Policjanci wyjaśniają szczegóły wypadku, w którym ranny został 38-letni mieszkaniec gminy Chorkówka. Mężczyzna został potrącony przez samochód w chwili, kiedy po wyjściu z innego auta, usiłował przejść przez jezdnię. Z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala.

Po kilku godzinach poszukiwań, policjanci i myśliwi odnaleźli mężczyznę, który zabłądził w lesie na szlaku pomiędzy Iwoniczem Zdrojem, a Rymanowem Zdrojem. Szczęśliwym trafem zaginiony zadzwonił na numer alarmowy w chwili, kiedy znajdował się przy paśniku dla zwierząt. Ten fakt znacznie ułatwił jego lokalizację.

Z ustaleń policji wynika, że przez 7 lat mieszkanka gminy Jedlicze była szantażowana i zmuszana do oddawania nieistniejącego długu. W tym czasie Józef H. miał wyłudzić od niej łącznie ponad 60 tys. złotych. Dopiero w ubiegłym tygodniu poinformowała policję. Możliwe, że więcej osób było pokrzywdzonych w podobny sposób.

W ciężkim stanie trafił do szpitala motocyklista, który z niewiadomych przyczyn zjechał z jezdni i uderzył w latarnię. Najprawdopodobniej w wypadku nie uczestniczył żaden inny pojazd.

Policjanci ustalili sprawców kradzieży mosiężnej figurki Chrystusa Zmartwychwstałego z krośnieńskiego cmentarza, do której doszło siedem lat temu. Niestety, przed kilkoma dniami cenna rzeźba została pocięta na kawałki i sprzedana jako złom. Wcześniej pokrzywdzony nie zgłaszał kradzieży, ponieważ nie wierzył w możliwość odzyskania figurki.

Już kilka minut po kolizji w rękach policjantów był pijany kierowca, który uciekł z miejsca kolizji w Krośnie. Mężczyzna jechał samochodem w kierunku swojego domu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu.

Zacierał ślady, ale już w dniu znalezienia zwłok trafił do policyjnego aresztu. Wobec przedstawionych dowodów przyznał się i wskazał narzędzie zbrodni – siekierę. 60-cio latkowi z Jedlicza postawiono zarzut zabójstwa. Ofiarą był jego znajomy. Feralnej nocy wspólnie pili alkohol.

Policja i prokuratura pracują nad wyjaśniemi przyczyny śmierci mężczyzny, którego zwłoki znaleziono wczoraj na terenie Lubatowej. Na ciele zmarłego nie ujawniono widocznych obrażeń.

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, w którym ranna została 42-letnia krośnianka. Kobieta została potrącona przez samochód, podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych. Do wypadku doszło w miniony piątek, wieczorem, w Krośnie, na ul. Legionów. Według dotychczasowych ustaleń, kierujący oplem vectra 34-letni mieszkaniec Krosna, potrącił 42-letnią kobietę, przechodzącą przez jednię po przejściu dla pieszych.

18-letni krośnianin czuje się oszukanym przez mężczyznę, od którego na aukcji internetowej kupił telefon komórkowy. Po miesiącu użytkowania pokrzywdzony musiał oddać telefon gdyż okazało się, że aparat wcześniej był skradziony.

Policjanci odzyskali drewnianą figurę barana, skradzioną z szopki bożonarodzeniowej znajdującej się na krośnieńskim rynku. Znani są też dwaj krośnianie, którzy mają związek z tą sprawą. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn niosących figurę w kierunku miejsca zamieszkania jednego z nich.

Poważne konsekwencje grożą 25-latkowi z gminy Rymanów. Mężczyzna najpierw usiłował okraść kobietę, a później by mieć alibi powiadomił Policję o tym, że sam padł ofiarą napadu i stracił samochód. Teraz pozostaje pod policyjnym dozorem i ma zakaz opuszczania kraju.