Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

"Architektura Krainy Nafty - Zmarnowane dziedzictwo" - konferencja naukowa

"Architektura Krainy Nafty - Zmarnowane dziedzictwo" - konferencja naukowa rys. Marek Gransicki

Konferencja naukowa "Architektura Krainy Nafty - Zmarnowane dziedzictwo" to kolejne spotkanie z budownictwem XIX i początków XX wieku z terenów byłego województwa krośnieńskiego i tych trochę dalszych, których odkrycie Trzecieskiego i Łukasiewicza dotknęło palcem niepowtarzalnej szansy. Odbędzie się ona 15 stycznia od godziny 9.00 rano w Auli Kampusu Akademickiego PWSZ im. Stanisława Pigonia przy ulicy Dmochowskiego w Suchodole.

REKLAMA


Tym razem chcemy pokazać, jak ważne było odkrycie ropy naftowej, i jakie piętno wycisnęło na smętnej, porozbiorowej zabudowie galicyjskiej biedy. Chcemy przedstawić zagubioną dziś sztukę ciesielską i budowlaną w ogóle, pomijając na razie wille z tego okresu, koło których przechodzimy co dzień naszymi krośnieńskimi ulicami. Niestety ich koloryt ginie w nijakiej, pstrokatej masie tzw. nowoczesnych budynków i chcielibyśmy już dziś zapowiedzieć kolejną konferencję poświęconą architekturze miasta Krosna.

Tegoroczna edycja konferencji obejmuje obszar tzw. Krainy Nafty, trudnego do dokładnego określenia geograficznego terenu, niegdyś bogatego w cenny surowiec. Nie oznacza to jednak, że przedstawiać będzie wyłącznie konstrukcje związane z przemysłem. Nawet mój referat nie będzie powiązany bezpośrednio z architekturą przemysłową. Skupi się, ze względu na brak czasu, na pojedynczym "konającym" świadku tamtych czasów - perle Rymanowa Zdroju, willi Leliwa.

Dziś ta "rudera" z zagrzybionymi piwnicami i rozłażącymi się ścianami w niczym prócz bryły nie przypomina jednego z najpiękniejszych przykładów sztuki ciesielskiej na naszych ziemiach. Sztuki, która nie musiała się kłaniać przed utrzymanymi w znakomitym stanie willami podhalańskimi. Szyby naftowe, które kiedyś dominowały w naszym krajobrazie - drewniane wieże z izbicą można zobaczyć już tylko na archiwalnych fotografiach i unikalnym drzeworycie w ołtarzu Św. Barbary kościoła w Polance. Można im się przyjrzeć również w Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce, ale kto dziś wie, że w okolicach Krosna tych wież były setki, jak nie tysiące - o nich też opowiemy.

W cieniu tych wież powstawały setki i tysiące, na owe czasy nowoczesnych, chałup drewnianych z ozdobnymi ganeczkami, które niekiedy zachowały do naszych czasów filigranowe zdobienia wycięte misternie z drewna. To właśnie te domy są spuścizną tamtych czasów wraz z bogatymi willami, dworami i pałacami, z których część jeszcze istnieje i nadal wzbudza zainteresowanie. Przyjrzyjmy się chociaż Liceum Ogólnokształcącemu w Jedliczu. Szkoda, że pańskie oko na tym budynku już nie spoczywa od lat, gdy to co pańskie stało się wrogiem publicznym minionej władzy.

Cóż, ideologia pięknej, złożonej i dystyngowanej w detalu, a niekoniecznie w bryle architektury była szkodliwa dla robotniczo-chłopskiej polityki. Jest wiele przykładów celowego zniszczenia kompozycji dworskiej, by nie wzbudzała zachwytu i szacunku wśród ludu. Nowe miało być lepsze i ideologicznie poprawne. Tak się niestety stało! Ale dlaczego dziś nie odradza się szlachetna sztuka projektowania tego, co piękne? Czyżby piękno przestało być potrzebne? Czyżby zachwaszczanie naszego krajobrazu było dziś wyzwaniem i jedynie poprawną ideologią absolutnego indywidualizmu i odróżniania się od sąsiada? Ta droga od wielu dekad niszczy nasz krajobraz. Ale kiedyś tak nie było! Kiedyś styl i smak w architekturze opierający się na wypracowanych standardach technologicznych wtopionych w uwarunkowania klimatyczne całkowicie zmienił nasz okoliczny krajobraz.

Wraz z przypływem środków materialnych z okresu "bumu naftowego" to zjawisko było naturalnym dążeniem do tworzenia naszego świata piękniejszym. Kryteria piękna wyznaczały wzorce oparte na sztuce klasycznej i wieki rozwoju sztuki projektowania architektury. Dziś w imię wzniosłych idei wolności i swobody wypowiedzi, ta sztuka jest zarzucona.

Mamy nadzieję, że nasze spotkanie będzie okazją do wprowadzenia gawędy o dawnej Galicji do biur projektowych, szkół, instytucji i pod "strzechy". Powróćmy do krainy uporządkowanych wsi i małych miasteczek, do pięknych uzdrowiskowych kurortów, których kompozycja co prawda bezpowrotnie została zmarnowana, ale na szczęście nie do końca. Jest jeszcze szansa na utrzymanie resztek dawnej zabudowy. Ratujmy wspomnienia!

Konferencja ma charakter otwarty i bezpłatny - w imieniu całego środowiska akademickiego, a szczególnie Koła Naukowego "Akademia Budownictwa Regionalnego" zapraszamy wszystkich, którym nieobojętny jest świat architektury, w której żyjemy.

Konferencji towarzyszyć będzie wystawa zdjęć architektury drewnianej Stowarzyszenia ProCarpathia - "Sacrum i profanum w drewnie", oraz konkursy na najmocniejszy most z kartonu i zagospodarowanie skwerów w zespole staromiejskim w Dukli.

W imieniu całego zespołu architekt Marek Gransicki

  • autor: Marek Gransicki

7 komentarzy

  • Marek Gransicki 12012016

    Na co to komu? Ciekawe pytanie, bo w gruncie rzeczy słuszne. Te stare budynki są trudne do adaptacji i utrzymania, ale jednak są częścią naszej historii. Mówi się, że kraj bez historii to tylko pusta fasada. Dla nas architektów i miłośników sztuki są czymś więcej bo pomnikiem prawdziwej sztuki. Sztuki, która jest już niestety tylko wspomnieniem po czasach gdy prawdziwie dobra robota była jedyną drogą by móc wykonywać zawód, cieszący się ogólnym szacunkiem. A dziś?

    Zgłoś nadużycie Marek Gransicki 12012016 wtorek, 12, styczeń 2016 22:18 Link do komentarza
  • bla bla

    A na co komu te szczerupy ruina w Korczyni to tylko straszy i tyle.
    Komu się chce koło tego grzebać strata czasu

    Zgłoś nadużycie bla bla poniedziałek, 11, styczeń 2016 13:16 Link do komentarza
  • Marek Gransicki 10012016

    Ubiegłoroczna konferencja poświęcona architekturze obu najbliższych uzdrowisk przeszła trochę bez echa - szkoda! Na obecną było zbyt mało czasu, co niestety w perspektywie zbliżającej się sesji również trochę źle wróży na starcie, ale może zbierzemy siły i opublikujemy szybko i składnie na naszej stronie internetowej http://www.facebook.com/akabudreg najciekawsze wystąpienia. Mamy nadzieję, że przy niezastąpionym udziale naszych Studentów uwiecznimy wykłady naszych Gości Honorowych na filmie. Drodzy Panstwo nasze działania zmierzają nie tylko do pokazania problemów, ale i wyszkolenia kadry, która w tym wąskim zakresie budownictwa drewnianego potrafi tym problemom sprostać. Osobiście udało mi się wykonać już szereg obiektów, które dowodzą, że nawet niewielkim budżetem i prostymi narzędziami da się wykonać złożone i eleganckie formy. Morał z tego wynika - DAMY RADĘ! Bardzo Dziękuję Państwu za zainteresowanie!
    Marek Gransicki architekt

    Zgłoś nadużycie Marek Gransicki 10012016 niedziela, 10, styczeń 2016 19:23 Link do komentarza
  • Anna Warańska

    Ja od kilku lat w okresie letnim jeżdże przez Korczyne i też zauważyłam jak ten piekny dom popada w ruinę. Architektura drewniana okolic Krosna zawsze mnie urzekała i urzeka dlatego trzeba ratowac co jeszcze pozostalo. Obawiam sie jednak ,że swiadomość ludzi o jej bogactwie pozostawia wiele do zyczenia. Otóż w ubiegłym roku serce myslalam,że mi peknie gdy zobaczylam jak piekne rzeżbione deski na bocznej elewacji pewnego domu w okolicy Zrecina zostaly przykryte jakas sztucznym tworzywem a te rzezbione koncówki obcięte i spalone poniewaz wystawały..

    Zgłoś nadużycie Anna Warańska niedziela, 10, styczeń 2016 07:26 Link do komentarza
  • celt

    Dziękuje panie Marku :)
    Naprawde mnie Pan ucieszył!!!! teraz to ja bardziej BYWAM niż jestem na Podkarpaciu więc gdy przyjechałem we wrześniu i zobaczyłem ekipe która dokonała demontażu przy użyciu lin i pił....myślałem że to już kres domu....miło mi że ta perełka przetrwa :)
    Cieszy to podobnie jak "odrodzenie" cerkwii /np.w Bałuciance/ które na nowo odzyskują blask....może uda się Podkarpaciu przywrócić dawny blask...a na dziś - fajnie że ktoś dokumentuje i mówi o tym :) bo to czaami jedyne co da się zrobić.
    Żałuje że nie będę mógł być uczestnikiem konferencji..../czas/ale może uda się gdzieś przeczytać referaty?
    pozdrawiam serdecznie
    W.Cz

    Zgłoś nadużycie celt sobota, 09, styczeń 2016 23:09 Link do komentarza
  • Marek Gransicki 08012015

    A tu właśnie jest niespodzianka. To jeden z niewielu rozpadających się zabytków, przy którym pracuje ekipa remontowa, a nie wyburzeniowa. Zadanie jest ogromne i pewnie nieprędko budynek się odrodzi, ale jest szansa że jednak to nie jest jego koniec, ale nowy początek. Szkoda, że tak późno, ale w tej chwili nowy właściciel nie ma wyboru i w dużej mierze musi ten dom rozebrać.
    Dom w Korczynie to tzw. Doktorówka, zbudowana pod koniec XIX wieku. Studenci Zakładu Budownictwa PWSZ opracowują kolejną wersję rewitalizacji tego budynku i pewnie niebawem opublikujemy jej wyniki.
    Z poważaniem Marek Gransicki

    Zgłoś nadużycie Marek Gransicki 08012015 piątek, 08, styczeń 2016 19:51 Link do komentarza
  • celt

    Lata temu jeżdżąc na studia do Rzeszowa podziwiałem dom w Korczynie przy drodze....piękny przykład sztuki ciesielskiej....ramy okienek w ganku-wspaniale rzeźbione, podobnie słupy podtrzymujące balkon. Gdy gospodarz zapalał światło-dech zapierało!!!
    Pewnej jesieni nie zauważyłem świateł...od tej pory dom popadał w ruine....z roku na rok było coraz gorzej...podczas corocznych wizyt u rodziców obserowałem jego agonie....liczyłem że może ktoś go uratuje....niestety-gdy byłem jesienią zobaczyłem ekipe rozbiórkową.
    Dom -nie wiem kiedy powstał/nie pamiętam teraz czy była data budowy/- dokonał swego żywota we wrześniu RP2015....

    Zgłoś nadużycie celt piątek, 08, styczeń 2016 18:52 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj