KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

Niż wtórny znad Rumunii, który oddziaływał w końcówce ubiegłego tygodnia, przyniósł do Krosna prawdziwą, śnieżną i mroźną zimę. Zabieliło się nie tylko u nas, ale także w pozostałej części województwa. Utrzymujący się od pełnych sześciu dób mróz nie sprzyja gwałtownemu topnieniu pokrywy śnieżnej, która w Krośnie osiąga dziś wysokość 11 cm, w okolicznych Jaśliskach 13 cm, a w Lesku 15 cm (dane: IMGW-PIB).

Wyż, który w czwartek i jeszcze początkowo w piątek znajdował się nad Finlandią, przemieścił się już nad Rosję i znaczna część kraju w weekend znajdowała się pod jego wpływem, chociaż Podkarpacie do tej większości nie należało - tutaj zaznaczył się wpływ płytkiego niżu wtórnego znad Rumunii - stąd opady śniegu i lekko porywisty wiatr, zwłaszcza wczoraj. Wraz z przemieszczeniem się centrum wyżu zmienia się również kierunek napływu masy powietrza, który przyjmuje większą składową wschodnią. Zaczyna do nas napływać mroźne, polarno-kontynentalne powietrze znad Rosji.

Choć do zimy stulecia nam daleko, a temperatura nie przekroczyła - 20 stopni półmetek stycznia zaskoczył kierowców i podróżnych w całej Polsce pogodową niespodzianką. W poniedziałek zostaliśmy „skuci lodem”. Deszcz padający przez wiele godzin przy ujemnej temperaturze spowodował powstanie grubej warstwy lodowej skorupy.

Zmiana kierunku wiatru dziesięć metrów nad powierzchnią gruntu o 110 ° - 160 ° względem dominującego w grudniu i przez dwie dekady stycznia wiatru południowego dobitnie świadczy o tym, jak duże zmiany zaszły w sytuacji synoptycznej. Zbudowany z zimnego powietrza arktycznego wyż skandynawski, przy sprzyjającym temu rozkładzie ciśnienia w Europie Południowej, podsyła nam mroźne masy powietrza z północnego wschodu i północy, w których temperatura powietrza w wielu miejscach spada do kilkunastu stopni poniżej 0 °C i to dość wyraźnie, zwłaszcza przy nocnych rozpogodzeniach. Na północnym wschodzie Polski mróz jest najsilniejszy, tam notujemy minimalnie nawet poniżej -20 °C.

Pogoda w Polsce uznała, że kooperacji z niżami atlantyckimi już dosyć, przynajmniej na pewien czas. Wyż skandynawski skutecznie zablokował cyrkulację strefową już w ubiegłym tygodniu, a zasadnicza przebudowa pola barycznego, która właśnie się dokonała, odcięła nas także od napływającego z południa, ciepłego powietrza znad Morza Śródziemnego.

Media informują o ataku zimy, który nawiedził Polskę, nie zawsze mówiąc o wszystkim do końca - na przykład o tym, że ten atak zimy dotyczy północnej i północno-wschodniej części kraju. Południe i zachód Polski wciąż są bowiem w aurze listopadowej - z dużą ilością chmur, wilgoci, także opadów i zamgleń, miejscami również mgieł.

Czymś, czego tej zimy na pewno nie brakuje, jest porywisty wiatr - w ciągu ostatniego miesiąca wystąpiło tylko 9 dni bez porywów wiatru (dane: IMGW). Wszystko ze względu na aktywny w tym półroczu chłodnym Atlantyk, nad którym niemal bez przerwy od długiego czasu powstają dość głębokie niże, zwiększające gradient ciśnienia na obszarze zachodniej, północnej i środkowej Europy. Również panujące odmiany cyrkulacji - południowo-zachodnia (w której pojawia się dość często również wiatr fenowy) i zachodnia, sprzyjają porywistemu wiatrowi.

Z klimatologicznego punktu widzenia zima weszła już w zaawansowaną fazę, jednak zupełnie tego nie widać, bo nadal jest ciepło, ba! - w nowym roku nie było jeszcze ani jednego przymrozka, a śniegu, poza wysoko położonymi obszarami górskimi w Polsce, próżno się doszukiwać.

Od długiego już czasu informujemy Was, że zbliżające się wielkimi krokami Święta Bożego Narodzenia nie będą ani białe, ani mroźne, więc dziwne, a na pewno mało stosowne byłoby, abyśmy dzień przed rozwiązaniem wszystko odwoływali. Na szczęście nie musimy, bo będzie dokładnie tak, jak się na to zanosiło już od dawna - ma być sporo słońca i ciepło, w dodatku pojawi się również porywisty wiatr fenowy, który oddziaływać będzie przez większość świątecznego okresu i sprawi, że temperatury nie spadną poniżej 0 °C nawet nocami.

Dziś w nocy Krosno zamieniło się w lodowisko. Wyjątkowo niebezpiecznie zrobiło się na drogach i na chodnikach. Tymczasem, jak donoszą media, w Holandii budowane są nie tylko podgrzewane chodniki ale i ścieżki rowerowe. Krosno jednak zawstydziło Niderlandy!

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?