Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

PKS - "Być albo nie być"

  • autor: Piotr Dymiński
  • piątek, 04, styczeń 2013 13:15
  • wielkość czcionki - - + +
  • Wydrukuj

PKS Krosno przynosi stabilne przychody, spółka dokonała ponownej analizy i wyceny majątku. Planowana jest sprzedaż kilku nieruchomości uznanych za zbędne oraz wzięcie "kredytu" w formie leasingu zwrotnego autobusów. Coraz lepiej wygląda sytuacja regulowania zobowiązań wobec pracowników, jednak firma ma nadal poważne problemy, w związku ze starymi zobowiązaniami. "Pod młotek" ma pójść między innymi budynek administracyjny, zajezdnia i...dworzec.

REKLAMA


alt

Konferencję prasową na temat sytuacji PKS zorganizowano w Starostowie Powiatowym. Na pytania dziennikarzy odpowiadał prezes PKS - Janusz Fudała, starosta Jan Juszczak oraz Jan Pelczar – członek Zarządu Powiatu Krośnieńskiego. W chwili gdy prezes Fudała obejmował stanowisko, sytuacja w spółce była "jak po burzy". Czy teraz jest cisza przed burzą? Podczas konferencji poinformowano, że związki zawodowe szanują zawarte porozumienie, ale czas, który strony sobie pozostawiły w porozumieniu w sierpniu (Koniec strajku w PKS. Autobusy wyjeżdżają na trasy) dobiega końca. - Ja myślę, ze związki zawodowe czekają do końca lutego, bo obiecały spokój – stwierdził Jan Pelczar, mówiąc, że praktycznie co tydzień jest nowe pismo od związków zawodowych. Podczas konferencji mówiono o sposobach poszukiwania pieniędzy dla PKS.

Oszczędności na wynagrodzeniach
Prezes poinformował, że sytuacja finansowa spółki poprawia się i stabilizuje. - W finansach spółki na uwagę zasługuje to, że w przeciągu roku nastąpiło znaczne obniżenie kosztów płac i ZUS-u – mówił prezes. Od maja zmniejszono zatrudnienie z 325 do 239. Ponadto od stycznia obowiązuje porozumienie z pracownikami mówiące o obniżeniu płac o 16% - Za tym idą także oszczędności na składkach ZUSowskich – mówił prezes. W wyniku tego porozumienia spółka oszczędza około 100.000 zł. Miesięcznie. O tym porozumieniu informowaliśmy w KrosnoCity w listopadzie: Porozumienie i wola współpracy w PKS. Obniżka płac nie dotyczy tylko grupy 29 pracowników chronionych ustawowo, w wieku przedemerytalnym. Ponadto z pośród 15 osób objętych ochroną z tytułu działalności w związkach zawodowych tylko 7 dobrowolnie zrezygnowało ze swojego przywileju i zgodziło się na obniżkę wynagrodzenia. - Wykazali taką prawdziwą solidarność, sami negocjowali to porozumienie i solidarnie uczestniczyli w obniżeniu wynagrodzenia – dodał prezes Fudała. Pozostałych 8 liderów związkowych skorzystało ze swoich przywilejów i ich wynagrodzenia nie zostały obniżone.

alt

W ostatnich miesiącach zatrudniono 2 kierowców, a jedna osoba odeszła na własną prośbę. Prezes zapowiada, że będzie chciał zatrudnić nowych kierowców, żeby ograniczyć płacenie za nadgodziny – Szukamy kierowców "z terenu" - mówi prezes. Chodzi o to, żeby kierowca rano, ruszając spod domu, od razu wykonywał kurs autobusem, dowożąc ludzi do Krosna.

Likwidacja kursów nierentownych
Od października PKS likwiduje "kursy nierentowne" - Okazuje się, że dość dużo jest takich kursów zwłaszcza w weekendy oraz w dni powszednie w godzinach wieczornych – mówił prezes Janusz Fudała. Wśród zlikwidowanych kursów są nie tylko trasy lokalne, ale i kursy dalekobieżne, do Krakowa – W tych godzinach one były nierentowne – mówił prezes Fudała – Już w miesiącu październiku monitorowaliśmy jak to wygląda na dworcu, wsiadała 1 – 2 osoby. Kursy do Krakowa przynoszą albo duże zyski, albo duże straty, te dwa zlikwidowane kursy przynosiły straty – podkreślał prezes.

alt

Zużycie paliwa
Mniej kursów, to mniejsze koszty, w tym mniejsze zużycie paliwa. Co ważne, spadło także średnie zużycie paliwa na 100 km – W roku 2012 tabor PKS-u zużył o 1,5 l paliwa mniej na 100 km. To jest bardzo pocieszająca informacja, dlatego, że z pewnością przyczyniły się do tego wysiłki kierownictwa i samych pracowników. Taka oszczędność paliwa, to oszczędność 300 tysięcy złotych w skali roku – podkreślał prezes. Dodał też, że rozważano nawet wprowadzenie "sond paliwowych", ale na to zabrakło środków, pomimo tego – We wszystkich autobusach zamontowano urządzenia, które utrudniają korzystanie z paliwa w inny sposób niż przewiduje spółka – zaznaczył prezes. Jan Pelczar dodał, że po zmianie kierowcy na trasie Krosno – Łódź od razu spadło zużycie paliwa – Jeden kierowca nie mieścił się w 25 litrów / 100 km, a drugi siadł i mieści się w 19 litrach -  dodał Jan Pelczar.

Sprzedaż nieruchomości i leasing autobusów
Pod zarządem nowego prezesa ponownie oszacowano wartość nieruchomości, część z nich przekwalifikowano na "inwestycje długoterminowe". Do tej pory kapitał własny firmy wynosił – 2,5 mln złotych – Po uwzględnieniu wycen rzeczoznawców majątkowych kapitał firmy wynosi + 1,5 mln złotych – stwierdził prezes. Daje to spółce nowe możliwości w negocjowaniu kredytów.

alt

PKS planuje uzyskać 500 tyś złotych z leasingu zwrotnego 4 autobusów, przetarg został ogłoszony 2 stycznia. Jest to drugie podejście, pierwszy przetarg unieważniono, bo jedyna złożona oferta nie zadowalała PKS. Wtedy też była mowa o 8 autobusach. Obecnie prezes jest przekonany, że oferty będą lepsze. Leasing zwrotny to forma kredytu zabezpieczona autobusami – Wcześniej wystawiliśmy 8 autobusów, ale okazało się, że duża część firm kwestionowała nam rocznik produkcji. Okazało się, że autobusy starsze niż 5 lat są już niechętnie brane w leasing – mówił Janusz Fudała. Jego zdaniem dwa elementy przesądziły o niepowodzeniu pierwszego przetargu: ujemny kapitał własny spółki i wiek autobusów. Teraz do przetargu wystawiono 4 najmłodsze autobusy PKS.

Planowane jest też wzięcie kredytu hipotecznego i sprzedaż nieruchomości. Złożono w związku z tym wniosek o podział ksiąg wieczystych.
PKS planuje sprzedaż działki obejmującej część zajezdni  wraz z budynkiem administracyjnym. Są to działki o łącznej powierzchni 65 arów. Zdaniem prezesa, PKS może funkcjonować bez żadnego uszczerbku po zbyciu tej działki. - Budynek administracyjny generuje niepotrzebne koszty – mówił prezes, chodzi o podatek od nieruchomości i koszty ogrzewania – Jest możliwość zamienienia działki, która nie przynosi korzyści dla firmy, na jeżdżące autobusy, to opowiadam się za tym, żeby zbyć działkę i zainwestować w autobusy – mówił prezes Fudała.

alt

"Rok 2013 to będzie być albo nie być dla tej spółki" – mówił starosta. - Wynik finansowy od miesiąca września przynosi wynik dodatni – mówił starosta Jan Juszczak. Przypomniał jednak, ze powiat przejął firmę ze zobowiązaniami, które nie zostały wyzerowane, tylko narastały. W okresie wakacyjnym straty są zawsze, na domiar złego w sierpniu i wrześniu drastycznie spadły przychody ze sprzedaży biletów. Wynik finansowy sprawił, że zobowiązania wymagalne wzrosły skokowo. Starosta dodał, że skala wyniku finansowego, nawet dodatniego, nie jest na tyle duża, żeby pokryć zobowiązania wymagalne. Prezes podkreślał, że obsługa tych zobowiązań jest bardzo kosztowna. Starosta Jan Juszczak dodał, że około 1 milion złotych zobowiązań wymagalnych jest bardzo niebezpieczną sytuacją dla spółki. Na pytanie czy PKS jest zagrożony, starosta odpowiada krótko: - Tak.

- Firma da sobie radę bez budynku administracyjnego, który jest tylko w 1/3 wykorzystywany, a musi być utrzymywany, ogrzewany w sezonie zimowym – mówił starosta Juszczak - Czy zajezdnia, plac środkowy jest dla spółki niezbędny? Okazuje się, ze można znaleźć inne miejsce. Tam jest 2 ha gruntu – mówił starosta. Dodał przy tym, że autobusy stoją pod domami kierowców – Jedyny czas, gdy autobusy były na placu to czas strajku – stwierdził Jan Juszczak. Poprzez sprzedaż tej części majątku, która jest zbędna dla funkcjonowania PKS, spółka chce pozyskać środki na spłatę zobowiązań wymagalnych i na inwestycje w tabor. - Nie powiat się wzbogaci, tylko spółka – podkreślał starosta. Na sprzedaż przeznaczona zostanie także działka około 60 arowa, z budynkiem dworca. - Czy budynek dworca jest nam potrzebny? - pytał starosta. Chodzi o część nieruchomości, która nie jest wykorzystywana, o barak oraz o sam budynek poczekalni, co może budzić największe zdziwienie i obawy. Starosta stwierdził, ze są inne możliwości zorganizowania kas biletowych. - Nie ma potrzeby prowadzenia 3 – 4 kas. Szanowni państwo, czy "busy" mają kasy biletowe? Mają dworce autobusowe te firmy? - starosta porównywał PKS do konkurencyjnych firm. - Zabezpieczymy te tzw. "okienka" – zapewnił przy tym starosta.

Cele i plany
Priorytetem jest odnowienie taboru PKS. - Chcielibyśmy zakupić małe i średnie autobusy – mówił prezes. Ile? Nie wiadomo, zależy to od oferty cenowej. Janusz Fudała przewiduje, że oszczędności z tytułu zastąpienia na wielu trasach dużych autobusów mniejszymi busami, będą większe niż odsetki z tytułu obsługi kredytu na zakup busów. Dysponując zróżnicowanym taborem PKS mógłby  w rentowny sposób obsługiwać trasy, które dziś są nieopłacalne.

(pd)
Fot.  Piotr Dymiński, archiwum

  • autor: Piotr Dymiński

196 komentarzy

  • Redaktor Naczelny

    Radzilibyśmy ważyć słowa w komentarzach. Jeżeli @obserwator i @poiinformowany nieku nie wie czym jest "domniemanie pomówienia" to proszę skorzystać z "google".

    @obserwator "Przykre ale prawdziwe mam nawet wrażenie że ta gazetka ma coś wspólnego z powiatem i bierze profity
    Może odpowiecie na ten temat?! - ale tak uczciwie!"

    To proszę nam to udowodnić, w przeciwnym wypadku my udowodnimy Panu kolejne pomówienia.
    Zapraszamy również do zapoznania się z artykułem 212 Kodeksu Karnego.

    Z poważaniem,
    Redaktor Naczelny
    Mateusz Głód

    Zgłoś nadużycie Redaktor Naczelny wtorek, 15, styczeń 2013 12:21 Link do komentarza
  • obserwator

    Cytat: "KOMENTARZ USUNIĘTY PRZEZ MODERATORA.
    DOMNIEMANIE POMÓWIENIA URZĘDNIKA PAŃSTWOWEGO. "

    Wpisując w google krosnocity wyskakuje taki napis:
    "KrosnoCity.pl - Obiektywny serwis Krośnieński."
    To może niech pan redaktor wreszcie weźmie się za rzeteną publicystykę, trochę powęszy, podowaiduje się
    a nie najlepiej napisać domniemanie. Ta gazeta zchodzi na psy nic nikomu się nie chce najlepiej to jest wam na zasadzie kopiuj i wklej, a od siebie nic!
    Przykre ale prawdziwe mam nawet wrażenie że ta gazetka ma coś wspólnego z powiatem i bierze profity
    Może odpowiecie na ten temat?! - ale tak uczciwie!

    Zgłoś nadużycie obserwator wtorek, 15, styczeń 2013 11:45 Link do komentarza
  • Zwolennik PIS-u

    Dziwię się Krajowym władzom PIS, że takich ludzi jak Jan Pelczar Dyrektor Etatowy Członek Zarządu Powiatu Krośnieńskiego trzyma się u władzy w powiecie to człowiek, który dużo krzyczy na niczym się niezna a na Pana Prezesa Kaczyńskiego mówi że to człowiek opętany SMOLEŃSKIEM, a na spotkaniu z J. Kurskim w Rymanowie jesienią 2010r. kpił sobie z Kaczyńskiego, aż Kurski zwrócił mu uwagę że przesadza Pelczar mówił dalej, że "Kaczor" zajmuje się duperelami .Czy PIS może się rozwijać jak w swoim środowisku ma takich obłudników i ignorantów żal mi uczciwych ludzi w PIS-ie jeżeli ktoś nie wierzy to niech zapyta Kurskiego przy okazji ja to słyszłem.

    Zgłoś nadużycie Zwolennik PIS-u poniedziałek, 14, styczeń 2013 23:03 Link do komentarza
  • bronek i donek

    W takim razie załoga musiała coś uzyskać po ostatnich strajkach, że nie wywaliła jeszcze tych związkowych palantów na zbity pysk? Związki Zawodowe są potrzebne, ale nie takie jak w pekaesie. Co to za związki na których czele stoją obślinione lizusy, które, kiedy był dobry czas na przekształcenia, to w ślad za ówczesnym prezesem wyśmiewali na przykład załogę przemyską i pozwalali na degradacją przedsiębiorstwa. A teraz kiedy sprawa się rypła, chcą bankruta przemienić w SP, przynajmniej tym mamią ogłupiałą załogę. Sami z siebie tego nie wymyślili bo oni niewiele potrafią, sukcesem jest, że sami robią siusiu i wiążą buty na jedną kluczkę. Przecież to widać, że chodzą na pasku tych którzy kiedyś czuli się właścicielami zakładu a potem dostali kopa w zad. Zarząd jak widać jest mizerny, że nie odetnie im tej pęPOwiny.

    Zgłoś nadużycie bronek i donek poniedziałek, 14, styczeń 2013 15:19 Link do komentarza
  • ...

    Tego się nie da czytać. Jakie zakłamanie w ludziach potrafi być!

    Z niektórych związkowych komentarzy wynika że firma w momencie przejęcia przez Starostwo MIAŁA PROSPERITY! :D Litości! Firma była zadłużana przez DŁUUUUGIE lata, szabrowana i wykorzystywana a teraz zgiełk że zdechła. NIC DZIWNEGO. Kanistry w szopach pełne ale rączki przed ołtarzem złożone. MORALNOŚĆ RODEM Z PKSU...

    A związki? ŁADNIE NAS WPIER IŚCIE! Poszliście na układ WIEDZĄC ŻE WAS NIE DOTKNIE! Ja straciłem 16% a wy co?

    NIC!!!!

    I jeszcze chodzicie po zajezdni i robicie z siebie bohaterów!

    JUŻ WAM NIE UWIERZYMY!!!!

    Zgłoś nadużycie ... poniedziałek, 14, styczeń 2013 11:29 Link do komentarza
  • ggg

    pierwszym zakupem z zabranych pracownikom pieniedzy jest zakup sitek antykradziezowych wiec teraz legalnie panowie kierowcy pokazcie wozakowi z ladzina jakie jest fakt zuzycie paliwa na 100km przynajmniej na cb nie beda mowili ze jedzie furmanka z PKSu

    Zgłoś nadużycie ggg niedziela, 13, styczeń 2013 23:42 Link do komentarza
  • TIR.

    Nic z tego nie rozumię jeżeli załoga chce wziąć odpowiedzialność za firmę w czym problem ? Niech Starosta im odda w zarządzanie w Spółkę Pracowniczą i problem ma z głowy chyba, że z tym PKS-em w Krośnie jest jakieś drugie DNO.

    Zgłoś nadużycie TIR. niedziela, 13, styczeń 2013 16:23 Link do komentarza
  • Policjant

    Takie rady może dawać tylko ktoś kto dla tej firmy nic dobrego nie zrobił, a bierze bardzo dużą kasę z firmy, a związki zawodowe mu przeszkadzają bo mogły by to ujawnić. Z tego co wiem to w PKS-ie żaden ze związkowców nie jest na etacie związkowym więc nie mają żadnych przywilejów bo są normalnymi pracownikami. Co to za pracodawcy którzy nie potrafią porozumieć się z reprezentantami załogi tylko konfliktują ludzi. Pracuję w takiej instytucji gdzie są tylko rozkazy, sam to wybrałem więc nie narzekam ale to co się dzieje w PKS-ie to wielki jeden skandal !!!.

    Zgłoś nadużycie Policjant niedziela, 13, styczeń 2013 16:14 Link do komentarza
  • volvo

    każdemu kto prubuje wyzyskiwać pracowników zawsze będą przeszkadzać kompetentni i nie sprzedajni związkowcy zwłaszcza jeżeli prezesi chcą robić przekręty a swoją nieudolność tłumaczyć ludziom, że jest silna konkurencja ,że związki zawodowe itd.itd.itd. a przecież te związki w PKS-ie są conajmniej od 24 lat a firma dobrze działała do czasu aż dopuki jej PISIORY NIE PRZEJĘŁY i po roku firma bankrutuje więc winni są pracownicy i związkowcy to dlaczego Prokuratura w Krosinie wszczęła śledztwo ws niegospodarności na znaczną szkodę przedsiębiorstwa z art. 296 kk.a Państwowa Inspekcja Pracy w Rzeszowie skierowała wniosek o ukaranie byłego Prezesa do Sądu Karnego II wydział w Krośnie m.in za łamanie praw pracowniczych na niespotykaną skalę może porozmawiamy.

    Zgłoś nadużycie volvo sobota, 12, styczeń 2013 23:09 Link do komentarza
  • January

    piszecie ZWIĄZKOWCY a może to "zarząd" jest na to prosta rada: wypisać się ze zwizków i zarząd już nie bdzie fikał a ponadto straci przywileje

    Zgłoś nadużycie January sobota, 12, styczeń 2013 22:12 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj