Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Pomnik zabrudzony czerwoną farbą

Pomnik zabrudzony czerwoną farbą Fot. KrosnoCity.pl

Zakończono remont pomnika “Wdzięczności Armii Czerwonej”. Jeszcze przed odbiorem ubrudzono go farbą. Sprawa została zgłoszona na policję jako akt wandalizmu.

REKLAMA


Remont pomnika czerwonoarmistów od początku wzbudzał kontrowersje i oburzenie części mieszkańców. Wiele osób krytykowało fakt prowadzenia remontu bez żadnych konsultacji i ze środków na ochronę Miejsc Pamięci Narodowej. Dodatkowo oburzenie powodował remont obiektu chwalącego “oręż rosyjski” w czasie, gdy za naszą wschodnią granicą trwa rosyjska agresja.

Urząd Miasta Krosna od początku wyjaśniał, że jest zobowiązany do dbania o pomnik i przylegający do niego cmentarz wojenny na mocy ustawy o grobach i cmentarzach wojennych oraz dwustronnej umowy międzynarodowej zawartej z władzami Federacji Rosyjskiej.

Pomnik nie wyglądał na zagrożony, a remontu nie poprzedziła żadna ekspertyza co do jego stanu. Dla wielu mieszkańców i części radnych tak szybko podjęty remont jest zupełnie niezrozumiały.

Dla porównania: zabytkowy relikt muru przy ul. Podwale przez 3 lata niszczał i groził zawaleniem zanim go uratowano (zobacz także: Relikt muru zagrożony). Zabytkowe grobowce zasłużonych krośnian na Starym Cmentarzu również czekają na ratunek, a remontowane są nie tylko z budżetu miasta, ale i z dobrowolnych datków.

Remont zakończono przed 17 września. Do tej pory obiektu nie odebrano i nie usunięto taśm oraz tabliczki informacyjnej. Od naszych czytelników wiemy, że wieczorem, 17 września (data agresji ZSRR na Polskę) na ul. Kapucyńskiej, w pobliżu pomnika przez co najmniej kilka godzin czuwał patrol policji. Według nieoficjalnie uzyskanych informacji funkcjonariusze mieli pilnować właśnie pomnika.

We wtorek (23.09) pomnik został ubrudzony farbą. Nie wykonano na nim żadnych napisów czy symboli. Tablice sławiące “oręż rosyjski” i Armię Czerwoną zostały pobrudzone. Wykonawca remontu dodatkowo oczyści je jeszcze przed odbiorem wyremontowanego obiektu.

Sprawa została zgłoszona na policję jako akt wandalizmu, o czym dowiedzieliśmy się od Joanny Sowy, rzeczniczki prezydenta. To miejsce jest monitorowane, zatem jest też materiał dowodowy.

Piotr Dymiński

  • autor: pd

53 komentarzy

  • Esteban Peres

    Pseudo "prawnik" dalej snuje swoje absurdalne przemyślenia wprowadzając w błąd czytelników ...
    Pozwolę sobie zatem szerzej wyjaśnić w czym rzecz. Umowa między Rządem RP a rządem Federacji Rosyjskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z dnia 22.02.1994 roku jest obowiązująca nie dlatego, że nosi nazwę "umowy międzynarodowej" (bo nie nosi) ale dlatego, że jest umową międzynarodową, którą dobrowolnie zawarły obie strony.
    Strona polska mogła uznać tą umowę podpisana w Krakowie za swój ogromny sukces bowiem towarzyszyło jej wspólne oświadczenie o następującej treści: "Kierując się dobrą wolą i wartościami humanitarnymi, strona rosyjska zamierza rozpocząć w maju 1994 roku w Katyniu i Miednoje ekshumację szczątków ofiar totalitaryzmu, w tym oficerów polskich oraz uczestniczyć w godnym ich pamięci pochowaniu. Strona rosyjska oświadcza, iż gotowa jest ponieść związane z tym koszty oraz udzielić pomocy w urządzeniu cmentarzy - pomników w Katyniu i Miednoje". Zdaje się, że strona rosyjska z tego zobowiązania się wywiązała.
    Jaka jest zatem treść tej umowy?
    W skrócie:
    art.3
    p.1. Strony utrzymują miejsca pamięci i spoczynku zapewniając ochronę grobów, nagrobków, pomników i innych obiektów upamiętniających oraz zazielenienie i zachowanie ich w należytym porządku.
    p.2. Strony będą dążyć do usunięcia z terenu otaczającego miejsca pamięci i spoczynku wszelkich obiektów nie licujących z powagą tych miejsc.
    art.8
    Każda ze stron zobowiązuje się do finansowania wszelkich przedsięwzięć związanych z utrzymanie na swoim terytorium państwowym miejsc pamięci i spoczynku - polskich w Federacji Rosyjskiej i rosyjskich w RP.
    To tyle w największym skrócie.
    Szanujące się państwo i uznający za jego obywateli ludzie dotrzymują zawartych umów, zwłaszcza, gdy za tym przemawia istotny interes państwa. A taki interes państwo polskie i polscy obywatele (p. Katyń i Miednoje i tysiące innych miejsc na terenie Federacji Rosyjskiej) mają.
    W Krośnie obok Kościoła Kapucynów znajduje się jedno z mniej znaczących miejsc pamięci i spoczynku, o których mowa w umowie. Normalni, trzeźwo myślący Krośnianie z zażenowaniem czytają, to co rzekomo w ich imieniu wypisują ich współmieszkańcy na tym forum, bo rozumieją, że usprawiedliwiają tym samym podobne działania, nierozumnych ludzi po stronie rosyjskiej.

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres niedziela, 28, wrzesień 2014 20:17 Link do komentarza
  • Wydawca

    Z zasłyszenia groby żołnierzy "rzeszy" są pielęgnowane w taki, czy inny sposób od linii Odry na zachód, również na południe od naszych granic. Może dlatego, że połowa "europki" kolaborowała z Niemcami, lub wręcz - politycznie i militarnie się z nimi związała. Węgrzy, Bułgarzy, Rumuni, Słowacy - wszyscy wojowali po stronie "rzeszy". A rząd Vichy we Francji jakoś też się nie opierał współpracy. Ale to jedna sprawa. Drugą obrazuje dzisiejszy stan cmentarzy z okresu Wielkiej Wojny, gdzie wspólnie spoczywają obie strony wojennej zawieruchy i nie jest to ujmą na honorze. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku mamy do czynienia z doczesnymi szczątkami Ludzi ( i "nadludzi"), którzy ginęli w imię idei, których pewnie po prostu się bali... a wyboru nie mieli. Próbowałem zwrócić uwagę na to, że mówimy o szlachetności i moralności, a nie polityce. Dotarło do mnie, że nie ma po co włączać się do tej dyskusji (zwraca się do Pana Jacka Skotnickiego) bo tu nie chodzi o przekonanie, którejś ze stron do swoich racji, tylko po prostu o wojowanie dla wojowania. Między innymi dla tej cechy naszego Naordu musieliśmy przeżyć "najazd radziecki". Szkoda tylko, że z tej nauki nie wyciągnęliśmy wniosków i dalej gadamy bez sensu, wojując o nic, nie licząc strat. MG

    Zgłoś nadużycie Wydawca niedziela, 28, wrzesień 2014 18:00 Link do komentarza
  • Prawnik

    Nie istnieje żadna umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Federacji Rosyjskiej, która by zabraniała. usunięcie wszystkich reliktów komunistycznych pozostałych po okupacji sowieckiej i 45-letnich rządach zdrajców i agentury moskiewskiej. Umowa z 22 II 1994 roku, na którą powołują się zwolennicy Moskwy - co łatwo sprawdzić - nie dotyczy reliktów komunistycznych. „Pomniki Armii Czerwonej zostały siłą narzucone Polakom, dlatego są nielegalne i na wolnej polskiej ziemi będą zawsze nielegalne”- piszą w listach ci, którzy narażali swoje życie dla wolności Polski - członkowie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych.
    Dla Peresa, jak wynika z jego wypowiedzi, umowa jest dla tego ważna, bo nazywa się „międzynarodowa” I na tej podstawie np. Pakt Ribbentrop-Mołotow, IV rozbiór Polski – umowa międzynarodowa z 23 sierpnia 1939 roku, też dla niego nadal będzie ważna, a nie konwencje genewskie np. mówiące o konieczności przeniesienia grobów wojennych z centrum miasta na cmentarze wojenne. Czy to będzie poniżeniem dla poległych 70 lat temu w II wojnie światowej? Dlaczego ma być odnawiana wbrew Konstytucji RP i Kodeksowi karnemu symbolika zbrodniczego ustroju.
    I tu Peresie może wreszcie zrozumiałeś, że groby wojenne należy przenieś a pomnik z górującą gwiazdą okupanta sowieckiego usunąć z terenu zabytkowej części miasta, by nie szpecił klasztoru.
    Wielu pyta , „czy dawna Rzesza ma jeszcze swoje pomniki, czy obecne Niemcy je pielęgnują?”.

    Zgłoś nadużycie Prawnik niedziela, 28, wrzesień 2014 10:39 Link do komentarza
  • Jacek Soplica strzelba Stolnika, bernardyn Robak emisariusz Napoleona

    Jacek Skotnicki, dziennikarzu z Krakowa, podaj jakiś link do Twojego dziennikarstwa z Krakowa, oprócz tego co tu napisałeś:)

    Zgłoś nadużycie Jacek Soplica strzelba Stolnika, bernardyn Robak emisariusz Napoleona niedziela, 28, wrzesień 2014 08:23 Link do komentarza
  • Esteban Peres

    Pisze Jacek Skotnicki (podobno dziennikarz z ...Krakowa):"Dla wielu mieszkańców i części radnych tak szybko podjęty remont jest zupełnie niezrozumiały". Fakt, świadczą o tym komentarze. Nie rozumiem tylko dlaczego to ja Esteban Peres mam wyjaśniać pozostałym mieszkańcom i radnym o co chodzi. Czy nie powinien tego zrobić autor artykułu (notatki)? Zwłaszcza, że nie jest to pierwsza jego wypowiedź w tej sprawie. W komentarzu do poprzedniej notatki szczegółowo przedstawiłem swoje stanowisko w tej sprawie.
    Panie dziennikarzu z Krakowa, z faktu że codziennie spotykasz się z podobnymi dziełami sztuki dziennikarskiej wynika jedynie, że poziom dziennikarstwa jest żenujący. Nic więcej.
    Nie wiem po co ci dziennikarzu z Krakowa potrzebne moje imię i nazwisko, chcesz zrobić ze mną wywiad?Ale niech będzie, nazywam się Esteban Peres. Podać ci jeszcze adres i nr telefonu, żebyś mógł mnie ty i inni komentatorzy przekonywać do swoich racji bardziej bezpośrednio?

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres niedziela, 28, wrzesień 2014 00:18 Link do komentarza
  • Jacek Skotnicki

    "Dla wielu mieszkańców i części radnych tak szybko podjęty remont jest zupełnie niezrozumiały." Więc musisz Esteban Peres wyjaśnić pozostałym mieszkańcom i radnym tezy o których mówisz. Jestem dziennikarzem z Krakowa, pracuje w zawodzie 12 rok. Z Krosnem jestem związany faktem, że przyszło mi parę razy pisać o tym mieście a nawet je odwiedzać. Ten tekst dla mnie stanowi zwykłą notatkę - informację o sytuacji. Nie widzę w tym żadnych podtekstów autora. Codziennie spotykam się z podobnymi i nikt w podobny sposób jak Ty nie zwraca uwagi. Skąd takie dziwne przeczulenia. A gdzie odwaga cywilna? Dlaczego pod swoim wpisem nie podajesz swojego imienia i nazwiska "z dowodu". Czy bezpieczniej jest pisać anonimowo?

    Zgłoś nadużycie Jacek Skotnicki sobota, 27, wrzesień 2014 23:36 Link do komentarza
  • Esteban Peres

    Domorosły prawniku...
    Twoim zdaniem władze III RP zawarły z Rosją umowę niezgodna z prawem międzynarodowym i polska konstytucją. I dopiero trzeba było domorosłego prawnika z Krosna by to ujawnić. Twoje rozważania historiozoficzne są tak samo funta kłaków warte jak ekspertyza prawna dotycząca ważności umowy międzynarodowej. Oczywiście w demokracji każdy ma prawo pleść bzdury, czego dowodzą komentarze pod "wyważonym" "artykułem" Piotra Dymińskiego.

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres sobota, 27, wrzesień 2014 21:43 Link do komentarza
  • Wydawca

    Chylę czoła przed zaangażowaniem w jedynie słuszną sprawę usuwania pomników, kopania w poszukiwaniu starych kości, niszczenia tego, czy owego w imieniu nieskazitelnych idei. Swoją drogą starałem się podpowiedzieć i wskazać drogę wyjścia z impasu za max klika tysięcy złotych - Szanowni Panowie widać mają za nic to, że impreza, którą planujecie, będzie kosztowała wielokrotnie więcej. Zakłóci spokój zwłokom, którym może uwłaczać co najwyżej napis na nieszczęsnej tablicy. Walczcie dalej - jest o co!!! hej!!! Chłop żywemu nie przepuści! Gratuluję zaangażowania! Tylko w co i po co? Zacznijmy lepiej myśleć, co zrobić w naszym mieście, by ktoś chciał tu zostać, a nie myślał tylko o tym, jak dać dyla do "ciepłych" krajów. Pozdrawiam i życzę twórczych pomysłów.
    MG

    Zgłoś nadużycie Wydawca sobota, 27, wrzesień 2014 20:05 Link do komentarza
  • Prawnik

    „ Obiekty „Wdzięczności Armii Radzieckiej” oraz „Braterstwa Broni” nie spełniają definicji pomnika (…) Te wymuszone pomniki, (…) są jedynie symbolem komunizmu, zakłamanej historii z dziejów Polski oraz namacalnym symbolem sowieckiej okupacji. Powinny też zostać rozebrane” - w swoim orzeczeniu stwierdza, Pani sędzia Sądu Rejonowego w Warszawie Ewa Grabowska .

    Setki tysięcy Polaków poległo walcząc przeciwko komunistycznemu najeźdźcy w 1920 r., 1939 r. oraz po wojnie w Powstaniu antysowieckim w którym stoczono około 50 bitew aby Polska była wolna; między innymi od narzuconej symboliki zbrodniczego, komunistycznego systemu

    Czy symbolom komunistycznym – pomnikowi z gwiazdą sowiecką i radzieckim emblematom mamy oddawać cześć i odnawiać te pozostałości zbrodniczego systemu ?

    Esteban Peres napisał „władze miasta Krosna remontują to miejsce. Są do tego zobowiązane umową międzynarodową,”

    Umowa międzynarodowa nie jest ważna, jeżeli nie jest zgodna z prawem międzynarodowym i z Konstytucją RP. A Konwencje Genewskie wyraźnie zobowiązują do przeniesienia nagrobków z centrum miast na cmentarze wojenne.
    Przecież w Warszawie, po Powstaniu Warszawskim trzeba by było, co kilka kroków stawiać mogiły.

    Dlatego oczekuję, że krośnieńskie władze Krosna usuną ten pomnik z komunistyczną gwiazdą a nagrobki żołnierzy AR przeniosą na cmentarz wojenny .

    Zgłoś nadużycie Prawnik sobota, 27, wrzesień 2014 18:28 Link do komentarza
  • zag-a

    Wydawca napisał: "Widziałem ciekawe zdjęcia, na których zdaje się w tym miejscu były mogiły żołnierskie (nie analizowałem ich, więc nie mam pewności)" Zdaje się, nie mam pewności.... Czy władze miasta to sprawdziły? Czy obok tego pomnika są pochowani żołnierze? Może warto takie pytanie zadać na sesji RM?

    Zgłoś nadużycie zag-a sobota, 27, wrzesień 2014 17:22 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj