KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Opóźnia się inwestycja, która ma ograniczyć odór z wysypiska

Opóźnia się inwestycja, która ma ograniczyć odór z wysypiska Fot. KrosnoCity.pl

Zdaniem Urzędu Miasta protesty mieszkańców blokują możliwość ograniczenia dokuczliwego smrodu z ZUO. Chodzi o uruchomienie kontenerów, w których ma się odbywać część procesu stabilizowania odpadów. Tymczasem dwa stowarzyszenia protestują przeciw "zasypywaniu Krosna śmieciami" z innych miejscowości.

REKLAMA


Krośnieńskie MPGK podjęło działania by zlikwidować smród uciążliwy szczególnie dla mieszkańców krośnieńskich Dzielnic Białobrzegi i Zawodzie oraz Spornego, Głębokiego i Korczyny.

- Faktycznie w ostatnich tygodniach uciążliwość została nieco zmniejszona. W całkowitej likwidacji może pomóc zamknięcie śmierdzących odpadów w kontenerach. Kontenery zostały już zakupione jednak ich zastosowanie może zostać zablokowane przez grupę mieszkańców, którzy oprotestowali przedsięwzięcie - informuje Urząd Miasta.

MPGK zakupiło 22 szt. bioreaktorów do prowadzenia I fazy stabilizacji w zamkniętych reaktorach. Według MPGK ta inwestycja ma służyć ograniczeniu nieprzyjemnego odoru ze strony zakładu. Prezes Janusz Fic przekonuje, że proces stabilizacji odbywa się w zamkniętych kontenerach podłączonych do systemu napowietrzania. Po ich załadowaniu następuje tlenowy, biologiczny rozkład substancji organicznej. Odbywa się to w temperaturze 55-65 oC i trwa dwa tygodnie. Powstające odcieki odprowadzane są do bezodpływowego zbiornika. W czasie fazy intensywnej, powietrze opuszczające kontenery poprzez system rurociągów przechodzi przez filtr biologiczny (biofiltr), który oczyszcza je z lotnych związków organicznych.

Dodatkowo podjęte zostały działania w celu podłączenia do instalacji kontenerowej systemu dezodoryzacji, którego zadaniem jest dozowanie preparatu antyodorowego do wnętrza kontenera, w wyniku czego następuje znaczące zmniejszenie powstającej uciążliwości zapachowej w trakcie rozładunku kontenerów po zakończonej I fazie procesu. W ten sposób instalacja ma efektywnie ograniczyć uciążliwe zapachy z ZUO. Znaczna i część procesu, generujaca zwykle najwiecej odorów, ma przebiegać w warunkach kontrolowanych i zamkniętych. Tymczasem dopóki kontenery nie zostaną uruchomione, to smrodliwe odpady trafiają do stabilizacji na wolnym powietrzu.

Dlaczego tego systemu nie uruchomiono, chociaż miało się to odbyć pierwotnie na przełomie lipca i sierpnia jak zapewniał na spotkaniach z mieszkańcami prezydent Krosna?

Urząd Miasta informuje na stronie internetowej i w oświadczeniu rozesłanym do mediów, że powodem opóźnienia terminu uruchomienia tej instalacji, jest niespodziewane wydłużenie procedury administracyjnej związanej z wydaniem odpowiedniego pozwolenia w związku z przystąpieniem do tego postępowania Stowarzyszeń, w tym Stowarzyszenia Mieszkańców Osiedla Turaszówka w Krośnie (SMOT).

Stowarzyszenia w swojej ulotce zarzucają, że po 15 dniach odpady z kontenerów trafią na wolne powietrze, co będzie przyczyną smrodu. Protestują też przeciw "Zasypywaniu Krosna" odpadami z innych miejscowości.

Na stronie UM Krosna napisano: "Działanie tych stowarzyszeń powoduje konieczność rozstrzygania wniosków i podejmowania dodatkowych czynności przez organ wydający pozwolenie co znacząco przedłuża termin uzyskania pozwolenia".

Tym MPGK tłumaczy opóźnienia w uruchomieniu instalacji.

Równocześnie MPGK podjęło również inne działania ograniczające nieprzyjemny zapach. Spółka zakupiła instalację w "postaci bariery antyodorowej", która została zainstalowana na terenie kompostowni pryzmowej. Bariera antyodorowa to wodna instalacja ciśnieniowa z dyszami zamgławiającymi (rozlokowanymi najbliżej źródła powstawania i uwalniania odorantów), do zamgławiania eksploatacyjnych preparatów antyodorowych.

Działanie "bariery" opiera się na stosowaniu antyodorowych preparatów zdolnych do neutralizacji cząsteczek złowonnych. Bariera antyodorowa to faktycznie mgła składająca się z mikroskopijnych  kropelek roztworu preparatu antyodorowego, która dezaktywuje gazy złowonne. Uruchomienie instalacji planowane jest na przełomie września i października. MPGK zaznacza, że jest to tylko częściowe ograniczenie nieprzyjemnych zapachów, a nie całościowe rozwiązanie problemu.

umk/pd

  • autor: umk/pd

7 komentarzy

  • pitr

    Krosno miastem śmieci, a nie miastem szkła.
    Hut już prawie nie ma a śmieci pod dostatkiem.
    Zmieńmy logo miasta.

    Zgłoś nadużycie pitr czwartek, 03, wrzesień 2015 08:29 Link do komentarza
  • Smot

    Stowarzyszenie "SMOT" informacje bierzace
    http://Www.smot.com.pl

    Zgłoś nadużycie Smot środa, 02, wrzesień 2015 23:04 Link do komentarza
  • Karol

    Wysypisko smieci czesciowo lezy na terenach na ktorych stwierdzono wystepowanie leczniczych wod , na piatkowej sesji podjeto decyzje na wykonanie odwiertow za kwote ok 4 mln zl . Albo wysypisko Albo uzdrowisko ,,,, wysypisko ma ponad 35 lat , czas na znalezienie nowego miejsca . Przy uruchomieniu 22+ 48 kontenerow dopiero wtedy poczujemy odor z wysypiska....

    Zgłoś nadużycie Karol środa, 02, wrzesień 2015 23:01 Link do komentarza
  • 2006

    Ruszył Zakład Unieszkodliwiania Odpadów

    Separator ferromagnetyków, turbomiksery i sitoprasopiaskownik –m.in. w takie urządzenia wyposażony jest Zakład Unieszkodliwiania Odpadów (ZUO), który został właśnie otwarty (28.09). Zmodernizowano też stare wysypisko śmieci. Była to największa inwestycja Krosna ostatnich lat. Kosztowała 10,5 mln euro, z czego 70% pokryły środki zewnętrzne, głównie unijne.
    ZUO

    Składowisko odpadów
    Hala Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów (u góry) i teren zmodernizowanego składowiska odpadów (u dołu)

    Zakład Unieszkodliwiania Odpadów znajduje przy ul. Białobrzeskiej (droga na Sporne i zamek odrzykoński) w miejscu kojarzonym dotychczas z wysypiskiem śmieci i smrodem, który dawał się we znaki w najbliższej okolicy. Teraz wszystko jest tu inne. Zakład, który znajduje się w wielkiej hali przypomina nowoczesną, estetyczną fabrykę, a stare wysypisko – miejsce, gdzie kręci się filmy science-fiction. O tym, co tak naprawdę tu się znajduje przypomina tablica z wielkim logo Unii Europejskiej.

    To właśnie głównie ze środków Unii Europejskiej sfinansowano tę największą inwestycję Krosna ostatnich kilku lat. Była to także największa w tym roku inwestycja ekologiczna w Polsce. Jej koszt to niemal 10,5 mln euro z czego prawie 70% pochodzi ze środków pozabudżetowych - nie tylko z Unii Europejskiej, ale i z budżetu państwa oraz Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Początkowo dofinansowanie z UE wynosiło tylko 2 mln euro. Negocjacje prezydenta Piotra Przytockiego i pozyskanie na ten cel znacznie większych funduszy okazały się jednym z największych jego sukcesów.

    Po co właściwie wybudowano taki zakład i zmodernizowano wysypisko? - Miasto nie miało innego wyjścia – mówi Janusz Fic, prezes zarządu MPGK w Krośnie. - Gdyby wysypisko nie zostało zmodernizowane, musiałoby być zamknięte z dniem 30 kwietnia przyszłego roku i Krosno zostałoby bez wysypiska. Dlaczego? Bo zaostrzają się przepisy związane z ochroną środowiska.

    Od 2010 roku nie będzie możliwe składowanie odpadów bez segregowania frakcji biologicznej. - To znaczy, nie będzie wolno składować odpadów bez wyodrębniania z nich biologicznych, wykorzystywalnych części. Ten Zakład ma taką możliwość. Jest pod tym względem wyjątkowy, bo w kraju dotychczas zrealizowano jedną taką inwestycję, w Puławach – mówi Radosław Jurkiewicz z Pracowni Badawczo-Projektowej EkoSystem z Zielonej Góry.

    Specjaliści potwierdzają, że Zakład w Krośnie jest kompletnie przygotowany do przepisów, które będą obowiązywały od 2010 roku. - Trzeba przyznać, że inwestor wykazał się spojrzeniem daleko w przyszłość – mówią przedstawiciele firmy EkoSystem.
    Galeria zdjęć - budowa ZUO z lotu ptaka (czerwiec 2006 r.)

    Kliknij na miniaturkę, aby zobaczyć zdjęcie w całości.



    Jak to wszystko działa? Do zakładu przywożone są odpady zmieszane (czyli takie, które na co dzień wyrzucamy do śmietnika) oraz odpady pochodzące ze zbiórki selektywnej (papier i tektura, tworzywa sztuczne, szkło), które od razu trafiają do sortowni.

    Odpady zmieszane trafiają do magazynu. Tu następuje pierwsza selekcja odpadów - wielki magnes oddziela złom. Pozostałe odpady są segregowane przez zaawansowane technologicznie urządzenia. W efekcie powstają bezpieczne dla środowiska odpady składowane na wysypisku, surowce wtórne (np. butelki plastikowe, papier), kompost oraz tzw. biofrakcja z odpadów organicznych.

    Cały proces jest oczywiście znacznie bardziej skomplikowany, a jego opis pełen jest takich specjalistycznych wyrażeń jak: „frakcje”, „przenośnik rewersyjny”, „proces sedymentacji” itp.

    W wielkim skrócie chodzi o to, aby ograniczyć ilość śmieci składowanych na śmietnisku poprzez odzysk surowców wtórnych i wykorzystać odpady organiczne, najbardziej niebezpieczne dla środowiska. Dzięki odpadom organicznym, Zakład może w przyszłości produkować energię – nawet 7,5 mln kilowatogodzin energii rocznie. Energia będzie mogła być wykorzystana w samym ZUO lub sprzedana na zewnątrz, do sieci energetycznej.

    ZUO ma docelowo obsługiwać ilość odpadów pochodzących od 164 tysięcy mieszkańców. Będą to nie tylko mieszkańcy Krosna, ale i okolicznych gmin, z którymi miasto podpisze porozumienia. Zakład jest w stanie przerobić 40 tysięcy ton odpadów rocznie.

    W najbliższym otoczeniu ZUO mogą powstać firmy zajmujące się przetwarzaniem odzyskanych surowców wtórnych (np. produkcja kartonu, wytwarzanie granulatu). Wstępne szacunki mówią o tym, że może powstać ponad 100 nowych miejsc pracy. Miasto ma już przygotowane grunty dla potencjalnych inwestorów w tym miejscu.

    W ramach inwestycji zmodernizowano też istniejące składowisko odpadów. Zwiększyła się jego pojemność z 500 do 700 tys. m3. Nowa niecka składowiska ma ok. 2,5 ha. - Pod nią znajduje się ponad metr warstw filtracyjnych, które zabezpieczają okoliczny teren przed skażeniem. Wszystkie ścieki ze składowiska spływają do oczyszczalni – mówi Jecek Moryc z firmy ABM Solid S.A. Okres możliwej eksploatacji składowiska wydłużył się o kolejne 20 lat. Wokół składowiska zasadzono też kilka tysięcy drzewek.

    Realizację całej inwestycji rozpoczęto 13 lutego 2004 r. Kilka miesięcy później zbankrutował główny wykonawca ZUO - firma Maxer S.A. Prace zatrzymały się w miejscu. W lutym 2005 r. władze miasta zwróciły się do władz unijnych o zgodę na podjęcie negocjacji z pozostałymi oferentami, którzy uczestniczyli w przetargu. Tzw. rekontraktacja udała się – był to pierwszy przypadek w Unii Europejskiej. W październiku 2005 r. inwestycję przejęło polsko-hiszpańskie konsorcjum firm Mostostal i Necso.

    Uroczystość otwarcia Zakładu Utylizacji Odpadów odbyła się 28 września br.
    Galeria zdjęć - uroczystość otwarcia ZUO

    Kliknij na miniaturkę, aby zobaczyć zdjęcie w całości.




















    Zobacz też w archiwum portalu:
    • Krośnieńskie wysypisko bombą ekologiczną i toksykologiczną! (2002-07-31)
    • ''Wycieczka'' po wysypisku (2002-08-29)
    • Wielka unijna kasa na odpady (2004-02-17)
    • Kolejna kasa na śmieciową inwestycję (2004-07-15)
    • Największa inwestycja pod znakiem zapytania (2005-01-06)
    • Inwestycja wciąż niepewna (2005-01-11)
    • Zakład Utylizacji Odpadów: pechowy i coraz droższy (2005-06-06)
    • Jak Manuel i Miguel umowę podpisali (2005-10-03)

    Dziękujemy Aeroklubowi Podkarpackiemu za pomoc w realizacji materiału.

    (2006-10-02/03:27:50)
    Tekst Adrian Krzanowski, fot. Kicay, Mariusz Kasza, Adrian Krzanowski, UM

    Zgłoś nadużycie 2006 środa, 02, wrzesień 2015 21:42 Link do komentarza
  • jeden myśli?

    A co najśmieszniejsze jaślaki i okoliczne gminy płacą za wywóz śmieci mniej niż krośnianie.......................

    Zgłoś nadużycie jeden myśli? środa, 02, wrzesień 2015 20:57 Link do komentarza
  • 1159

    to po diabła ludzie kupili tam działki i budowali pałace. Wysypisko i oczyszczalnia tam jest od wielu lat a pałace od kilku. Kupili działki za grosze i teraz chcą żeby wszyscy w mieście płacili 2 razy wiecej i eksportowali smiecie na Alaske.
    W Warszawie było takie stowarzyszenie Nasze Miasto. Jak dostali kilka milionów łapówki to powstała Arkadia. Ciekawe ile chcą ci z Turaszówki

    Zgłoś nadużycie 1159 środa, 02, wrzesień 2015 16:10 Link do komentarza
  • 209

    Szczególnie Białobrzegi to niezwykle ekologiczna dzielnica Krosna, bo jak nie wysypisko to oczyszczalnia coś tam zawsze śmierdzi. Szczególnie teraz, w świetle nowej ustawy śmieciowej, dzięki której do miasta zwozimy śmieci z pół województwa śmierdzi jakby bardziej i częściej ;)
    A tak na poważnie to smród z wysypiska jest obecnie nie do zniesienia, bo jest strasznie jadowity i drażniący, myślę że jakby zrobić jakieś badania statystyczne co do stanu zdrowia mieszkających w okolicy wysypiska mogło by wyjść ciekawie. Inna sprawa to sam pomysł przywożenia do środka miasta śmieci z okolicznych wiosek i miast i miasteczek jest mocno dyskusyjny.

    Zgłoś nadużycie 209 środa, 02, wrzesień 2015 12:28 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?