KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Osiedle Tysiąclecia - są i będą remonty ulic

altKonkretne propozycje i zapowiedzi rozwiązań – tak można streścić najkrótsze ze wszystkich spotkań przedstawicieli Urzędu i Rady Miasta z mieszkańcami Dzielnic i Osiedli. Spotkanie na Osiedlu Tysiąclecia trwało niecałe dwie godziny, ale też miało jedna z najniższych frekwencji. Na sali obecnych było niewiele ponad 30 mieszkańców.

REKLAMA


Remonty ulic
W tym roku ma zostać wyremontowana ul. Tysiąclecia. Powstanie nowa nawierzchnia jezdni i chodniki z wydzielonymi ścieżkami rowerowymi na całej długości. Remont ul. Tysiąclecia będzie dofinansowany jako „schetynówka”.  – Staraliśmy się o takie dofinansowanie dla ul. Tysiąclecia i dla ul. Krakowskiej – mówił prezydent – Bardziej zależało nam na Krakowskiej, ale dofinansowanie dostaliśmy dla Tysiąclecia. Uica Krakowska tez zostanie wyremontowana. Rada Miasta podjęła już stosowną uchwałę.

alt

W ramach tego remontu pojawią się parkingi, nowe chodniki, ścieżki rowerowe i tak często krytykowane przez kierowców wysepki. Na sali padło pytanie czy w ramach remontu wzdłuż ul. Tysiąclecia pojawia się ekrany chroniące przed hałasem. Ryszard Sokołowski z Wydziału Drogownictwa odpowiedział, że nie, bo nie byłyby skuteczne. – Liczne wjazdy na osiedle przerywałyby ich ciągłość, a poza tym ekrany mają ograniczoną wysokość, więc i tak nie osłoniłyby bloków. Za to będzie zastosowana nowoczesna nawierzchnia odporna na koleinowanie, a jednocześnie redukująca hałas.

alt

Rozwiązania komunikacyjne
Ulica Krakowska jest jedną z najbardziej zakorkowanych w mieście. Mieszkańcy osiedla szczególnie to odczuwają – Coraz więcej pojazdów, naprawdę ciężko przejechać. Czy jest jakaś wizja arterii komunikacyjnej przez miasto?

alt

To pytanie dało okazję do zaprezentowania szerokich działań podjętych przez Urząd Miasta. Planowana jest obwodnica z prawdziwego zdarzenia: będzie to połączenie od ul. Bema do skrzyżowania Zręcińskiej i Lotników i dalej wzdłuż lotniska do ul. Witosa gdzie powstanie rondo i dalej aż do ul. Bieszczadzkiej. To zdaniem prezydenta Przytockiego wyeliminuje cześć niepotrzebnego ruchu z ul. Piłsudskiego.

alt

Kolejne planowane rozwiązanie to droga przez Białobrzegi, która będzie alternatywą dla ruchu ul. Krakowską. Jednocześnie trwają prace nad drugą nitką tzw. „obwodnicy”. – Za około 2 miesiące uzyskamy zgodę na budowę węzła na skrzyżowaniu z ul. Witosa, będzie to rozwiązanie bezkolizyjne. Staramy się o dofinansowanie z Unii, poniesione do tej pory koszty będą liczone jako wkład własny – mówił prezydent.

Chodniki, ale jakie ?
Jako mieszkaniec osiedla także zabrałem głos w sprawie chodników i planowanych ścieżek rowerowych. Zaproponowałem czy ze względu na oszczędności i kwestię trwałości chodników nie warto robić niższych krawężników (mniejsze zużycie piasku, który nie jest za darmo) oraz rozważyć zrobienia nawierzchni asfaltowej zamiast z kostki, która w całym mieście po stosunkowo niedługim czasie rozjeżdża się, zapada itp. Ryszard Sokołowski odpowiedział – Normy bezpieczeństwa wymagają by krawężnik miał co najmniej 16 cm, co ma chronić pieszych w razie gdyby kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Natomiast co do ceny to faktycznie kiedyś gdy kostka była nowością chodniki asfaltowe były znacznie tańsze teraz koszt już chyba jest podobny. Tymczasem jak chcieliśmy na Wyspiańskiego zrobić asfaltowy chodnik to mieszkańcy zaraz protestowali i domagali się by położyć kostkę. Kostka ma lepszy wygląd, poza tym w upalny dzień asfalt powoduje dodatkowe kłopoty.

W tym miejscu pomysł stosowania kostki poparła jedna z mieszkanek – W upalne dni jak ktoś ma wysoki obcas, to może się troszkę „zapaść”.  Faktycznie, jako, że nie chodzę na wysokich obcasach nie zwróciłem na to uwagi. Jak widać i w tym przypadku są różne racje, szczerze jednak wątpię by 16 cm krawężnik uchronił kogokolwiek gdy kierowca traci panowanie nad pojazdem, za to na pewno uniemożliwia wjechanie na chodnik większości samochodów w razie konieczności przepuszczenia przez zakorkowana ulice karetki lub wozu strażackiego. W Krośnie tak naprawdę krawężniki często są wyższe niż te normatywne 16 cm. Natomiast chodnik z kostki w wyniku działania różnych czynników (ubijania, podmywania, wynoszenia piasku przez mrówki) rozjeżdża się i zapada. Gwarancja wykonawcy obejmuje zgodnie z informacją przekazaną przez naczelnika na spotkaniu zaledwie 3 lata, tymczasem mamy w Krośnie jeszcze parę ponad 30-letnich chodników asfaltowych, które nie maja takich problemów jak nowiutkie chodniki z kostki. – Jeżeli chodnik się zapada to z pewnością ze względu na parkujące samochody – podsumował Ryszard Sokołowski.

Proszę zobaczyć chodnik przy ul. Czuchry. Nawet roku nie ma, a zapada się po obu stronach ulicy przy samym ogrodzeniu. Żaden samochód tam nie parkował. Na nowym chodniku koło stadionu przy ul. Legionów, który pozapadał się i wymagał remontu, też nikt nie parkował – odpowiedziałem. Zwróciłem tez uwagę że ścieżki rowerowe z gładką nawierzchnią asfaltowa mogłyby jednocześnie o wiele lepiej służyć użytkownikom rolek czy deskorolek. Łatwo mogę zrozumieć, że ileś lat wstecz, gdy kostka była nowością to mieszkańcy woleli takie chodniki, bo w sumie czemu nie, skoro są ładniejsze? Ale po kilku latach doświadczeń i eksploatacji zapadających się chodników mogli już trochę zmieć podejście. Po 5 latach on już nie jest ładny, tylko do remontu.

Boisko przy szkole
Prezydent Bronisław Baran zapowiedział powstanie wielofunkcyjnego boiska przy MZS nr 1 (Szkoła Podstawowa nr 10), szkoła jednak nie jest ujęta w planie dofinansowania placu zabaw. Głos w tej sprawie zabrał jeden z mieszkańców – Proponuje by boisko było ogólnodostępne. Teraz ten teren jest zamknięty, dzieci robią dziury w płocie i korzystają z boiska „nieformalnie”. Mam nadzieję, że nowe boisko będzie ogólnodostępne – mówił.
Prezydent Baran przychylił się do tego postulatu.

alt

Co z tą kupą ?
Zmora osiedla Tysiąclecia podobnie jak innych osiedli o dużym zagęszczeniu właścicieli czworonogów są wszechobecne psie odchody. – Nie wyprowadza się psa w miejsce gdzie bawią się dzieci. Nie wszyscy jednak to rozumieją – zwracał się do Straży Miejskiej jeden z mieszkańców -  Raz odważyłem się zwrócić uwagę, ale ja mam za siwy włos, żeby mnie ktoś tak bluzgał jak wtedy. To musi ktoś mundurowy zwracać uwagę – żalił się.

-Może pan anonimowo zadzwonić – odpowiedział mu przedstawiciel Straży Miejskiej – Nie musi pan sam zwracać uwagi. Właściciel wyprowadzając psa musi mieć specjalny worek i łopatkę. Kontrolujemy to.

Głos zabrał także Krzysztof Smerecki, Sekretarz UM – Psie odchody o zagrożenie sanitarne! Będziemy chcieli to uzmysłowić mieszkańcom. Chcemy promować postawy obywatelskie, byśmy mieli odwagę upomnieć się o swoje prawa. Przecież jak idę wsiąść do samochodu to przecież nie musimy przechodzić obok psiej kupy. – mówił  Smerecki podkreślając, że przecież mamy prawo żyć na czystym osiedlu.

A może Toi Toi ?
Niestety nie tylko psie odchody są problemem. Na ten wstydliwy problem uwagę zwrócił jeden z mieszkańców. – Czy to jest realne żeby  umieścić w różnych miejscach w mieście, też na naszym osiedlu takich przenośnych ubikacji typu Toi Toi ? Zwłaszcza w okresie letnim widać jak to jest potrzebne. Ludzie załatwiają potrzeby gdzieś w klatkach, piwnicach, za garażami. Słonko przygrzewa i unosi się „zapaszek”. Nieraz to robią dzieci, które przychodzą na plac zabaw, a nie mają gdzie się załatwić. Może taka przenośna ubikacja by to rozwiązała?

- Nie wiem czy to jest realne – odpowiedział Bronisław Baran – Przy dworcu pojawiła się taka nowa ubikacja, płatna, z podłączona wodą itp. Co godzinę trzeba tam sprzątać. Rozważaliśmy podobne rozwiązanie przy okazji rewitalizacji parku przy ul. Grodzkiej. Zastanawiamy się jak rozwiązać ten problem w Krośnie. – mówił prezydent Baran dziękując za propozycję rozwiązania. Trzeba jednak pamiętać, że koszt ustawienia takiego przybytku to około 50 tyś zł nie licząc dalszych kosztów eksploatacji.

Piotr Dymiński
Foto: Karol Starowiejski

  • autor: Piotr Dymiński

5 komentarzy

  • Piotr Dymiński

    Piasek z "akcji zimowej" uważany jest za skazony (chocby przez to, ze przemieszany jest z innymi substancjami do posypywania jezdni) dlatego zgodnie z przepisami musi trafiac na wysypisko. Jeżeli wie Pan o wyrzucaniu tego piasku "gdzie sie da" to trzeba zgłosic do słuzb zajmujacych sie ochroną środowiska.

    Odnosnie samych chodników i ścieżek rowerowych to działa róznie w róznych miejscach. W zachodniej Europie z tego co widziałem to znakomicie. W zabytkowych częsciach miasta, gdzie utrudnony jest wjazd i parkowanie samochodów powstają wręcz parkingi rowerowe, a policja egzekwuje by ściezki rowerowe faktycznie słuzyły rowerzystom. Sam byłem świadkiem jak jakis nieszczęsnik dostał mandat za to, że idzie po częsci przeznaczonej dla rowerów.
    Co innego u nas, juz szkoda mówić o Krośnie gdzie "droga rowerowa" to zwykle po prostu znak na normalnej ulicy. Istniejące sciezki najczęściej nie są połączone w jedną sieć, którą bezpiecznie da się przejechać przez miasto. A w Warszawie widziałem nawet policjantów, którzy nie dość, zę nie zwracali uwagi na pieszych na ścieżce rowerowej to jeszcze sami po niej szli jak by nigdy nic.

    I na koniec o karetkach. Czy tak sobie radzą? W każdym razie na wszelkich szkoleniach "jak się zachować gdy jedzie pojazd uprzywilejowany" wynika, ze w razie zakorkowania drogi trzeba nieraz zjechać na chodnik, chocby częsciowo. Szkolenia jednak szkoleniami, będzie znowu przykład z Warszawy: trzy pasy ruchu w jednym kierunku, karetka na sygnale na środkowym pasie, a przed nią ktoś kto nie chce zjechać. Nie chce, albo biedny po prostu nie może, bo po lewej i po prawej i on i karetka sa WYPRZEDZANI przez inne auta.

    Zgłoś nadużycie Piotr Dymiński środa, 19, maj 2010 22:26 Link do komentarza
  • Sławomir Cypara

    Mój błąd, może zbyt mocno wyraziłem swoją opinię na temat niskich chodników, co nie zmienia faktu, że niskie chodniki w krośnie, gdzie jest masa durni za kółkiem to realne zagrożenie.

    Ad.2) Owszem, chodnik na parkowej jest starszy od tego na Grodzkiej o ok. 3-4 mies. może teraz się zapada, ale proszę zauważyć ile wytrzymał ów chodnik w porównaniu do chodników kładzionych 2-3 lata temu przez Firmę "PRD Chabaj" czy "MPGK" tego się proszę Pana nie da porównać.

    Co do funkcjonalności wysokich lub niskich chodników to jest kwestia sporna w każdym przypadku.
    Wspominając o zaoszczędzaniu piasku, który się wsypuje pod kostkę, można wziąć pod uwagę bezmyślne wyrzucanie piasku po zimie, który zamiatają ludzie Kro-Eko, tak, nie jest on odzyskiwany, jest wysypywany na wysypisko lub gdzie się da, a na następną zimę trzeba zapłacić za nowy...

    Nawiązując do zatłoczonych ulic, tak, są zatłoczone w Krakowie, Rzeszowie, ale i tam sobie karetki i straż radzą bez problemu...

    Zgłoś nadużycie Sławomir Cypara piątek, 14, maj 2010 22:17 Link do komentarza
  • Autor

    Jestem otwarty na wymiane poglądów, ale prosze nie sugerować, ze chcę komukolwiek ułatwiac zabijanie matek z dziećmi, bo nic takiego nie powiedziałem, ani nie napisałem. Tym bardziej przez mysl mi to nie przeszło.

    Teraz bardziej konkretnie i merytorycznie.

    1) Chodników z asfaltu nikt w Krosnie nie robił juz od wielu lat, zatem skad przekonanie, że byłyby fatalnej jakosci? Te które są maja pewnie ponad 30 lat, a wiekszośc ich uszkodzeń to po prostu niechlujnie załatane nawierzchnie po pracach przy instalacjach podziemnych.
    W innych krajach i miastach robi się całkiem duzo chodników asfaltowych, wydziela sie na nich biała farbą ściezki rowerowe, które też znakomicie służą osobom przemieszczajacym się na rolkach.
    dlaczego tego nie zastosowac w Krosnie na chodnikach przy osiedlach mieszkaniowych i na dłużych, słabo zabudowanych odcinkach jak wspomnie ulice Krakowska i Tysiąclecia?

    2) chodnik przy Parkowej? Ma Pan na mysli ten odcinek wzdłuż Parku w kierunku wałów przy ul. Grodzkiej ? Pan raczy żartować? Chodnik zaczyna się tam właśnie rozłazić, mrówki wynosza spod niego piasek, pojawiają się zagłębienia. To jest przykład dobrego chodnika?

    3) Chodnik przy Grodzkiej jest w całkiem dobrym stanie, ale prosze mnie poprawić jesli się mylę - jest nowszy niz na Parkowej? W niektórych miejscach juz i tak pojawiały się na nim problemy jak powyzej. Na razie nie jest źle...ale uwaga krawęznik przy tym chodniku jest NIŻSZY (!) niż wspomniane przez pana sokołowskiego 16 cm. Może to dlatego jest bardziej odporny na przemieszczanie się tej sypkiej masy pod spodem ?

    4) Pobliski chodik na Lwowskiej już sie krzywi oraz jest uroczo ozdobiony wyrastajaca trawą i chwastami i piaskiem nanoszonym przez mrówki.

    5) Propo Lwowskiej polecam ten art: http://www.krosnocity.pl/wiadomoci/kronika-kryminalna/byli-pijani-i-wyl-dowali-poza-jezdni.html
    W tym miejscu przy ul Lwowskiej krawęznik ma te normatywne 15-16 cm. Nie pomogło. Auta nie zatrzymało nawet drzewo. Od tego, żeby pijani lub szaleni kierowcy nie jeździli po mieście jest edukacja, uswiadamienie skutków, policja, radary, mandaty, progi zwalniajace itp. Twierdzenie, zę 16 cm krawęznik zatrzyma samochód to fikcja. Żeby zabezpieczyć chodnik przed wariatem trzebaby rozstawiac metalowe bariery.

    5) tymczasem wysoki krawężnik wręcz uniemozliwia awaryjny wjazd na chodnik gdy np mna zakorkowanej ulicy trzeba przepuścic pojazd pogotowia ratunkowego lub straży pożarnej.

    6) wysokie (w Krośnie nieraz około 20 cm !) krawęzniki powoduja duze różnice poziomu przy każdym zjeździe na posesję. Rowerzyści juz się skarżą że jazda ścieżkami rowerowymi wyznaczonymi na takich chodnikach moze przyprawic o chorobe morską. W zimie te "zjazdy" na chodnikach" są groźne szczególnie dla osób mniej sprawnych fizycznie.

    Zgłoś nadużycie Autor piątek, 14, maj 2010 20:25 Link do komentarza
  • Sławomir Cypara

    Chodniki z asfaltu?! Może we Włoszech, może w Austrii, ale nie w Polsce, bo tu nie mają pojęcia jak to sie robi, stanowiska za kasę i brak wiedzy na temat technologii - to największy obciach dla naszego miasta.
    Czy to będzie kostka brukowa, w wykonaniu "Chabaja" czy "MPGK" czy to będzie asfalt w wykonaniu "PRiD" to i tak będzie jedno wielkie nieporozumienie.
    Wiecie gdzie jest dobry chodznik od kilkunastu lat?
    Na ul. Grodzkiej i Parkowej.
    A wiecie kto to robił?
    Firma z Jasła, w tej chwili nazwy nie pamiętam, ale robili to ręcznie i jak się trzyma?
    Nie była to masówka, nie było czegoś jak " wziąść kasę i reszte pies sr.ł".

    A niższe chodniki po to, żeby jeden pijany matoł czy gówniaż z przerostem ambicji miał większą możliwość zabić matkę z dzieckiem w wózku wjeżdżając na chodnik z 100-tką na licznku?
    Zastanów się chłopie co Ty mówisz!

    Zgłoś nadużycie Sławomir Cypara piątek, 14, maj 2010 15:07 Link do komentarza
  • Sławomir Cypara

    Jak zwykle, zrobią takie badziewie, że wytrzyma do zimy, bo zamiast wziąć przykład z innych Państw i zrobić to po normalnemu, to robią jak komuchy! Walną nowy asfalt na stary "syf" i tyle, a po zimie szlag trafi całą robotę i nasze pieniądze!
    Masa nieodpowiednich ludzi na stanowiskach takie moje zdanie, wystarczy zobaczyć na łatanie dziur po zimie...
    Kpina, wstyd, bezmyślne wydawanie pieniędzy i kompletny brak wiedzy o technologii!!!

    Zgłoś nadużycie Sławomir Cypara piątek, 14, maj 2010 14:58 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?