Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Kamiński: "Wiemy gdzie szukać realnych pieniędzy"

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, Mariusz Kamiński, w ubiegłą sobotę odwiedził Krosno. Poseł spotkał się z grupa mieszkańców naszego terenu w sali Ojca Pio przy kościele Kapucynów. W trakcie krótkiej wizyty odpowiedział też na kilka pytań portalu KrosnoCity.pl.

REKLAMA


alt

Około 130 osób przyszło na spotkanie z Mariuszem Kamińskim, wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości. W spotkaniu brali udział także posłowie z naszego miasta: Stanisław Piotrowicz i Piotr Babinetz. Mariusz Kamiński podziękował wszystkim przybyłym, szczególnie, że jak stwierdził, pora nie sprzyjała takim spotkaniom - Bardzo dziękuję, ze przy tak pięknej pogodzie, w sobotnie popołudnie zechcieliście państwo poświęcić na spotkanie z nami - powiedział poseł Mariusz Kamiński.

Mariusz Kamiński od 2011 roku pełni funkcję wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. Od 2006 do 2009 był szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wcześniej działacz opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, a następnie Ligi Republikańskiej, poseł na Sejm III, IV, V i VII kadencji.

Podczas spotkania, oprócz posła Kamińskiego, głos zabierali także lokalni parlamentarzyści. Po wstępnym wystąpieniu był czas na pytania i dyskusję ze zgromadzonymi. Główne poruszane tematy to korupcja i system wymiaru spawiedliwości w Polsce. Mariusz Kamiński przekonywał też, że w związku z ordynacją wyborczą preferującą duże partie, konieczne jest skonsolidowanie wszelkich sił o podobnych celach i programie. Mariusz Kamiński mówił, że wzorem dla Polski mogą być Węgry i Victor Orban, np. w zakresie wprowadzenia podatku od banków i hipermarketów. - To są realne pieniądze, które można przeznaczyć na walkę z bezrobociem - powiedział na spotkaniu Mariusz Kamiński.

Poza spotkaniem z mieszkańcami, wiceprezes PiS odpowiedział na kilka pytań portalu KrosnoCity.pl.

Pierwsze pytanie dotyczy spraw związanych z korupcją. Jak były szef CBA ocenia dzisiejszą walkę z korupcją?
Mariusz Kamiński: - Sytuacja, jeżeli chodzi o organy ścigania: prokuraturę, policję, jest bardzo zła. Podobnie wymiar sprawiedliwości - sądownictwo, niektóre wyroki nie licują z powagą sądu i trudno uznać je za wyroki sprawiedliwe szczególnie w sprawach o korupcję, jak choćby “sprawa Sawickiej”. Tu akurat na szczęście w ostatnim czasie (co przeszło bez echa) prokuratura złożyła o kasację do Sądu Najwyższego, więc mam nadzieję, że ta sprawa się odwróci i wyrok z pierwszej instancji, w którym sąd skazał Sawicką na 3 lata bezwzględnego więzienia utrzyma się. Przykłady zachowań niepokojących u sędziów i prokuratorów można by mnożyć. Natomiast ze strony rządu zauważalna jest rezygnacja z prawdziwej walki z korupcją, zwłaszcza z korupcją na szczytach władzy. Właściwie nie można podać przykładu, żeby podległe rządowi służby osiągnęłyby w tym zakresie sukces. Jedyny przykład dotyczy akurat Podkarpacia, gdzie ktoś w miarę wysoko umocowany politycznie otrzymał zarzuty korupcyjnie, dotyczy to marszałka, na szczęście byłego. Ja jednak jestem tą sprawą zaniepokojony. To jest człowiek rządzącej PO-PSL, nie wierzę, że to była jedyna czarna owca w tym środowisku.

Może nie ma więcej ujawnianych takich przypadków, bo po prostu ich nie ma, korupcji nie ma?
MK: - Bardzo, bardzo wątpię. Tu można podać różne przykłady, że skala korupcji niezwykle urosła w ostatnich latach. Natomiast jak chodzi o pana Karapytę, to mogę złożyć deklarację, że jak PiS wygra wybory, to my tę sprawę bardzo dokładnie zbadamy, czy pan Karapyta był jedyną czarną owcą w środowisku politycznym Podkarpacia, a jeżeli będą jakiekolwiek błędy w pracy służb i prokuratury w tej sprawie to i one będą bezwzględnie ukazane opinii publicznej. Jeżeli chodzi o to czy korupcja w Polsce jest, czy nie, to pośrednie dowody na to są, to jak skala korupcji może być duża. Przede wszystkim marnotrawienie środków unijnych. Te środki miały być kołem zamachowym gospodarki, a one znikają. Pierwszą rzeczą jaką musimy zrobić po przejęciu władzy, to audyt tego co stało się ze środkami unijnymi, np. dlaczego autostrady w Polsce są nawet dwa razy droższe niż w zachodniej Europie. Ogromne środki są marnotrawione, pokazuje to też przykład Stadionu Narodowego, miał kosztować miliard złotych, kosztował dwa, a podobne stadiony w Europie są dwa razy tańsze, mamy choćby przykład z Bukaresztu. Ich Stadion Narodowy też był oddany w 2012 roku, ta sama liczba kibiców, też mają zasuwany dach (który działa) i koszt był dwukrotnie tańszy niż budowa Stadionu Narodowego w Warszawie. To jak znikają te środki to są symptomy korupcji, a nie ma prawdziwej walki z korupcją, szczególnie na szczytach władzy.

Z korupcją i patologiami starają się walczyć dzienniakrze, stąd następne pytanie. Ostatnio głośna jest sprawa dziennikarza TVP z Białegostoku, który udawał imigranta, aby wykazać nieprawidłowości w ośrodku dla uchodźców. Teraz ten autor prowokacji dzienniakrskiej jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań i podrobienie dokumentów. Jak pan ocenia takie działania i traktowanie dziennikarzy?
MK: - Niezwykle pozytywnie oceniam takie działania dziennikarzy. Są one przeprowadzane w interesie publicznym. Dziennikarze są “czwartą władzą”, patrząc na ręce władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Prowokacje dziennikarskie dskonale pokazują naszą rzeczywistość, jak w sprawie Amber Gold, kiedy prezes Sądu Okręgowego, naprawdę bardzo poważna funkcja, a staje na baczność przed asystentem ministra. Jest gotów przyjeżdżać do premiera, relacjonować mu stan sprawy. Jest gotów wyznaczyć posiedzenie aresztowe na sugestię rzekomego asystenta premiera. To pokazuje patologię w wymiarze sprawiedliwości ale też pokazuje siłę prowokacji dziennikarskiej, która obnażyła rzeczywistość.

W ostatnich sondażach PiS jest wysoko, a coraz więcej wyborców odwraca się od Platformy Obywatelskiej. Taką grupą, która w coraz większym stopniu nie chce popierać PO są przedsiębiorcy. Jednak w ostatnim czasie wypowiedzi prezesa PiS odstraszyły ich. Wielu mówi, ze nie mają na kogo głosować. Nie chcą popierać PO, ale boja się też pomysłów PiS, takich jak “karne podatki” czy wypowiedzi zrównujące przedsiębiorców z nomenklaturą postkomunistyczną. Na profilu jednej z organizacji pracodawców na facebooku skomentowano: “Tusk, albo Kaczyński, a dla nas znikąd ratunku”.
MK: - Oczywiście ta wypowiedź jest trochę wyrwana z kontekstu. To, co mówi Jarosław Kaczyńsk,i odnosiło się przede wszystkim do polskich oligarchów, do tych, którzy stoją na szczycie tej drabiny biznesowej, których gdy zapytać o początek ich kariery, to stają się bardzo enigmatyczni, nie bardzo wiadomo dokładnie skąd się te pieniądze wzięły, a wiadomo o powiązaniach ze służbami PRL czy nomenklaturą PZPR. Natomiast jak chodzi o polskich przedsiębiorców to jest to dla nas jedna z najważniejszych grup, która tworzy miejsca pracy. Komentarze krytyczne odnosiły się do złego traktowania pracowników najemnych. Część przedsiębiorców traktuje kryzys jako alibi do złego traktowania spraw pracowniczych. Prawa pracownicze to też są prawa obywatelskie. Poza tym, o czym też mówi Jarosław Kaczyński, to w Polsce zbyt wolno rosną płace. Ludzie, którzy mają pieniądze też napędzają koniunkturę, kupują towary i usługi. To był tak naprawdę apel o prawa pracowników. Co do zasady, to uczciwi przedsiębiorcy nie mają co się obawiać PiS-u. Wręcz przeciwnie, bo walka z korupcją jest działaniem na rzecz wolnego rynku, żeby o pozycji przedsiębiorcy decydowała pracowitość, pomysłowść, a nie dojście do urzędnika i wysokość łapówki.

Wiadomo, że państwu brakuje pieniędzy, rząd zapowiedział podwyższenie akcyzy. Czy PiS szukałby pieniędzy w podobny sposób?
MK: - Nie. Mówimy wyraźnie gdzie szukać realnych i dużych pieniędzy. Po pierwsze to podatek bankowy. W tej chwili większość banków to są filie banków zagranicznych i transferują zyski za granicę. Podatek bankowy na takim poziomie, żeby nadal te banki odnosiły zyski, ale żeby też przynosiły korzyści dla kraju, w którym te zyski uzyskano. Druga sprawa to duże sieci hipermarketów. Nie można dalej tolerować, że hipermarkety nie wykazują realnych zysków, stąd postulat PiS, żeby wprowadzić podatek obrotowy dla wielkopowierzchniowych sieci handlowych. Nasi eksperci wyliczyli, że z tych dwóch podatków uzyskalibyśmy 10 mld złotych.

Czy nie obawia się pan, ze zakupy w tych sklepach stałby się droższe? Zaletą tych sklepów jest to, że można oszczędzać na zakupach. Jest to szczególnie korzystne dla osób, które mają np. więcej dzieci.
MK: - Zgoda, taka jest idea. Proszę jednak pamiętać, że to też są części miedzynarodowych koncernów. Wszędzie na świecie, w poważnych państwach te hipermarkety płacą wysokie podatki od zysków, które mają. Nie widzę powodu, żeby przynajmniej część tych zysków nie miała zostać w naszym kraju. To tez by ograniczyło ekspansję hipermarketów i dała szansę rozwoju polskim lokalnym przedsiębiorcom, którzy nie są w stanie konkurować. Nie są w stanie, bo od polskich przedsiębiorców egzekwuje się podatki, kara się za ich niepłacenie, a hipermarkety mają rozmaite ulgi. Nie obawiam się, że hipermarkety podniosą ceny, bo to byłoby dla nich samobójstwo gospodarcze, istotą hipermarketów są niskie ceny. W sytuacji gdy ona nie płacą efektywnych podatków, to mają ogromne zyski, z których my nic nie mamy.

Kończąc spotkanie w Krośnie Mariusz Kamiński apelował do zgromadzonych:
- Mamy wielką szansę wielkich zmian w Polsce, takich w stylu węgierskim. Już kilkukrotnie w sondażach Prawo i Sprawiedliwość miało ponad 40% poparcia. Jeszcze kilka procent, a będziemy mogli samodzielnie zmieniać kraj - przekonywał Mariusz Kamiński, stwierdzając, że każde rozbijanie prawicy jest prezentem dla przeciwników. Dodał też, że wybory mogą być przyspieszone, a PiS powinien mieć jak najszerszą listę kandydatów, także z tych środowisk, które opuściły PiS w ostatnich latach. Po spotkaniu w Krośnie poseł Kamiński udał się do Sanoka.

(pd)

  • autor: Piotr Dymiński

30 komentarzy

  • zag-a

    Tylko rząd składający się z takich ludzi jak Mariusz Kamiński, może zmienić na lepsze sytuację naszego Kraju.
    Gajowy i piłkarzyk, doprowadzili Polskę na skraj przepaści. Młodych, którzy uciekają nie da się zatrzymać i może dobrze, że część z nich wyjeżdża. Dobrze wiemy, jak poniżające jest życie w zamkniętym od wewnątrz baraku . Trzeba jednak zrobić wszystko, by chcieli Tu wracać.
    "Tusk, albo Kaczyński,...."? Odpowiedź jest oczywista - Kaczyński. Bo jest uczciwy, ma pomysł na uczciwą Polską w której nie rządzą i nie doradzają agenci, bo ma poczucie misji i determinację uświęconą nadludzkim cierpieniem.
    Bez pomocy Kościoła i tym razem nie da się nic zrobić. Dzięki Ojcowie Kapucyni! Wasz klasztor był i jest oazą.

    Zgłoś nadużycie zag-a czwartek, 12, wrzesień 2013 14:06 Link do komentarza
  • bib

    Od chwili, gdy „Solidarność” skonsolidowała się wokół programu otwarcie nawołującego do kapitalistycznej kontrrewolucji podczas swego pierwszego zjazdu krajowego we wrześniu 1981 r., my trockiści oświadczyliśmy: Zatrzymać kontrrewolucję „Solidarności”! (zob. broszura Spartacista „Solidarność: Polish Company Union for CIA and Bankers”; tłum.: PS nr 14, lato 2007). W tej sprawie spotkaliśmy się ze sprzeciwem sojuszu rozpościerającego się od Watykanu i CIA poprzez niemiecką socjaldemokrację (SPD), nowojorski związek zawodowy nauczycieli Alberta Shankera i Yettę Barshevsky (wdowę po Maxie Shachtmanie), po znakomitą większość pseudotrockistowskiej lewicy. Walczyliśmy o proletariacką rewolucję polityczną, by zastąpić stalinowskie złe rządy władzą demokratycznie wybranych rad robotniczych, oddanych perspektywie międzynarodowej rewolucji proletariackiej. Potępiliśmy polską biurokrację stalinowską za jej zdrady, za jej nacjonalizm i ugłaskiwanie imperializmu za granicą oraz kościoła w kraju, za jej kłamstwa i biurokratyzm, które w końcu wepchnęły znaczną część historycznie prosocjalistycznego proletariatu w ramiona klerykalnej reakcji w latach 1980-81. Następnie w latach 1989-90 stalinowcy wyprzedali zdeformowane państwo robotnicze „Solidarności” i jej imperialistycznym poplecznikom. Mówimy: Łapy precz od Jaruzelskiego i innych stalinowskich funkcjonariuszy!

    Zgłoś nadużycie bib czwartek, 12, wrzesień 2013 12:58 Link do komentarza
  • bib

    -wyjscie z nato i ue
    -powrót do 49 województw
    -powrót do 8 letniej sp i 4 letniego liceum,3 letnich zawodówek i 5 letnich techników
    -państwowe szkolnictwo na wszystkich szczeblach
    -zerwanie konkordatu
    -państwowa służba zdrowia dotowana z budżetu państwa
    -wycofanie wojsk okupacyjnych z iraku i afganistanu
    -podniesienie podatków da najbogatszych np 50% i 60%
    -likwidacja staży (tania siła robocza)
    -skrócenie wieku emerytalnego do 60 lat
    -likwidacja ofe
    -likwidacja giełdy papierów wartościowych
    -wprowadzenie podatku tobina od spekulacji finansowej
    -wyjście z banku światowego i międzynarodowego funduszu walutowego
    -cofnięcie 4 reform buzka
    -skrócenie czasu pracy do 30 godzin na 5 dni po 6 godzin
    -wprowadzenie obowiązku noszenia broni palnej od 18 roku życia.
    -wprowadzenie robót publicznych dla wszystkich a nie do 25 roku jak jest dzisiaj
    -podniesienie płacy minimalnej do 70% średniej krajowej
    -ruchoma skala płac i roboczogodzin
    -likwidacja okresu rozliczeniowego
    -likwidacja "tajemnicy handlowej"
    -likwidacja tajnej policji
    -likwidacja senatu
    -likwidacja funkcji prezydenta
    -wprowadzenie armii z poboru
    -w sejmie te partie polityczne które akceptują dyktaturę klasy robotniczej
    -likwidacja ipn
    -postawienie przed trybunałem stanu członków solidarności
    -obieralność i usuwalność delegatów
    -wprowadzenie jednej płacy w zakładzie pracy (a nie jak teraz menadzerowie banków zarabiaja krocie a dołowi grosze)
    -legalizacja miękkich narkotyków
    -legalizacja związków homoseksualnych

    http://www.marxists.org/polski/trocki/1938/prog_przejsciowy.htm

    Zgłoś nadużycie bib czwartek, 12, wrzesień 2013 12:57 Link do komentarza
  • bib

    Polską trójcą świętą upodlenia jest 1) upokarzająca praca na emigracji 2) wieczne mieszkanie nie na swoim lub u rodziny (bo mieszkania stały się dobrem dziedzicznym) 3) brak stałego zawodu. Do wyjazdów do pracy przyzwyczaili się wszyscy. „Polska B” dzięki nim wyludniła się prawie zupełnie. Polacy wyjeżdżają bo inaczej nie są w stanie zarobić. To nie skłania jednak nikogo do walki o Polskę. W tak – pozornie – patriotycznie zadętym kraju, uważa się, że nie nikt pluje nam w twarz jeśli Polska w ogóle jest jeszcze na mapach. O kształt tej Polski, o warunki życia nie pytają nawet najodważniejsi narodowcy. Dla nich, dla prawicowego oszołomstwa, liczy się krzyż (na grobie) i walka z ruskim najeźdźcą (tu akurat deficyt… ale wielu nadal marzy o inwazji Putina na Polskę).

    Wieczne stały się mieszkania w postprlowskich blokach (które ostatnio media rehabilitują, bo okazuje się, że co Gierek zbudował to III RP nie potrafi wybudować przez ponad 20 lat). Bloki z okresu Polski Ludowej nagle stały się czymś pozytywnym nawet dla panujących nam neoliberałów. Oczywiście to nie oni chcą mieszkać w blokach, kisić w nich chcą lud. I kompletnie nie przejmują się tym, że użyteczność bloków właśnie się kończy a od dawna nie buduje się dla społeczeństwa praktycznie niczego. Bloki będą uzdrawiane tak, jak nieświeże ryby i zgniłe warzywa przez właścicieli nadmorskich lokali.

    Jeśli chodzi o stały zawód to w Polsce taka kategoria przestała już praktycznie istnieć. Wszyscy pracują i żyją coraz bardziej śmieciowo. Nie ma znaczenia, że zaawansowane gospodarki stawiają na coraz większą specjalizację. W Polsce – szczególnie absolwenci uczelni wyższych – przyzwyczajeni już są do tego, że zatrudnienia szukać powinni w zawodach od kucharza po rozwoziciela pizzy, dostarczyciela ulotek, czy mięsnego dodatku do narzędzi i wyposażenia biura. Pracownika się w Polsce upycha jak niechciane futro do szafy. Na własne życie pracownik nie tylko nie może mieć żadnej nadziei, ale i żadnych pieniędzy.

    Specjalne strefy ekonomiczne to przy specjalnej strefie upodlenia, jaką stała się Polska – małe piwo.

    Zgłoś nadużycie bib czwartek, 12, wrzesień 2013 12:55 Link do komentarza
  • bib

    pis na to nie pójdzie na kasy fiskalne w zakrystiach i plebaniach oraz obłożenie czarnuchów takimi samymi podatkami jak zwykłych obywateli tego nieszczęsnego kraju.pis zawsze bedzie wspierał kościół co zapowiedział państwo wyznaniowe.wprowadzenie religii na maturze i zmiana praambuły w konstytucji odwołującej się do boga .zdrada solidarności która sprzedała PRL.solidarność to kontrrewolucja.inaczej zdrajcy.dzisiaj Polska to ustabilizowana kolonia w sercu Europy, kraj bezpiecznego wyzysku i totalnej wolnej amerykanki dla zagranicznego kapitału? Oczywiście niczego takiego wprost nikt nie powie. Zamiast tego Polakom mydli się oczy obietnicami inwestycji, nowymi miejscami pracy które są tuż tuż… a jednak jakimś cudem pomimo „sukcesu” specjalnych stref ekonomicznych nie widać ani spadku poziomu bezrobocia, ani bogacenia się społeczeństwa. Jak to się dzieje?

    Dzieje się to bardzo prosto. Nieopodatkowany zagraniczny kapitał bardzo chwali sobie współpracę z Polską, ale bynajmniej nie współpracuje z Polską dla dobra Polaków. Ma swoje interesy, swoje cele i traktuje Polskę – jak wszystkie zagraniczne rynki i obszary swego działania – przedmiotowo, drąc ile się da, wymuszając tyle zwolnień podatkowych ile tylko się da i napychając swój portfel cudzym wysiłkiem i krwią. Dla naszych rządzących nie istnieje inny model gospodarki. Ekonomia kapitalizmu, ekonomia neoliberalizmu po prostu już tak ma.

    Społeczeństwo idzie za to na rzeź, nieświadome niczego, licząc i marząc już tylko o cudownym wskrzeszeniu na stadionie narodowym tuż po swojej śmierci z przepracowania.

    Sytuacja Polski jest wybitnie fatalna. Nie dość, że sami pracując za grosze działamy na szkodę europejskich pracowników (obniżając rynkową cenę siły roboczej), nie dość, że rządzą i rządzić pewnie długo jeszcze będą nami partie o wybitnie neoliberalnych strategiach gospodarczych to i brak nam już nawet elementarnej godności. Polacy przyzwyczaili się już do tego, że życie powinno dawać po mordzie. Że żyje się wtedy, kiedy wisi się pomiędzy pracą poza granicami, niespłaconym kredytem a groźbą eksmisji… Tak żyje dziś mnóstwo Polaków, także młodych… dla nich jest to normalka, sympatyczna codzienność, w której radość odnajdują wtedy, kiedy uda się zebrać parę groszy na piwo lub wyskoczyć gdzieś na mniej lub bardziej darmowe „balety”…

    O organizowaniu się, o oporze, o buncie nie myśli prawie nikt. Wszystko połknięte i przeżute zostało przez najtańszy oportunizm rodem z lokalnego dyskontu. Często odnoszę wręcz wrażenie, że dopóki choćby i wiór i żużel był ładnie zapakowany i podany jako konsumencka gratka to nikomu w Polsce nie zechce się protestować… nie mówiąc już o nawet o jakimś wychodzeniu na ulicę.


    Nam, degenerującym się śmieciorobotnikom zamieszkałym w 60-letnich uzdrawianych blokach, absolwentom uniwersytetów zatrudnionym w szwalniach i na ulicy nie wolno już nawet marzyć. Działkę cudów okupuje ze swoim domniemanym, skromnym bo pojedynczym, uzdrowieniem Jan Paweł II. Wielki nasz rodak, który uniknął mieszkania w bloku, bo blok ten straszny i komunistyczny zamienił on na Watykan. Pośród innych polskich herosów naszych czasów jest jeszcze: Agnieszka Radwańska, rozważająca rozbieraną sesję w gazecie; Robert Lewandowski, który zastanawia się nad wyborem któregoś z niemieckich pracodawców i cała plejada gwiazd ‚o polskich korzeniach’, którymi w niewolnych chwilach mamy się emocjonować. Marzenia za nas dostarcza nam więc cały ten syfiaty system. Wzory są też zagraniczne… ot choćby taka Księżna Kate, której Polacy strugają łóżko dla dziecka… przyczyniając się tym samym walnie do trwania rodu królewskiego bratniego narodu brytyjskiego.

    Upodlenie to więc nie tylko życie za trzy grosze, życie do pierwszego, liczenie złotówek w portfelu.

    Żyć biednie można z godnością. Żyć biednie można razem, dzieląc się trudami, walcząc o poprawę swojego losu, o lepszy świat przyszłości.

    My tego nie mamy. Poza bezpieczeństwem odebrano nam właśnie przede wszystkim godność. A wszystkie szanse na jej odzyskanie oczernia się na okrągło, snując mit wielkiej II RP i ‚Polaków odnoszących sukces za granicą’. Sukces za granicą? W to jestem jeszcze skłonna uwierzyć. W sukces w Polsce: nie.

    Zgłoś nadużycie bib czwartek, 12, wrzesień 2013 12:53 Link do komentarza
  • gedeon

    PiS powinien być finansowany z kieszeni jego działaczy a nie z państwowej. To na początek. A jeżeli chcecie walczyć z korupcją to proponuję kasy fiskalne w zakrystiach i plebaniach oraz obłożenie czarnuchów takimi samymi podatkami jak zwykłych obywateli tego nieszczęsnego kraju.
    TO FANTASTYCZNIE SZUKAĆ TZW "REALNYCH PIENIĘDZY" W KIESZENIACH LUDZI. MOŻE JEDNAK NAJPIERW NALEŻY SIĘGNĄĆ DO SWOJEJ ???
    Ale w tym kraju gdzie pewien trener bierze za NIC DWA i PÓŁ MILIONA nic mnie już nie zdziwi.

    Zgłoś nadużycie gedeon czwartek, 12, wrzesień 2013 11:21 Link do komentarza
  • Yeri tm

    Heh, no przeraża mnie to gadanie PiS-u, bardzo nie lubię PO, ale się jeży jak czytam powyższe. Pełna zgoda co do podatkowania hipermarketów, bo to kpina, żeby podnosić obciążenia drobnym rodzimym przedsiębiorcom, a ujmować ich wielkim koncernom, głównie zagranicznym. Ale pozostałe wypowiedzi Pana Kamińskiego jasno pokazują, że nie ma pojęcia o zasadach wolnego rynku, więc nie ma co liczyć na zmianę polityki ekonomicznej.
    A remedium na korupcje to skuteczniejsze jej ściganie, heh, czego się spodziewać po byłym szefie CBA.
    Niestety nioe wyciąga PiS wniosków, więc powtórzę tylko : "Tusk, albo Kaczyński, a dla nas znikąd ratunku".

    Zgłoś nadużycie Yeri tm czwartek, 12, wrzesień 2013 05:38 Link do komentarza
  • zag-a

    Super Gość.

    Zgłoś nadużycie zag-a czwartek, 12, wrzesień 2013 04:59 Link do komentarza
  • PG

    Podniósł podatek dla banków zachodnich do 50% i obniżył ceny energii o 10% - tak myślę, że to dobry wybór...

    Zgłoś nadużycie PG czwartek, 12, wrzesień 2013 02:27 Link do komentarza
  • ina

    Zapomniał dodać, ze na Węgrzech Orban podniósł VAT do 27 %. To tez ma byc nasz wzór ?

    Zgłoś nadużycie ina czwartek, 12, wrzesień 2013 00:57 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj