Nie znaleziono ciała, nie ma narzędzia zbrodni. Kobieta zaginęła w 2014 roku, a w domu znaleziono ślady krwi. Prokuratura wskazała motyw i podejrzanego, któremu postawiono zarzut zabójstwa. To były mąż, 56-letni Janusz G.

Sąd Okręgowy w Krośnie rozpatrzył sprawę zbrodni sprzed ponad roku. 23-latek siekierą zamordował swoich rodziców w Wirtyłowie (pow. brzozowski). Teraz trafi do zakładu psychiatrycznego.

Sąd Najwyższy rozpatrzył dwie kasacje złożone w sprawie Gruzina, który został skazany za zabicie w noc sylwestrową 2014 roku mieszkańca Jedlicza. Do tragicznych wydarzeń doszło w Bukowinie Tatrzańskiej.

Zapadł wyrok w sprawie Waldemara B. oskarżonego o brutalne zabójstwo w Rymanowie-Zdroju. Sąd zmienił kwalifikację czynu uznając, że do zabójstwa doszło podczas przekroczenia granic obrony koniecznej.

W przyszłym tygodniu ogłoszony zostanie wyrok w sprawie Waldemara B. oskarżonego o zabójstwo sąsiada w Rymanowie-Zdroju. Prokurator domaga się wyroku 25 lat więzienia, oskarżyciele posiłkowi chcą "dożywocia". Obrona przekonuje, że doszło do obrony koniecznej i wnosi o nadzwyczajne złagodzenie kary.

Jasło: Troje młodych ludzi wtargnęło do mieszkania Szymona K. pod pretekstem dostarczenia przesyłki. Szymon przez kilka godzin był duszony i katowany. Oprawcy poniżali go i zastraszali. Doszło też do rozboju i kradzieży. Dwóch mężczyzn i kobieta, która namówiła ich do zbrodni usłyszeli wyroki w Krośnie.

Waldemar B, wykładowca z Rzeszowa, jest oskarżony o dokonanie morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Sprawa prowadzona jest przed Sądem Okręgowym w Krośnie. Istotne mogą być opinie dotyczące stanu zdrowia.

Waldemar B. oskarżony o zabójstwo sąsiada był leczony z powodu padaczki. Za pośrednictwem telekonferencji zeznawała lekarz neurolog lecząca oskarżonego w ostatnich latach.

"Miał ograniczoną poczytalność" - przesłuchano biegłych w sprawie zabójstwa w domku letniskowym w Rymanowie-Zdroju, do którego doszło na początku 2016 roku. Przesłuchania miały charakter telekonferencji, zadawano pytania dotyczące opinii przedstawionych sądowi na piśmie.  

Policjanci ustalili i zatrzymali czterech 17-latków podejrzanych o pobicie mieszkańców Iwonicza. Napastnicy uderzali i kopali swoje ofiary po całym ciele, a teraz usłyszeli zarzuty. Przed sądem będą odpowiadać, jak dorośli. Jeden z poszkodowanych był tak pobity, że trafił do szpitala.