W środę (29 listopada) około godziny 21:30, funkcjonariusze pełniący służbę nieoznakowanym radiowozem na ulicy Podkarpackiej w Krośnie dostrzegli poruszające się z dużą prędkością w kierunku Jasła osobowe BMW.
18-latek omal nie potrącił mężczyznę z dwójką dzieci na oznakowanym przejściu. Wcześniej zignorował znak. Wszystko widzieli policjanci. Młodemu kierowcy zatrzymano prawo jazdy, które dzień wcześniej odebrał z urzędu. Sprawa trafi do sądu.
To mogło skończyć się tragicznie, ale na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Wymuszenie pierwszeństwa skutkowało bardzo groźnie wyglądającym dachowaniem w Kobylanach.
Jechał przez Krosno z prędkością 130 km/h. Stwarzał zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. 23-latek z powiatu sanockiego stracił prawo jazdy.
185 kierowców z Krosna i powiatu straciło swoje uprawnienia w ciągu ostatnich 12 miesięcy. To efekt nowelizacji przepisów, która zaostrzyła kary dla kierowców rażąco przekraczającym prędkość w obszarze zabudowanym.
We wtorek (1 grudnia) w krośnieńskich liceach (w II LO i w "Plastyku") odbyły się warsztaty "Autoasertywni". To projekt Akademii Auto Świat, który ma uświadomić młodym ludziom, że pasażerowie też mają wpływ na bezpieczeństwo w czasie jazdy, a ich zachowanie może przynieść tragiczne skutki.
39-latka 15 razy nie zdała egzaminu praktycznego na prawo jazdy. Wreszcie na kolejny egzamin wysłała w zastępstwie koleżankę. Egzaminator wykrył spisek i wezwał policję. Teraz uczynnej koleżance grozi 5 lat więzienia!