się, w kontekście przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy, o produkcję w polskich zakładach tak, aby wzmocnić rodzimy przemysł i zapewnić nowe miejsca pracy, w tym przypadku na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. W Strachocinie koło Sanoka spotkał się z rolnikami pamiętając, że polskie rolnictwo wymaga zdecydowanego wsparcia. Będzie zabiegał o ochronę polskiej ziemi przed wykupem, o wyrównanie dopłat bezpośrednich dla polskich rolników z UE i wreszcie ochronę rolników przed nadużyciami ze strony wielkich sieci i pośredników.
Tylko zwycięstwo Andrzeja Dudy przełamie opór rządzących przed pilną budową strategicznej dla nas drogi ekspresowej S 19, również w powiecie krośnieńskim. Zresztą to jest szerszy problem rewitalizacji linii kolejowych i sieci dróg wojewódzkich na południu Podkarpacia, o co Prawo i Sprawiedliwość i choćby także i ja zabiegamy. A przecież poprawa dostępności komunikacyjnej naszej części Podkarpacia jest kluczowa dla pobudzenia u nas rozwoju gospodarczego.
Ale przecież w Polsce Prezydent RP nie stoi na czele rządu, jak może więc realizować te ambitne plany?
Oczywiście pełna realizacja programu w obszarze społeczno-gospodarczym będzie możliwa, jeśli następnym etapem po sukcesie Andrzeja Dudy będzie zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości i skupionego wokół nas środowiska koalicyjnego w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jednak w przeciwieństwie do obecnego prezydenta dr Andrzej Duda będzie korzystał z możliwości, które daje mu nawet obecna, mocno niedoskonała Konstytucja RP. Czyli będzie często podejmował inicjatywy ustawodawcze. Będzie proponował szereg ustaw, m.in. o obniżeniu wieku emerytalnego, ale także dających możliwość rozwoju polskiej gospodarki. Nasz kandydat jest solidnie wykształconym prawnikiem, człowiekiem energicznym, z wizją i bardzo mocnymi przekonaniami, który jeśli się do czegoś zobowiązuje, będzie konsekwentnie i honorowo dążył do spełnienia obietnic.
A przypomnijmy tu słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego: „Ten tylko wart jest nazwy człowieka, kto ma pewne przekonania i potrafi je bez względu na skutki wyznawać czynem”. Taki jest i będzie jako Prezydent RP Andrzej Duda. Zwróci dużo większą uwagę na problemy edukacji i kultury polskiej, upomni się o poprawę ochrony zdrowia i reformę wymiaru sprawiedliwości. Ma zapał do pracy i odpowiednie kompetencje. Będzie też mobilizował Polaków wokół ważnych kwestii społecznych, m.in. poprzez referenda w kluczowych sprawach. Nie może być tak jak obecnie, gdy prezydent Komorowski lekceważy miliony obywateli, nie popierając podpisanego przez miliony Polaków wniosku o referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego czy obowiązku szkolnego sześciolatków. Andrzej Duda będzie odpowiadał na potrzeby naszych rodaków, a nie zamykał się pod żyrandolem, jak obecny prezydent, żeby w ostatniej chwili wyjść na ulice, gdy grunt pali mu się pod nogami, zmieniać zdanie i obiecywać rzeczy, które przez cały okres prezydentury, jak i przez dwudziestokilkuletni udział w sprawowaniu władzy w Polsce, były mu obce.
A co z polityką zagraniczną i obronną, przecież to bardzo ważne tematy w dzisiejszej sytuacji?
Andrzej Duda sprawdził się i nabrał doświadczenia jako współpracownik śp. Prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego. Realnie ocenia sytuację zagraniczną, nie da się nabrać na poklepywanie po plecach na Zachodzie i niedźwiedzie uściski na Wschodzie. Nie będzie opowiadał absurdów jakoby Rosja nagle, niepodziewanie i zaskakująco się zmieniła na imperialną i zaborczą, jak czyni to prezydent Komorowski. Czy on udaje, czy poprzednie lata przespał i nic nie wie o konsekwentnej i niezmiennej strategii państwa położonego na wschodniej flance Europy?
Andrzej Duda będzie twardo zabiegał o polskie interesy na arenie międzynarodowej oraz w polityce bezpieczeństwa i obronności. Wzmocni współpracę ze Stanami Zjednoczonymi i postara się o większą obecność militarną USA w Polsce. Będzie starał się również z naszymi sąsiadami z obszaru tzw. Międzymorza budować spokój w naszej części Europy i zapewnić Polsce bezpieczeństwo narodowe, także w obszarze energetyki poprzez dywersyfikację dostaw ropy i gazu. Z kolei wzmocnienie relacji z organizacjami międzynarodowymi NATO, UE oraz w ramach Trójkąta Weimarskiego i Grupy Wyszechradzkiej ma spowodować, że problemy w relacjach polsko-rosyjskich będą rozwiązywane na zasadzie solidarności państw zachodnich z Rzeczpospolitą. A to jest najskuteczniejsza droga do spokoju, stabilności i bezpieczeństwa w naszej części świata.
Wracając do pierwszej tury, jak Pan sądzi, skąd tak duże poparcie dla Pawła Kukiza, który uzyskał świetny wynik, a w naszym województwie prawie prześcignął prezydenta Komorowskiego?
Polacy, szczególnie młodzi, nie widzą obecnie dobrej perspektywy dla siebie i swoich rodzin w naszym kraju. Młodzi ludzie domagają się zmian. Paweł Kukiz postrzegany jest jako symbol walki z systemem, a jednocześnie jest obecny w życiu publicznym Polski od ponad 30 lat. Pamiętam ówczesne początki jego kariery artystycznej - zespół Hak i utwór „Ołowiane głowy” bodajże z 1983 roku, zaraz potem była oryginalna Aya r.l. i wreszcie Piersi. To kawał historii polskiej kultury. Paweł Kukiz ukształtowany został w bardzo patriotycznej rodzinie. Autentycznie zależy mu Polsce. Przy tym jest to jeden z czołowych polskich muzyków rockowych. A przecież zawsze większość tego środowiska zainteresowana była losem Rzeczypospolitej.
Na koncercie podczas wieczoru wyborczego Pawła Kukiza w Lubinie wystąpił m.in. Andrzej Nowak (z TSA) ze swoim zespołem Złe Psy, któremu radio z jego rodzinnego miasta blokowało utwór „Urodziłem się w Polsce”. Zresztą sam Kukiz też miał problemy z promocją ostatnich płyt, a przypomnę, że na przedostatniej znalazł się np. poruszający utwór „17 września”. System władzy PO i poprawności politycznej nakłada kaganiec na polską kulturę. Także przeciwko temu silnie protestują młodzi wyborcy Kukiza. Dają temu wyraz szczególnie mocno poprzez Internet. Przykładem strachu obecnej ekipy, dodajmy - miejmy nadzieję odchodzącej ekipy, jest zdjęcie z anteny planowanego programu Jana Pospieszalskiego „Bliżej”, którego gościem miał być właśnie Paweł Kukiz. W poprzednim programie pojawiło się pytanie o ocenę przez Polaków prezydenta popieranego przez środowisko dawnego WSI. I władze TVP zawiesiły program Pospieszalskiego. Czy to normalne w wolnym kraju, żeby nie można było zadawać pytań? Czy to normalne, że człowiek, którego poparło ponad 3 miliony Polaków nie może do nich przemówić za pośrednictwem publicznej telewizji? A jeśli jeszcze dodać do tego żałosny atak dwóch celebrytów w służbie władzy na córkę Andrzeja Dudy, uderzenie w rodzinę - co potwierdza, że tonący brzydko się chwytają, widzimy, że zmiany w Polsce są konieczne. W obliczu takiej sytuacji wyborcy Andrzeja Dudy i Pawła Kukiza muszą połączyć siły, aby wspólnie doprowadzić do zmiany w naszej Ojczyźnie.
Andrzeja Dudę poparło również Krośnieńskie Forum Samorządowe, którego liderami są dziś Arkadiusz Opoń, Małgorzata Szybiak, Sławomir Bęben i Wojciech Byczyński. Ich komitet w ostatnich wyborach samorządowych zdobył ponad 12% głosów w mieście Krośnie. W sprawie swojego poparcia przesłali oświadczenie do naszego portalu.
Środowisko Krośnieńskiego Forum Samorządowego od dłuższego czasu współpracuje z Prawem i Sprawiedliwością. Cieszę się, że reprezentanci młodego pokolenia opowiadają się za zmianami, nie tylko w naszym mieście, ale również w naszym kraju. Krośnieńskie Forum Samorządowe dzięki dobremu wynikowi ma również swojego przedstawiciela w Radzie Miasta Krosna, który jest członkiem Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość. Cieszymy się z tej współpracy i na pewno będzie ona kontynuowana. To niezwykle ważne dla przyszłości naszego miasta, które podobnie jak w przypadku najwyższego urzędu Prezydenta RP, zasługuje na zmianę pokoleniową.
Jakie działania prowadzicie u progu II tury wyborów, czego się spodziewacie?
W ostatnich dniach kampanii wszystkie środowiska popierające kandydaturę dr Andrzeja Dudy, w tym Prawo i Sprawiedliwość, partie koalicyjne Zjednoczonej Prawicy, NSZZ „Solidarność”, rolnicy, samorządowcy, działacze tak wielu stowarzyszeń i po prostu obywatele zatroskani o przyszłość Rzeczypospolitej, z niezwykłym zaangażowaniem walczą o każdy głos. Rozmawiamy z Polakami we wszystkich miejscowościach Podkarpacia. Wczoraj byliśmy np. w Jasienicy Rosielnej, gdzie nasz kandydat już w pierwszej turze otrzymał ponad 71 % głosów. Świetna postawa naszego kandydata w wieczornej debacie prezydenckiej również dodaje zapału na ostatni dzień kampanii.
Czego spodziewają się tysiące Polaków aktywnie pracujące w kampanii na rzecz zwycięstwa Andrzeja Dudy, a jak sadzę podobnie również miliony jego wyborców? Że będzie on godnym piastować najważniejszą funkcję w naszym tysiącpięćdziesięcioletnim państwie - Polsce Niepodległej. Ja jestem tego pewien. Wszyscy Polacy, którzy w I turze opowiadali się za zmianami powinni zjednoczyć się wokół Andrzeja Dudy. Nadszedł czas na dobrą zmianę dla krośnieńskiego, dla Podkarpacia i dla Polski. Liczy się każdy głos! Głosujmy i wybierajmy dr Andrzeja Dudę.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję i pozdrawiam czytelników portalu KrosnoCity.pl
pd
