Na sygnale
Bardzo spokojnie minął świąteczny weekend w powiecie krośnieńskim. Przez trzy dni nie odnotowano ani jednego wypadku i zaledwie kilka niegroźnych kolizji. Policjanci zatrzymali jednego pijanego kierowcę.
REKLAMA
Kilkunastu policjantów poszukiwało mężczyzny, który po kłótni z żoną uciekł z domu, zabierając ze sobą 9-letniego syna. Nad ranem, przemarznięte dziecko dotarło do mieszkających w sąsiedniej miejscowości dziadków. Tam zatrzymano również jego ojca.
Najprawdopodobniej nadmierne zmęczenie kierowcy Opla, było powodem piatkowego (23.12.2011) wypadku w Korczynie. Mężczyzna wjechał do przydrożnego rowu, uderzając później w przepust. W zdarzeniu ucierpieli jego żona i syn.
Pięć osób i sześć samochodów ucierpiało w następstwie wypadku i kolizji, do których doszło dzisiaj (poniedziałek, 19 grudnia 2011) rano, na drodze krajowej nr 9. Przyczyną obydwu zdarzeń było najechanie na tył innego pojazdu. Aktualnie policjanci pracują nad wyjaśnieniem ich szczegółów.
Do tragicznego wypadku doszło tuż po północy. Według wstępnych ustaleń policjantów, 44-letni mężczyzna wtargnął na jezdnię, wprost pod jadący autobus. Pomimo udzielonej natychmiast pomocy poszkodowany zginął na miejscu. Kierowca był trzeźwy, policja nie wyklucza, że pieszy celowo mógł wtargnąć pod nadjeżdżający pojazd.
Będący po służbie policjant z Krosna, nie pozostał obojętny wobec kilku bijących się mężczyzn. Sam zatrzymał dwóch napastników i wezwał na miejsce pomoc. Aktualnie trwa wyjaśnianie szczegółów tego zdarzenia.
Zbyt głośny wydech, ciemna folia na szybach czy wycieki z silnika, to tylko niektóre sytuacje, pozwalające na zatrzymanie dowodu rejestracyjnego samochodu lub motocykla. Krośnieńscy policjanci potrafią sprawdzić stan techniczny pojazdu bezpośrednio na drodze. Umożliwia to samochód ze specjalistycznym sprzętem, będący na wyposażeniu krośnieńskiej komendy.
Po kilku miesiącach poszukiwań, policjanci zatrzymali mężczyznę, skazanego przez sąd na karę pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa. W chwili zatrzymania skazany usiłował uciec i schronić się w rodzinnym domu. Do jego obezwładnienia niezbędne było użycie środków przymusu.
Pod policyjnym dozorem będą oczekiwać na zakończenie postępowania karnego dwaj włamywacze z gminy Jedlicze. Funkcjonariusze odzyskali również część przedmiotów, które zatrzymani ukradli mieszkańcom Potoka.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA