Pogoda
Na naszej wschodniej granicy obserwujemy aktywny, zasobny w wodę niż, po zachodniej stronie którego - czyli głównie w Polsce - intensywnie pada. W kolejnych dniach deszczu ciąg dalszy, dodatkowo zrobi się chłodniej.
REKLAMA
Mieszkańcy Podkarpacia muszą przygotować się na niespokojny poniedziałek. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed gwałtownymi burzami, które mogą przynieść ulewne deszcze, silny wiatr i grad. Dodatkowo, Regionalny System Ostrzegania zwraca uwagę na ryzyko podtopień w regionie. Co oznacza to dla mieszkańców i jak się przygotować na dynamiczną pogodę 7 lipca 2025 roku?
Na zachód od Polski biegnie oś długiej zatoki górnej. Na wschód od niej, czyli do nas, napływa gorące powietrze. U zarania nowego tygodnia wkroczy do naszego kraju front chłodny. W kolejnych dniach będzie on falował, jedna z jego fal da się we znaki we wtorek. Póki co poniedziałek jeszcze gorący, ale już zaczną pojawiać się burze.
W czwartkowe południe, a więc w sam środek tygodnia, nad zachodnią Polską mamy front chłodny z przelotnymi opadami deszczu i burzami, z kolei na wschodzie kraju obserwujemy słoneczną aurę, miejscami pojawiają się tylko chmury piętra wysokiego i to w niewielkiej ilości. Do nas front dotrze w piątek i przyniesie załamanie pogody w postaci znacznego ochłodzenia oraz deszczu. Po upalnym czwartku możemy więc czuć się trochę zaskoczeni. Od soboty, po rześkim poranku znów zacznie robić się cieplej, a niedziela zapowiada się upalnie.
Do Polski napłyneło zacznie upalne powietrze z południowego zachodu. Do powiatu krośnieńskiego dotrze ono w czwartek.
Do Polski napływać zaczyna coraz gorętsze - na zachodzie kraju już upalne - powietrze zwrotnikowe. Jego adwekcja rozpocznie się u nas w czwartek, w piątek wkroczy front atmosferyczny je wypierający. Nim to się stanie, to przed nami w połowie tygodnia prawdziwy tropikalny skwar. W czwarty dzień tygodnia spodziewajmy się nawet 32°C. Będzie słonecznie i sucho.
Około północy rozpoczynającej nowy tydzień przejdzie nad nami front chłodny od niżu znad Rosji. Zaraz potem jednak dosięgnie nas wyż, ale w poniedziałek i wtorek pozostaniemy w chłodniejszym powietrzu. Rzecz jasna mamy czerwiec i najsilniejsze słońce w roku, więc to określenie brać należy z przymrużeniem oka. Po prostu nie będzie ono gorące, jak na przykład to, które zacznie napływać do nas od środy. Cała pierwsza połowa tygodnia zapowiada się słoneczna.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla województwa podkarpackiego, zapowiadając burze, które mogą przynieść intensywne opady deszczu, porywisty wiatr i grad. Alert obowiązuje przez całą dobę w czwartek, 26 czerwca 2025 roku. Jakie warunki pogodowe czekają mieszkańców i jak się przygotować?
Cyrkulacja zachodnia to bez względu na porę roku silniejszy niż zwykle wiatr i pogodowa przeplatanka pomiędzy frontami atmosferycznymi niżów na północy a okresami oddziaływania Wyżu Azorskiego. W piątek przejdzie front chłodny, nad ranem możliwy przelotny deszcz, a późnym popołudniem burze. Będą też jednak większe przejaśnienia. W sobotę wietrznie, zaś w niedzielę pogoda uspokoi się. Weekend bez upałów i stresu gorąca, komfortowy termicznie.
Trwa i do końca tygodnia trwać będzie okres synoptyczny z cyrkulacją strefową - zachodnią. Na południu Europy mamy wyż, na północy niż. Środa zapowiada się spokojnie. Pomimo gorąca nie będzie burz, a umiarkowany, zachodni wiatr da trochę wytchnienia. Burzowa aura powróci do Polski w czwartek wraz z krótkotrwałym napływem zwrotnikowego powietrza.
Mieszkańcy Podkarpacia muszą przygotować się na trudne warunki pogodowe w poniedziałek, 23 czerwca 2025 roku. Synoptycy z IMGW wydali ostrzeżenia pierwszego stopnia przed upałami oraz drugiego stopnia przed burzami, które mogą przynieść ulewy, silny wiatr i grad. Możliwe są także gwałtowne wzrosty poziomu wód w rzekach i lokalne podtopienia. Co oznacza to dla regionu i jak się przygotować?
Utrzymujący się jeszcze w niedzielę zachodni i północno-zachodni wiatr w poniedziałek skręci na południowy, a wraz z nim nad Polskę napłynie upalne powietrze. W wielu miejscach, także i u nas, temperatura maksymalna po południu przekroczy 30°C. Po skwarnym dniu wieczorem możliwe burze, po których we wtorek trochę się ochłodzi. W środku tygodnia jednak spodziewajmy się powrotu powietrza zwrotnikowego.
Za frontem chłodnym, który przejdzie w czwartek po południu, nad Polskę sięgnie wyż znad Morza Północnego. Pod koniec tygodnia zacznie on przemieszczać się na południowy wschód. Czeka nas zatem słoneczny, wyżowy, ale chłodniejszy piątek i następująca. Sobota komfortowa termicznie, zaś od niedzieli, pomimo rześkich nocy i poranku, po południu zrobi się gorąco. Z wysokimi - nawet bardzo - temperaturami zapowiada się także znaczna część tygodnia nadchodzącego.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
Jakość powietrza
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA